Avatar (film)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Avatar – film stworzony w 1995, zrealizowany w 2009, dziejący się w 2154, i opowiadający o inwalidzie przeniesionym do ciała niebieskiej małpy.

Fabuła

Opowieść o tym, jak źli ludzie (z początku dobrzy) napadają na dobrych Na'vi (z początku źli i durni) by zabrać im minerał, o którym na dobrą sprawę wiemy tyle, że kosztuje 20 milionów zielonych baniek za kilogram. Jake Sully, weteran wojenny walczący na wózku inwalidzkim zostaje wprowadzony do programu Avatar (konwersja ludzi do przerośniętych smerfów) i będąc kretem wojskowych ma na celu dowiedzieć się co słychać u niebieskich. Niestety po paru miesiącach Jake zakochuje się w 3-metrowej, niebieskiej kocicy i bzyka ją, co powoduje nie małe wkurzenie wodza wielkich smerfów żyjących na drzewie. Źli wojskowi lecą rozwalić ich wielkie drzewko pod którym znajduje się drogocenny minerał, co też im się udaje a Jake jako, że stwierdził, że ze smerfami mu dobrze i osikał wszystkich, dostał nieźle po dupie. Porucznik Ellen Ripley Doktor Grace Augustine pomaga Jake'owi wrócić do niebieskiego świata i uratować swój związek i całą Pandorę przed złymi i niedobrymi ludźmi. W pewnym momencie ten zły odłącza ich z Matrixa z miejsca sterowania avatarami, co skutkuje rozpieprzeniem związku (Kłamca! Kapuś!) i fajną bójką pomiędzy smerfem a awatarem Sully'ego. Jake dosiada wielkiego żółto-czerwonego pterodaktyla i zwołuje konferencję na której mówi kolegom, iż czas rozpieprzyć ludzi. Grace Augustine umiera. gdyż dostaje kulkę od bossa wojskowych [1]. Próbują przenieść ją do jej awatara[2], co się nie udaje. Jake się wnerwia i robi ludziom z dupy jesień średniowiecza z pomocą oczywiście niebieskich, oraz całej fauny Pandory. Potem Jake stwierdza, że ma w dupie ludzi i woli żyć w lesie. Smerfy konwertują go na jednego z nich i wszyscy żyją długo i szczęśliwie.

Ciekawostki

  • Po premierze czterokrotnie wzrosły dochody producentów teleskopów. Wszystcy kupujący poprosili o taki model, przez który będzie widać Pandorę.

Przypisy

  1. A jednak jest jakiś porucznik!
  2. Przez zainteresowaną zwanego "prostytutką".

Szablon:Stubkin