Zupa błyskawiczna: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szoferka. Autor wycofanej wersji to 84.234.0.67.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Zupka chińska''' – danie wynalezione przez Japończyka [[Momofuku Ando]] jako recepta na głód. Ostatecznie wylądowała na półkach supermarketów jako substytut jedzenia, [[suplement diety]] lub [[środek przeczyszczający|specyfik przeczyszczający]]. Z cech pozytywnych po przyrządzeniu wymienimy temperaturę i objętość. |
'''Zupka chińska''' – danie wynalezione przez Japończyka [[Momofuku Ando]] jako recepta na głód. Ostatecznie wylądowała na półkach supermarketów jako substytut jedzenia, [[suplement diety]] lub [[środek przeczyszczający|specyfik przeczyszczający]]. Z cech pozytywnych po przyrządzeniu wymienimy temperaturę i objętość jak również bardzo przyjemny "chemiczny" aromat. |
||
==Ciekawostki== |
==Ciekawostki== |
||
* Zupki nie są robione z kota. Z tego futrzaka można uzyskać jedynie kisiel i ciastka |
* Zupki nie są robione z kota. Z tego futrzaka można uzyskać jedynie kisiel i ciastka oraz jak twierdzą kosmici z planety Melmak, bardzo smaczny i pożywny sok. |
||
* Największym potentatem na rynku jest zupka robiona w [[Radom]]iu. Nie smakuje jak chińska. |
* Największym potentatem na rynku jest zupka robiona w [[Radom]]iu. Nie smakuje jak chińska. No może trochę! Ale tylko trochę! |
||
{{stubkuch}} |
{{stubkuch}} |
Wersja z 16:57, 13 lis 2007
Zupka chińska – danie wynalezione przez Japończyka Momofuku Ando jako recepta na głód. Ostatecznie wylądowała na półkach supermarketów jako substytut jedzenia, suplement diety lub specyfik przeczyszczający. Z cech pozytywnych po przyrządzeniu wymienimy temperaturę i objętość jak również bardzo przyjemny "chemiczny" aromat.
Ciekawostki
- Zupki nie są robione z kota. Z tego futrzaka można uzyskać jedynie kisiel i ciastka oraz jak twierdzą kosmici z planety Melmak, bardzo smaczny i pożywny sok.
- Największym potentatem na rynku jest zupka robiona w Radomiu. Nie smakuje jak chińska. No może trochę! Ale tylko trochę!