Rap: Różnice pomiędzy wersjami
(Anulowano wersję użytkownika 89.76.95.10) |
|||
Linia 30: | Linia 30: | ||
:''Jak ci przyjebie |
:''Jak ci przyjebie |
||
:''Bo jestem cwany |
:''Bo jestem cwany |
||
:''Rap jest wyjebany!'' |
:''Rap jest wyjebany!'' |
||
Stary ja mam najki, |
|||
Nie z tej bajki, |
|||
Schowaj te zabawki, |
|||
Nie skończe tej zajawki, |
|||
Ej ziomy z ulicy, |
|||
Jestem lepszy od Kubicy, |
|||
Ale stypa tu jest, |
|||
A ja jestem the best! |
|||
==Przyszłość rapera== |
==Przyszłość rapera== |
Wersja z 14:04, 7 sty 2010
Rap – gatunek muzyki polegający na poddaniu się rytmowi owej muzyki i rytmicznym machanie ręką w górę i dół, jedna z części kultury hip-hop.
Podział
- Polski rap polega na wariacjach wokół myśli: „yo, elo, pod blokiem ciężko jest, ziom”. Kiedy się już trochę podpasie, mówi o clubbingu, gandzi i Bolsie bez przepojki.
- Jest też rap amerykański, w którym czarni bracia z USA rymują o łańcuchach, bling-blingach, szampanie, spinnerach, laseczkach, furach i futrach z norek.
- Rzuciłaś mnie, a było tak pięknie – hip-hopolo, kolejny polski folklor.
- W końcu można też robić true G'z straight from da streetz ov QB nigga, być jak pierdolone Group Home i jednocześnie przyznawać się, że mama wyrzuciła z domu za to, że jest się gejem.
Rap w Polsce
Muzyka czarnych madafaków gangstaziomów z USA podpasowała grupce wykonawców pochodzących z Kraju Kwitnącej Wisły, którzy postanowili całkowicie skopiować pomysły w/w madafaków i przenieść je na nasze rodzime zadupie.
Typowy polski kawałek charakteryzuje się boleśnie, analnie zerżniętą linią bitu pochodzącą najczęściej ze strony www.dobryrap.pl, tekstem o tym, jak tu w tym bloku mi źle, se nie mogę zajarać zielska, jak mnie opuściła moja ławeczka, w którym jako przerywnik stosuje się skrecze, czyli to, co nastukany kolo w fikuśnej czapce i kozackich słuchawkach wybębni na starej płycie winylowej.
Wszystkie cepy występujące w teledyskach hiphopowych, niekoniecznie nawet wykonawcy, miotają łapami przed kamerą bez wyraźnego powodu, zachowując się jednocześnie bardzo agresywnie wobec Bogu ducha winnego pana kamerzysty Henia.
Siła polskiego rapu
- Kurwa jedzie na sankach
- A ja mówię "to moja koleżanka"
- Co ty [...] z góry?
- Nic! Ona mówi że takie chmury
- Wyjebiste, wykurwiste a ja tych chmur się nie boję
- Bo ja w rapie twardo stoję
- Jestem wyjebany. W tym wykurwistym
- Rapie nie ma na milicję
- Jestem w starym Tomaszowie raper
- I chuj!
- A co ty myślisz frajerze?
- Że ty jedziesz na rowerze?
- Jak cię zaraz pale, jak cię na glebę
- Jak ci przyjebie
- Bo jestem cwany
- Rap jest wyjebany!
Stary ja mam najki, Nie z tej bajki, Schowaj te zabawki, Nie skończe tej zajawki, Ej ziomy z ulicy, Jestem lepszy od Kubicy, Ale stypa tu jest, A ja jestem the best!
Przyszłość rapera
Plotka głosi, że rytuał wymachiwania rękami w nieokreślonym kierunku, o różnej prędkości oraz układanie znaków na palcach przez raperów to tak naprawdę ukryta wiadomość w języku migowym. Nie udało się jeszcze nikomu tego udowodnić, ponieważ migowi lektorzy dla głuchoniemych odchodzą do lamusa. W wyniku tego przyszłość raperów jest wątpliwa, ponieważ nie zostaną lektorami, a pozwolenie im na rozpoczęcie kariery poety byłoby zbrodnią przeciwko ludzkości i literackiemu dorobkowi ludzkiej cywilizacji.