Felicjan Sławoj Składkowski: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 8: Linia 8:
Jak prawie każdy polityk II Rzeczpospolitej, Felicjan rozpoczął swą karierę od służby w Legionach Polskich. Wtedy to właśnie opowiedział się za racją Marszałka [[Józef Piłsudski|Piłsudskiego]], który w zamian za zasługi wojenne mianował Sławoja ministrem spraw wewnętrznych, kiedy to sam uporał się ze zgrają [[Stanisław Wojciechowski|Wojciechowskiego]].
Jak prawie każdy polityk II Rzeczpospolitej, Felicjan rozpoczął swą karierę od służby w Legionach Polskich. Wtedy to właśnie opowiedział się za racją Marszałka [[Józef Piłsudski|Piłsudskiego]], który w zamian za zasługi wojenne mianował Sławoja ministrem spraw wewnętrznych, kiedy to sam uporał się ze zgrają [[Stanisław Wojciechowski|Wojciechowskiego]].
Podczas służby w Legionach, Składkowski zauważył mimowolnie, iż warunki higieniczne na polskiej wsi odbiegają od (wszelkich) norm. [[Chłop|Włościanie]] zamiast korzystać z porcelanowych tronów, jak ich [[Niemcy|zachodni przyjaciele]], woleli robić do wiadra za stodołą. Wtedy to Sławoj pochwycił garść desek i gwoździ i zbił '''wychodek''' - toaletę krajowych możliwości<ref>W rzeczywistości Felicjan nie wymyślił wychodków, a spopularyzował je w Polsce.</ref> Po niedługim czasie chłopi (zapewne na znak protestu przeciw ciemiężącym wieś władzom sanacyjnym, do których Sławoj się zaliczał) zaprzestali używać drewnianych wygódek, a wynalazek ochrzcili nazwiskiem ministra - tak powstała '''sławojka'''.
Podczas służby w Legionach, Składkowski zauważył mimowolnie, iż warunki higieniczne na polskiej wsi odbiegają od (wszelkich) norm. [[Chłop|Włościanie]] zamiast korzystać z porcelanowych tronów, jak ich [[Niemcy|zachodni przyjaciele]], woleli robić do wiadra za stodołą. Wtedy to Sławoj pochwycił garść desek i gwoździ i zbił '''wychodek''' - toaletę krajowych możliwości<ref>W rzeczywistości Felicjan nie wymyślił wychodków, a spopularyzował je w Polsce.</ref> Po niedługim czasie chłopi (zapewne na znak protestu przeciw ciemiężącym wieś władzom sanacyjnym, do których Sławoj się zaliczał) zaprzestali używać drewnianych wygódek, a wynalazek ochrzcili nazwiskiem ministra - tak powstała '''sławojka'''.
Po śmierci Piłsudskiego, zapalony budowniczy i inspektor toalet, lekarz i mason, zupełnie przypadkowo wylądował na stołku [[Premier|premiera]] i stał się malowaną lalką prezydenta [[Ignacy Mościcki|Mościckiego]], którego głównym obowiązkiem było podpisywanie rozlosowanych wcześniej biletów do [[https://pl.wikipedia.org/wiki/Miejsce_Odosobnienia_w_Berezie_Kartuskiej|luksusowego centrum wypoczynkowo-sportowego w Berezie Kartuskiej]] oraz uspokajanie Polaków twierdzeniem, iż "Byczo jest".
Po śmierci Piłsudskiego, zapalony budowniczy i inspektor toalet, lekarz i mason, zupełnie przypadkowo wylądował na stołku [[Premier|premiera]] i stał się malowaną lalką prezydenta [[Ignacy Mościcki|Mościckiego]], którego głównym obowiązkiem było podpisywanie rozlosowanych wcześniej biletów do [https://pl.wikipedia.org/wiki/Miejsce_Odosobnienia_w_Berezie_Kartuskiej|luksusowego Centrum wypoczynkowo-sportowego w Berezie Kartuskiej] oraz uspokajanie Polaków twierdzeniem, iż "Byczo jest".
Po epizodzie wakacyjnym w Rumunii, Sławoj przeniósł się do [[Londyn|Londynu]], gdzie pozostał już do śmierci.
Po epizodzie wakacyjnym w Rumunii, Sławoj przeniósł się do [[Londyn|Londynu]], gdzie pozostał już do śmierci.



Wersja z 23:04, 29 gru 2020

Plik:Screenshot 32.jpg
Człowiek tysiąca profesji jest dumny z tego, co stworzył.

Nasze chłopy to dopiero z drzew zeszły... Srają pod chałupą.

Premier Sławoj Składkowski krótko o mieszkańcach polskiej wsi.

Zapraszamy pana na kieliszek szampana do restauracji... I proszę sprawdzić jeszcze toaletę, bo wydaje się być nie w porządku.

Obywatele dzwonią do premiera Składkowskiego.

Byczo jest!

Ulubione powiedzonko Sławoja.

Felicjan Srawoj Sławoj Składkowski (ur. 9 czerwca 1885 w Gąbinie, zm. 31 sierpnia 1962 w Londynie) – generał Wojska Polskiego, premier II RP, mason, lekarz, propagator higieny, budowniczy wychodków, słowem - człowiek orkiestra. Podobnie jak reszta swoich rówieśników, Sławoj bardzo lubił podróże, zwłaszcza do Rumunii. W międzyczasie wybuchła II wojna światowa, jednakże Sławoj z kolegami mieli już wcześniej zarezerwowany termin i żal było podroż odwoływać (nie było zwrotów).

Kariera i osiągnięcia

Jak prawie każdy polityk II Rzeczpospolitej, Felicjan rozpoczął swą karierę od służby w Legionach Polskich. Wtedy to właśnie opowiedział się za racją Marszałka Piłsudskiego, który w zamian za zasługi wojenne mianował Sławoja ministrem spraw wewnętrznych, kiedy to sam uporał się ze zgrają Wojciechowskiego. Podczas służby w Legionach, Składkowski zauważył mimowolnie, iż warunki higieniczne na polskiej wsi odbiegają od (wszelkich) norm. Włościanie zamiast korzystać z porcelanowych tronów, jak ich zachodni przyjaciele, woleli robić do wiadra za stodołą. Wtedy to Sławoj pochwycił garść desek i gwoździ i zbił wychodek - toaletę krajowych możliwości[1] Po niedługim czasie chłopi (zapewne na znak protestu przeciw ciemiężącym wieś władzom sanacyjnym, do których Sławoj się zaliczał) zaprzestali używać drewnianych wygódek, a wynalazek ochrzcili nazwiskiem ministra - tak powstała sławojka. Po śmierci Piłsudskiego, zapalony budowniczy i inspektor toalet, lekarz i mason, zupełnie przypadkowo wylądował na stołku premiera i stał się malowaną lalką prezydenta Mościckiego, którego głównym obowiązkiem było podpisywanie rozlosowanych wcześniej biletów do Centrum wypoczynkowo-sportowego w Berezie Kartuskiej oraz uspokajanie Polaków twierdzeniem, iż "Byczo jest". Po epizodzie wakacyjnym w Rumunii, Sławoj przeniósł się do Londynu, gdzie pozostał już do śmierci.

Zobacz też

  1. W rzeczywistości Felicjan nie wymyślił wychodków, a spopularyzował je w Polsce.