Google: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to ChixpyBot. Autor wycofanej wersji to 83.29.207.34.)
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:Google.JPG|thumb|Wyrocznia w całej swej okazałości]]
<code>''In '''googlii''' non est, ergo non est.''</code>
:<code>Formuła używana w rozprawach filozoficznych i matematyczno-przyrodniczych</code>

'''Google''' – wszechwiedząca wyrocznia, znająca odpowiedź na każde pytanie i mogąca znaleźć każdą rzecz istniejącą kiedykolwiek i gdziekolwiek. Jeżeli czegoś nie ma w Google, to znaczy, że to coś nigdy nie istniało i nie zamierza istnieć. Dobra siostra bliźniaczka i wielka przeciwniczka złej [[Yahoolizm|Yahoo]].

Religią wywodzącą się z Google jest [[Googlizm]]; wyznawcy Googlizmu przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji najpierw pytają o zdanie wyrocznię – Google, a dopiero później działają (bądź nie działają). Religią odwrotną do Googlizmu jest [[Yahoolizm]].

== Pochodzenie nazwy ==

Samo słowo &bdquo;Google&rdquo; to skrót, którego rozwinięcie w piśmie węzełkowym kipu brzmi "'''G'''oście '''O'''d '''O'''glądania '''G'''ołych '''L'''asek '''E'''xplorerem". Zupełnym zbiegiem okoliczności brzmi ono po polsku bardzo podobnie, a mianowicie "'''G'''oście '''O'''d '''O'''glądania '''G'''ołych '''L'''asek '''E'''xplorerem". Niniejsze rozwinięcie wzięło się od głównego zajęcia pracujących w Google (oraz w dowolnej innej firmie z dostępem do Internetu) [[informatyk|informatyków]].

Innym ciekawym rozwinięciem nazwy (czysto teoretyczna spekulacja) jest: "'''G'''rzesznicy '''O'''dnajdą '''O'''gromnego '''G'''niota '''L'''iżąc '''E'''klerki"

== Mechanizm wyszukiwania ==
Mechanizm działania Google jest przykładem doskonałego połączenia software'u z hardwarem i softporno z hardcorem.
Wyjaśnienie tego fenomenu: ponieważ Google przeszukuje około 3,14159265358 stron internetowych, musi zatrudniać dokładnie tyle samo informatyków. W momencie wpisania do Google zapytania, każdy z pracowników szybko czyta przypadającą mu stronę i zaznacza na monitorze wystąpienia szukanego słowa czerwonym markerem. Niestety, ten sposób wyszukiwania dyskryminuje daltonistów, którzy nie rozróżniają kolorów czerwonego i zielonego (albo może jakichś innych), ale Google twierdzi, że już pracuje nad rozwiązaniem tego problemu. Rozważa się m.in. zakupienie zielonych markerów i używanie ich na zmianę z czerwonymi (a także odwrotnie).

Oczywiście powstaje problem, kiedy w Internecie pojawia się nowa strona – i odwrotnie. Google planuje rozwiązać ten problem, ucząc swoich pracowników stosowania naturalnych metod antykoncepcyjnych (szklanka wody, szczypta soli, wstrząśnięte, nie zmieszane) w celu zwiększenia ich populacji. Niestety, jak wynika z najnowszych badań Uniwersytetu Edwarda, informatycy w warunkach naturalnych rozmnażają się słabo. Wynika to prawdopodobnie z faktu, iż trudno w tej grupie odróżnić płeć osobników. Istnieje nawet spekulacja, że tak naprawdę wszyscy są jednej płci.

Tymczasowym rozwiązaniem tzw. problemu nowej strony mogłaby być odpowiedzialność karna – za stworzenie każdej nowej strony autorowi groziłoby zesłanie do pracy w Google, gdzie za karę musiałby ją przeszukiwać. Powstaje pytanie: co robić z webmasterami, którzy stworzyli więcej niż jedną stronę i nie mają wystarczająco licznej rodziny... Pytanie to nadal pozostaje bez odpowiedzi.

Na szczęście powyższe rozważania są czysto teoretyczne, ponieważ, jak wiadomo, od początku istnienia Internetu nie powstała w nim żadna nowa strona – i odwrotnie.

== Google po drugiej stronie lustra ==
{{nonnews|[[NonNews:Nowe pomysły Google|Nowe pomysły Google]]}}
* [http://elgoog.rb-hosting.de/index.cgi]

== Wielkie odkrycia ==

'''Google''' odkryło:
*Gdzie mieści się [http://www.google.pl/search?hl=pl&q=siedziba+szatana&lr=&btnG=Wyszukaj+w+Google siedziba szatana]
*Kto jest odpowiedzialny za [http://www.google.pl/search?hl=pl&q=ptasia+grypa&btnG=Wyszukaj+w+Google&lr=lang_pl ptasią grypę]
*Kto dokonał [http://www.google.com/search?hs=Lko&hl=en&lr=&client=opera&rls=en&q=miserable+failure&btnG=Search żałosnej porażki]
*Kto jest [http://www.google.pl/search?hl=pl&q=kretyn&lr=&btnG=Wyszukaj+w+Google kretynem]
*Kim są [http://www.google.pl/search?hl=pl&q=kretyni&btnG=Szukaj&lr= kretyni]
*Kto jest [http://www.google.pl/search?hl=pl&q=idiota&lr=lang_pl idiotą]
*Kto jest [http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Bura+suka&lr= burą suką]
*Kto jest [http://www.google.pl/search?hl=pl&q=peda%C5%82&btnG=Szukaj&lr= pedałem]
*Kto jest [http://www.google.pl/search?num=100&hl=pl&q=z%C5%82odzieje&btnG=Szukaj&lr=lang_pl złodziejem].
*Kto jest [http://www.google.com/search?rls=pl&q=pedofil&ie=utf-8&oe=utf-8 pedofilem].
*Kto jest [http://www.google.pl/search?hl=pl&q=liar&btnG=Szukaj+w+Google&lr= kłamcą]
*[http://www.google.pl/search?hl=pl&q=kaczy%C5%84ski&lr=lang_pl Jak Kaczyński wygrał wybory]
*Czemu ja to piszę?
*A także, że [[ziemia]] jest płaska.

[[kategoria:Religioznawstwo]]
[[kategoria:Internet]]

[[de:Google]]
[[en:Google]]
[[es:Google]]
[[fr:Google]]
[[he:גוגל]]
[[ru:Google]]

Wersja z 19:54, 14 gru 2006

Plik:Google.JPG
Wyrocznia w całej swej okazałości

In googlii non est, ergo non est.

Formuła używana w rozprawach filozoficznych i matematyczno-przyrodniczych

Google – wszechwiedząca wyrocznia, znająca odpowiedź na każde pytanie i mogąca znaleźć każdą rzecz istniejącą kiedykolwiek i gdziekolwiek. Jeżeli czegoś nie ma w Google, to znaczy, że to coś nigdy nie istniało i nie zamierza istnieć. Dobra siostra bliźniaczka i wielka przeciwniczka złej Yahoo.

Religią wywodzącą się z Google jest Googlizm; wyznawcy Googlizmu przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji najpierw pytają o zdanie wyrocznię – Google, a dopiero później działają (bądź nie działają). Religią odwrotną do Googlizmu jest Yahoolizm.

Pochodzenie nazwy

Samo słowo „Google” to skrót, którego rozwinięcie w piśmie węzełkowym kipu brzmi "Goście Od Oglądania Gołych Lasek Explorerem". Zupełnym zbiegiem okoliczności brzmi ono po polsku bardzo podobnie, a mianowicie "Goście Od Oglądania Gołych Lasek Explorerem". Niniejsze rozwinięcie wzięło się od głównego zajęcia pracujących w Google (oraz w dowolnej innej firmie z dostępem do Internetu) informatyków.

Innym ciekawym rozwinięciem nazwy (czysto teoretyczna spekulacja) jest: "Grzesznicy Odnajdą Ogromnego Gniota Liżąc Eklerki"

Mechanizm wyszukiwania

Mechanizm działania Google jest przykładem doskonałego połączenia software'u z hardwarem i softporno z hardcorem. Wyjaśnienie tego fenomenu: ponieważ Google przeszukuje około 3,14159265358 stron internetowych, musi zatrudniać dokładnie tyle samo informatyków. W momencie wpisania do Google zapytania, każdy z pracowników szybko czyta przypadającą mu stronę i zaznacza na monitorze wystąpienia szukanego słowa czerwonym markerem. Niestety, ten sposób wyszukiwania dyskryminuje daltonistów, którzy nie rozróżniają kolorów czerwonego i zielonego (albo może jakichś innych), ale Google twierdzi, że już pracuje nad rozwiązaniem tego problemu. Rozważa się m.in. zakupienie zielonych markerów i używanie ich na zmianę z czerwonymi (a także odwrotnie).

Oczywiście powstaje problem, kiedy w Internecie pojawia się nowa strona – i odwrotnie. Google planuje rozwiązać ten problem, ucząc swoich pracowników stosowania naturalnych metod antykoncepcyjnych (szklanka wody, szczypta soli, wstrząśnięte, nie zmieszane) w celu zwiększenia ich populacji. Niestety, jak wynika z najnowszych badań Uniwersytetu Edwarda, informatycy w warunkach naturalnych rozmnażają się słabo. Wynika to prawdopodobnie z faktu, iż trudno w tej grupie odróżnić płeć osobników. Istnieje nawet spekulacja, że tak naprawdę wszyscy są jednej płci.

Tymczasowym rozwiązaniem tzw. problemu nowej strony mogłaby być odpowiedzialność karna – za stworzenie każdej nowej strony autorowi groziłoby zesłanie do pracy w Google, gdzie za karę musiałby ją przeszukiwać. Powstaje pytanie: co robić z webmasterami, którzy stworzyli więcej niż jedną stronę i nie mają wystarczająco licznej rodziny... Pytanie to nadal pozostaje bez odpowiedzi.

Na szczęście powyższe rozważania są czysto teoretyczne, ponieważ, jak wiadomo, od początku istnienia Internetu nie powstała w nim żadna nowa strona – i odwrotnie.

Google po drugiej stronie lustra

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Wielkie odkrycia

Google odkryło: