Margonem

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:20, 20 gru 2007 autorstwa Włatca móch (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

MARGONEM

Margonem jest to gra RPG,stylowo podobna do Tibii,lecz mająca inne usposobienia.


Przeciętny tibijczyk w rozmowie z kolegą,wypowiada się w nastepujacy sposób:

  • "Chłopie! Leciałem sobie wczoraj na dragach,podlatóje jakiś ziomek i mówi do mnie,że mnie dednie.To wtedy ja do niego:Stary! nie pozwalaj sobie za dórzo bo mam całkiem niezłego PRO i bp SD.Jestem sorkiem i wale z ruszczki,a muj kumpel z podwurka jest knajtem i ma dobre skille i jak ci z axa pociongnie to bendziesz padał jak mócha"


Natomiast gracz Margonem wypowiada się o tak:

Stary nie uwierzysz,klepaliśmy dzisiaj z moim kolegą maga 80 lvl i padliśmy ;/

  • jak widać typowy,dobry gracz margonem uważa na znaki interpunkcyjne oraz na ortografie,natomiast tibijczyk sobie to konkretnie olewa i coraz częściej używa skrótów z języka angielskiego.


== Co robi np.okradziony Tibijczyk: O to krótka historia Pana Zdzisława,60 letniego mężczyzny,który został okradziony w grze Tibia.

==

A więc to było tak:(jego śłowa)"Wstałem wcześnie rano i od razu jak codziennie otwierałem okienko z napisem:["Tibia"].Wpisuję pasy i nagle wyskakuje mi okienko z napisem: "You must enter your account number".Wpadłem w potworny szał rozpaczy,straciłem postać,na którą wydałem mnóstwo pieniędzy na allegro(około 500zł,140 sorcerer,świetny mlvl....i tak wymieniał i wmieniał).W tym samym dniu Pan Zdzisław rozwalił mnóstwo przybrzeżnych i bliskich mu:

  • śmietników
  • znaków drogowych
  • ławek
  • oraz całkiem niewinnych straganów z jabłkami.

Żona Pana Zdzisława widziała tylko jedno wyjście:przestała płacić za prąd !!! Ją samą doprowadzało to na skraj wyczerpania i nędzy,ale miała nadzieję,że Zdzichu(jak potocznie mówili na pana Zdzisława) przestanie marnować pieniądze.Jednak on nie przestał z tym uzależniającym szaleństwem.Zaczął uczęszczać do przeróżnych kafejek internetowych,w których zostawiał wszystkie zarobione pieniądze.Pani Jadzia,żona Zdzisława odeszła od niego i znalazła sobie "innego",fana Margonem.Była bardzo z niego zadowolona,nie pił,nie palił a co najważniejsze:na komputerze przesiadywał bardzo mało czasu,a dzięki miłości pani Jadzi przestał grać wogóle,a co to oznacza?;że margonem nie uzależnia w przeciwieństwie do Tibii.