Kętrzyn

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Kętrzyn – miasto na północy Polski oddalone od mroźnej twierdzy Polski o 129 km, w województwie warmińsko-mazurskim. Jedyne miasto na świecie w całości wyłożone polbrukiem.

Przez miasto przepływa Guber - dawny ściek elektrowni atomowej dziś błędnie nazywany rzeką. Głównymi mieszkańcami miasta są emeryci, dawni ,,pracownicy" cukrowni i browaru (upadłych wraz z komunizmem) zajmujący się obecnie, sprawdzaniem działania wszelkich trunków sprzedawanych w Kętrzynie. Dzieci po skończeniu lat szesnastu opuszczają te strony bądź przechodzą do grupy społecznej dresy.

Atrakcje

Słynie z produkcji majonezów, ubrań, farelek, drożdży i koniaku i piernika znanego jako „Piernik Kętrzyński”. Na jednego mieszkańca miasta przypadają ok. 5 fontann (jedna pływająca na jeziorku), 13 banków, 2 Biedronki, 6 rond, 10 aptek, niezliczona ilość ciucholandów i 444 kostki polbruku. Nową atrakcją miasta stał się amfiteatr, zaopatrujący mieszkańców w dozę niesamowitych przeżyć. Pobieranie opłat za wejście na jego teren nie ma najmniejszego sensu z racji na doskonałą widoczność sceny z wygodniejszych miejsc poza amfiteatrem. Zimą umieszcza się tam lodowisko. Poza sobotą jego użytkownikami są członkowie wycieczek z Kętrzyńskiego domu spokojnej starości, natomiast podczas soboty na lodowisku organizuje się konkurs w staniu na lodzie. Wg. nowopowstałych legend ze sprzętu nagłaśniającego przy lodowisku usłyszano kiedyś dobrą muzykę.

Osobistości

Obecny burmistrz miasta Kętrzyn swoją trzecią kadencję wywalczył pobijając serca potencjalnych wyborczyń (a wiadomo, że do serca przez żołądek - budka z fastfoodem sprzedawała na okoliczność wyborów tzw. "Hećburgery"). Sprawą nurtującą wielu mieszkańców było, pytanie dotyczące doboru diety zastosowanej wobec nich. Pan H w odpowiedzi powiedział jedynie iż były to ,,smaki pochodzące z natury".

W mieście urodził się wszystkim znany, przez wszystkich podziwiany i lubiany polityk Krzysztof „Konon” Kononowicz. Wydarzenie to nastąpiło dwudziestego pierwszego stycznia tysiąc dziewięćset trzeciego sześćdziesiątego trzeciego roku.

Nazwa miasta pochodzi od Wojciecha Kętrzyńskiego. Zapisał się na kartach historii nieudanym przemytem broni. W więzieniu, dla zabicia czasu, spisywał dowcipy i przemyślenia kolegów z celi, uznane po latach za dzieła literackie. Jego służącym był Stanisław Srokowski, od którego nazwiska nazwano wieś-satelitę Kętrzyna Srokowo.

Ciekawostki

Wieczorami na tzw. „kętrzyniaku” można spotkać sporą ilość fajnych, głupich pań i panów ubranych w ortalionowe smokingi albo pośpiewać karaoke z babuszkami. Za takie miejsce robi też park wokół jeziora, tylko, że tam można dostać jeszcze butelką gratis.