Syndrom otwartej kasy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Drezynka; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Ryk2.)
Znacznik: rewert
Linia 3: Linia 3:


== Przebieg ==
== Przebieg ==
Znajdujemy się w jednym z wyżej wymienionych sklepów. Oczywiście tylko jedna kasa otwarta, a wokół tylko tuzin pracowników sklepu krzątających się bez wyraźnego celu. Wszyscy klienci grzecznie ustawiają się w kilometrową kolejkę do rzeczonej kasy. Po upłynięciu około godziny jeden z pracowników sklepu (ponaglony zabójczym spojrzeniem [[Moherowe berety|starszej pani]]) otwiera drugą kasę i teraz właśnie następuje właściwa sytuacja: dzikie stado składające się ze wszystkich (nawet obsługiwanej w tym momencie osoby wyrywającej właśnie kasjerce liczone produkty) klientów przypuszcza szturm na nowo otwartą kasę. Pracownik z poprzedniej kasy odczekuje około pięciu sekund, po czym oddaje się do [[lenistwo|innej, ważnej pracy]] i cała historia (w nieskończoność) powtarza się od nowa.
Znajdujemy się w jednym z wyżej wymienionych sklepów. Oczywiście tylko jedna kasa otwarta, a wokół tylko tuzin pracowników sklepu krzątających się bez wyraźnego celu. Wszyscy klienci grzecznie ustawiają się w kilometrową kolejkę do rzeczonej kasy. Po upłynięciu około godziny jeden z pracowników sklepu (ponaglony zabójczym spojrzeniem [[Moherowe berety|starszej pani]]) otwiera drugą kasę i teraz właśnie następuje właściwa sytuacja: dzikie stado składające się ze wszystkich (nawet obsługiwanej w tym momencie osoby wyrywającej właśnie kasjerce liczone produkty) [[Nosacz sundajski|klientów]] przypuszcza szturm na nowo otwartą kasę. Pracownik z poprzedniej kasy odczekuje około pięciu sekund, po czym oddaje się do [[lenistwo|innej, ważnej pracy]] i cała historia (w nieskończoność) powtarza się od nowa.


== Wyjątki ==
== Wyjątki ==

Wersja z 13:11, 11 cze 2021

Problem kas w Biedronce

Syndrom otwartej kasy – skomplikowane zjawisko społeczne występujące w dyskontach (czyt. Biedronkach) i innych luksusowych sklepach, które wyposażone są w dwie (lub więcej) kasy. Polega na dopadnięciu przez wszystkich klientów nowo otwartej kasy. Zjawisko występuje w czasie największego ruchu albo rano/wieczorem odstępach czasowych około 15-30 minut.

Przebieg

Znajdujemy się w jednym z wyżej wymienionych sklepów. Oczywiście tylko jedna kasa otwarta, a wokół tylko tuzin pracowników sklepu krzątających się bez wyraźnego celu. Wszyscy klienci grzecznie ustawiają się w kilometrową kolejkę do rzeczonej kasy. Po upłynięciu około godziny jeden z pracowników sklepu (ponaglony zabójczym spojrzeniem starszej pani) otwiera drugą kasę i teraz właśnie następuje właściwa sytuacja: dzikie stado składające się ze wszystkich (nawet obsługiwanej w tym momencie osoby wyrywającej właśnie kasjerce liczone produkty) klientów przypuszcza szturm na nowo otwartą kasę. Pracownik z poprzedniej kasy odczekuje około pięciu sekund, po czym oddaje się do innej, ważnej pracy i cała historia (w nieskończoność) powtarza się od nowa.

Wyjątki

W społeczeństwie są i takie osoby, które spokojnie pozostaną w kolejce do pierwszej kasy. Psychologowie są zgodni: są to osoby, które miały trudne dzieciństwo, bądź są wyrzutkami społeczeństwa.

Podsumowanie

Zjawisko nie niesie ze sobą żadnych skutków oraz nie jest szkodliwe dla społeczeństwa. Przysparza jedynie więcej niepotrzebnej pracy kasjerom.

Zobacz też