POLOmarket
POLOmarket – dosyć duża sieć polskich <del>sklepików</del> (obozów pracy), działająca pod hasłem „Niskie ceny”. Sklepy są znane z tego, że mają swe oddziały w zwykłych wsiach, jednak jakość tych sklepów pozostawia wiele do życzenia. Każdy sklep ma swojego <del>ciecia</del> Żula (Piston) który pilnuje śmietnika. Magazynierzy to bardzo miłe osoby chociaż nie zawszę. Specyfikiem tego marketu są 2 rzeczy
Jakość produktów zawsze na wysokim poziomie
Czystość również trzyma fason i pokazuje że warto dbać o środowisko jak i porządek by utrzymać świetną renomę sklepu
Technik support oceniam na 9.8/18 gwiazdek wolnej palestyny
Historia
W 1997 roku część sklepów z Konina, Płocka i kujawsko-pomorskiego miała splajtować. Jednak ktoś mądry wpadł na pomysł, by 27 różnych sklepów połączyć, dostać dotację i jechać z kopyta. Długi spłacono – aby zaoszczędzić wywalono 80% osób na zbity pysk, a pozostałym zabrano 80% pensji. Sieć szybko się rozrosła, pokazała, że jest czysto polską firmą i cieszy się, że w 15 województwach ma sklepy. Szybko zagroziła poważnej konkurencji (PSS Społem i ABC), kupując od nich kilka sklepików w Krakowie. W ramach walki o klienta zaczęła rywalizować z Lidlem o Boże Narodzenie. Obecnie, na 17 października, wystawia czekolady z bożonarodzeniowej serii.
Wybrane produkty
- Klocki dla dzieci w kilogramach.
- Prezenty świąteczne w dziale mięsnym.
- Tania polska chemia, której nie chcieli w Biedronce.
- Banany (wałęsak brazylijski w zestawie).
- Mięso w zaawansowanym stadium rozkładu o smaku nieboszczyka i płynu fair
- Mleko/maślanka (2 w jednym)
Galeria
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny ekonomii. Jeśli wiesz, dlaczego Balcerowicz musiał odejść – rozbuduj go.