Jaan Juris: Różnice pomiędzy wersjami
Del Pacino (dyskusja • edycje) M (do jutra) |
Del Pacino (dyskusja • edycje) (Done, jak ktoś chce rozwijać, zapraszam.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Jaan Juris.jpg|right|thumb|130px|Jaanek zaprzyjaźnia się z bulą]] |
|||
{{WEdycji|Del Pacino}} |
|||
{{cytat|Mine persse! Persse see pask!|'''Juris''' po większości skoków do trenera}} |
|||
⚫ | '''Jaan Jüris''' (ur. [[23 czerwca]] [[1977]] w [[Otepää]]) – były już skoczek narciarski rodem z [[Estonia|kraju nie piwem płynącego]]. Jeśli już skakał, to raczej tak sobie, a częściej nawet słabo. Nie przeszkadza to być mu legendą skoków w swoim kraju, lecz do szczególnych osiągnięć to nie należy. |
||
⚫ | '''Jaan Jüris''' (ur. [[23 czerwca]] [[1977]] w [[Otepää]]) – były już skoczek narciarski rodem z [[Estonia|kraju nie piwem płynącego]]. Jeśli już skakał, to raczej tak sobie, a częściej nawet słabo. Nie przeszkadza to być mu legendą skoków w swoim kraju, lecz do szczególnych osiągnięć to nie należy. Był członkiem klubu Sportsclub Otepää Õhujõud – zwłaszcza ostanie słowo („siły lotnicze”) obliguje i wyjaśnia zamiary. |
||
== Kariera == |
== Kariera == |
||
Razu pewnego Jaan szukał pomysłu na życie, a wybrał sobie – jak na Estończyka – dość oryginalny (wszak tam na nartach to się biega, kto by to widział, skakać!), zwłaszcza, że tradycję otworzył w zasadzie sam z [[Jens Salumae|Salumaem]] i [[Tambet Pikkor|Pikkorem]] na igrzyskach w Salt Lake City. Talent jednak nie objawił się – nawet Salumae był w stanie zakwalifikować się do drugiej serii, Juris nie przebrnął nawet kwalifikacji... |
Razu pewnego Jaan szukał [[estońskie piwa|w lokalnym barze]] pomysłu na życie, a wybrał sobie – jak na Estończyka – dość oryginalny (wszak tam na nartach to się biega, kto by to widział, skakać!), zwłaszcza, że tradycję otworzył w zasadzie sam z [[Jens Salumae|Salumaem]] i [[Tambet Pikkor|Pikkorem]] na igrzyskach w Salt Lake City. Talent jednak nie objawił się – nawet Salumae był w stanie zakwalifikować się do drugiej serii, Juris nie przebrnął nawet kwalifikacji... |
||
Zły system wymyślił, że aby pojechać na igrzyska, Juris musiał choć raz wziąć udział w kwalifikacjach [[Puchar Świata w skokach narciarskich|Pucharu Świata]]. I w sezonie olimpijskim nawet udało się raz zakwalifikować do pięćdziesiątki, oczywiście w [[Zakopane]]m, które już niejedne [[Rok Urbanc|cuda podobnego typu]] widziało. Zajął tam 44. miejsce, wyprzedzając naszego eksportowego zawodnika, [[Marcin Bachleda|Diabełka]], ale do szczególnych sukcesów to nie należy. |
Zły system wymyślił, że aby pojechać na igrzyska, Juris musiał choć raz wziąć udział w kwalifikacjach [[Puchar Świata w skokach narciarskich|Pucharu Świata]]. I w sezonie olimpijskim nawet udało się raz zakwalifikować do pięćdziesiątki, oczywiście w [[Zakopane]]m, które już niejedne [[Rok Urbanc|cuda podobnego typu]] widziało. Zajął tam 44. miejsce, wyprzedzając naszego eksportowego zawodnika, [[Marcin Bachleda|Diabełka]], ale do szczególnych sukcesów to nie należy. |
||
Pierwsze punkty (aż cztery) zdobył w Libercu, w następnym sezonie, lecz skoro wtedy nawet [[Robert Mateja]] był w stanie wejść do finału, nie ma się co |
Pierwsze punkty (aż cztery) zdobył w Libercu, w następnym sezonie, lecz skoro wtedy nawet [[Robert Mateja]] był w stanie wejść do finału, nie ma się co dziwić i jemu. W końcu dołożył też Salumaemu (w sumie to zrobił to tydzień wcześniej), lecz do szczególnych osiągnięć to nie należy. W 2003 roku udało się zająć czwarte od końca miejsce, też w Zakopcu. Jednak nawet sława nazwisk, które pokonał, nie przynosi chwały (Mateja, Bachleda i [[Tomasz Pochwała]]), a tym bardziej do szczególnych osiągnięć nie należy. Parę tygodni później pojechał do [[Willingen]], gdzie w dwóch słabo obsadzonych konkursach udało mu się zająć 23. i 15. miejsce. W tym ten drugi to była jednoseryjna loteria wietrzna. Jemu powiało pod narty, a [[Andreas Kofler]] widocznie ujrzał czarnego kota na trybunach i skoczył 38 metrów bliżej. Tak więc czy to sukces? |
||
Wybitny występ miał miejsce na Mistrzostwach Świata na [[Letalnica|Letalnicy]] w 2004 roku, kiedy to w średnim stylu skoczył 98 metrów i ustał. Nawet Salumae był w stanie skoczyć przyzwoicie, bo niedaleko punktu K, co bardzo zezłościło Jurisa – kto chciałby być numerem dwa w kadrze Estonii. Niemniej, do annałów skoków przeszedł wtedy Mateja ze słynnym wynikiem 85 metrów, więc wyczyny skoczków z dalekich krajów nie przysporzyły im sławy. |
|||
W 2003 roku udało się zająć czwarte od końca miejsce, też w Zakopcu. Jednak nawet sława nazwisk, które pokonał, nie przynosi chwały (Mateja, Bachleda i [[Tomasz Pochwała]]), a tym bardziej do szczególnych osiągnięć nie należy. |
|||
Juris po sezonie 2005/06 nieco otrzeźwiał i postanowił dać sobie spokój i odejść w spokoju sumienia. |
|||
Parę tygoni później pojechał do [[Willingen]], gdzie w dwóch słabo obsadzonych konkursach udało mu się zająć 23. i 15. miejsce. W tym ten drugi to była jednoseryjna loteria wietrzna. Jemu powiało pod narty, a [[Andreas Kofler]] widocznie ujrzał czarnego kota na trybunach i skoczył 38 metrów bliżej. Tak więc czy to sukces? |
|||
== Sukcesy == |
== Sukcesy == |
||
Piętnaste miejsce w Pucharze Świata to i tak duży sukces, przynajmniej to najwyższe miejsce Estończyka w tej imprezie i zapewne długo takim będzie. Wyrównanie Salumaego z Kranju się nie liczy, bo to była [[Letnia Grand Prix]]. Jurisowi nie |
Piętnaste miejsce w Pucharze Świata to i tak duży sukces, przynajmniej to najwyższe miejsce Estończyka w tej imprezie i zapewne długo takim będzie. Wyrównanie Salumaego z Kranju się nie liczy, bo to była [[Letnia Grand Prix]]. Jurisowi nie przydarzyła się też przegrana z nielotami w [[Puchar FIS|Pucharze FIS]] – zapewne dlatego, że tam nie startował. Przydarzyło mu się także czwarte miejsce w [[Puchar Kontynentalny w skokach narciarskich|Kontynentalu]] – ot, trafiło się ziarno. Jedynym, czym może się Juris poszczycić jest fakt posiadania rekordu skoczni K-70 w Otepää (75,5m). Wątpliwe, by opinia publiczna miała to na uwadze. |
||
== Ciekawa rzecz == |
|||
Juris ma na polskiej [[Wikipedia|Wikipedii]] dłuższy artykuł niż na jakiejkolwiek innej. Są trzy możliwe przyczyny: Polacy go lubią, on sam dobrze zna polski albo Estończycy aż tak bardzo się go wstydzą (wszak w edycji estońskiej cały artykuł to zdjęcie i zdanie tekstu). |
|||
{{stubspo}} |
{{stubspo}} |
Wersja z 11:43, 19 mar 2011
Mine persse! Persse see pask!
- Juris po większości skoków do trenera
Jaan Jüris (ur. 23 czerwca 1977 w Otepää) – były już skoczek narciarski rodem z kraju nie piwem płynącego. Jeśli już skakał, to raczej tak sobie, a częściej nawet słabo. Nie przeszkadza to być mu legendą skoków w swoim kraju, lecz do szczególnych osiągnięć to nie należy. Był członkiem klubu Sportsclub Otepää Õhujõud – zwłaszcza ostanie słowo („siły lotnicze”) obliguje i wyjaśnia zamiary.
Kariera
Razu pewnego Jaan szukał w lokalnym barze pomysłu na życie, a wybrał sobie – jak na Estończyka – dość oryginalny (wszak tam na nartach to się biega, kto by to widział, skakać!), zwłaszcza, że tradycję otworzył w zasadzie sam z Salumaem i Pikkorem na igrzyskach w Salt Lake City. Talent jednak nie objawił się – nawet Salumae był w stanie zakwalifikować się do drugiej serii, Juris nie przebrnął nawet kwalifikacji...
Zły system wymyślił, że aby pojechać na igrzyska, Juris musiał choć raz wziąć udział w kwalifikacjach Pucharu Świata. I w sezonie olimpijskim nawet udało się raz zakwalifikować do pięćdziesiątki, oczywiście w Zakopanem, które już niejedne cuda podobnego typu widziało. Zajął tam 44. miejsce, wyprzedzając naszego eksportowego zawodnika, Diabełka, ale do szczególnych sukcesów to nie należy.
Pierwsze punkty (aż cztery) zdobył w Libercu, w następnym sezonie, lecz skoro wtedy nawet Robert Mateja był w stanie wejść do finału, nie ma się co dziwić i jemu. W końcu dołożył też Salumaemu (w sumie to zrobił to tydzień wcześniej), lecz do szczególnych osiągnięć to nie należy. W 2003 roku udało się zająć czwarte od końca miejsce, też w Zakopcu. Jednak nawet sława nazwisk, które pokonał, nie przynosi chwały (Mateja, Bachleda i Tomasz Pochwała), a tym bardziej do szczególnych osiągnięć nie należy. Parę tygodni później pojechał do Willingen, gdzie w dwóch słabo obsadzonych konkursach udało mu się zająć 23. i 15. miejsce. W tym ten drugi to była jednoseryjna loteria wietrzna. Jemu powiało pod narty, a Andreas Kofler widocznie ujrzał czarnego kota na trybunach i skoczył 38 metrów bliżej. Tak więc czy to sukces?
Wybitny występ miał miejsce na Mistrzostwach Świata na Letalnicy w 2004 roku, kiedy to w średnim stylu skoczył 98 metrów i ustał. Nawet Salumae był w stanie skoczyć przyzwoicie, bo niedaleko punktu K, co bardzo zezłościło Jurisa – kto chciałby być numerem dwa w kadrze Estonii. Niemniej, do annałów skoków przeszedł wtedy Mateja ze słynnym wynikiem 85 metrów, więc wyczyny skoczków z dalekich krajów nie przysporzyły im sławy.
Juris po sezonie 2005/06 nieco otrzeźwiał i postanowił dać sobie spokój i odejść w spokoju sumienia.
Sukcesy
Piętnaste miejsce w Pucharze Świata to i tak duży sukces, przynajmniej to najwyższe miejsce Estończyka w tej imprezie i zapewne długo takim będzie. Wyrównanie Salumaego z Kranju się nie liczy, bo to była Letnia Grand Prix. Jurisowi nie przydarzyła się też przegrana z nielotami w Pucharze FIS – zapewne dlatego, że tam nie startował. Przydarzyło mu się także czwarte miejsce w Kontynentalu – ot, trafiło się ziarno. Jedynym, czym może się Juris poszczycić jest fakt posiadania rekordu skoczni K-70 w Otepää (75,5m). Wątpliwe, by opinia publiczna miała to na uwadze.
Ciekawa rzecz
Juris ma na polskiej Wikipedii dłuższy artykuł niż na jakiejkolwiek innej. Są trzy możliwe przyczyny: Polacy go lubią, on sam dobrze zna polski albo Estończycy aż tak bardzo się go wstydzą (wszak w edycji estońskiej cały artykuł to zdjęcie i zdanie tekstu).