Balista

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Tak wygląda największa pomyłka w historii techniki wojennej

Balista – parodia machiny oblężniczej, wielka kusza służąca w założeniu do niszczenia fortyfikacji.

Balista miota grube włócznie dwu- lub trzymetrowej długości z prędkością kamienia rzuconego przez umierającego anorektyka i siłą przebicia strzały z sześciennym grotem. Przy odrobinie szczęścia pocisk taki może zabić samą masą, jednak jego donośność nie przekracza zazwyczaj 15 metrów. Przydatność balisty w działaniach oblężniczych jest nawet nie zerowa, ale ujemna (czyli gorsza niż w przypadku katapulty). Aby ostrzelać jakąś twierdzę trzeba by maszynę podprowadzić głęboko pod zasięg ostrzału łuczników, a wystrzelony pocisk i tak albo by nie doleciał do murów, albo odbiłby się od nich nie zostawiając nawet śladu.

Balisty były stosowane w różnych okresach historycznych i przez różne armie wyłącznie dla picu, ponieważ machiny te dość groźnie wyglądają stojąc na polu bitwy, mimo że efekt ich działania może wywołać co najwyżej ataki śmiechu. Bardzo rzadko były one mylone przez różnych idiotów z odrobinkę podobnymi skorpionami, wywołując panikę wśród żołnierzy.