Football Manager

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Okładka jednej z gier w serii

Football Manager[1] – seria komputerowych managerów piłkarskich. Ma rzeszę fanów większą niż Mount Everest i kilkakrotnie więcej przeciwników jej nierozumiejących.

Skąd to się wzięło?

Na początku było słowo. A dokładniej dwa słowa wypowiedziane przez braci-programistów – Collyer. Brzmiały one Championship Manager. Przeszli oni szybko od słów do czynów i w 1992 wydali grę pod taką właśnie nazwą. Niedługo potem założyli Sports Interactive i weszli w spółkę ze zdradziecką (zaraz się okaże, dlaczego) firmą Eidos. Współpraca układała się dość dobrze, tylko niedługo, bowiem już w 2005 doszło do rozpadu duetu. Od tego czasu tworzone są dwie konkurencyjne gry. Eidos, myśląc, że nazwa to klucz do sukcesu, zatrzymał sobie nazwę Championship Manager i pod nią wydaje kolejne marne gierki. SI zabrało jednak kod, bazę danych gry, kasę i pracowników, dlatego Eidos mógł tylko pomarzyć o sukcesie. Bracia Collyer zmuszeni do zmiany nazwy zamiast „Championship” wstawili „Football” i wchodząc w spółkę z Segą wydają gry pod banderą Football Manager z tradycjami Championshipa.

Całemu zdarzeniu w Polsce ze spokojem przyglądał się CD Projekt.

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiichuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjjjjjsssssssssssssttttttttttttttyyyyyyyyyyymmmmmmmmmmmmmm

O co chodzi?

Taktyka taktyce nie równa...

Czasem piłkarze domagają się krytyki W tej grze wcielasz sięghxgh w rolę trenera / managera / menagera / manadżera / menedżera / menadżera / kołcza piłkarskiego i próbujesz odnieść sukces prowadząc swój, nierzadko (uwaga, będzie dotxdhjsadnie!gj – przyp.red.) żałosny klubik piłkarski. xgf Razem ze swoimi podwłhadnymi stajemy do boju na wielu frontach (m.in. liga, krajowy puchar itd., a jeśli twój klub nie jest tak słaby, jakby się wydawało, to nawet europejskie gxhgxher#Oszustwa|poniżej]]), by później łatwiej walczyło się nam o najwyższe laury.

Najwyższe laury dla klubu nie są jednak tu najważniejsze. Najważniejsza jest nasza kariera!

Trudności

[[Grafika:Manager3.jdfgDpg|thSGdbardzo dużo), musimy już na początku wykazać się niesamowitą siłą perswazji, by działacze drugoligowego średniaka zaproponowali nam zarobki na poziomie 50 tys. ojro na tydzień. Później nie jest lepiej... próbując rozbudować stadion, by przypodobać się kibicom, nie możemy liczyć na aprobatę. Podobnie jest przy prośbach o zwiększenie budżetu (w odpowiedzi możemy usłyszeć, że ty zarabiasz zbyt wiele, więc klub nie może sobie pozwolić na kolejny, tak duży, wydatek, a przecież ze swoich pieniędzy nie będzie rezygnować!). Gdy zarząd oczekuje od nas walki o utrzymanie w lidze, to walczmy o ni my walczyć o najwyższe lokaty – będą zawiedzeni. Jeśli nie rozbudujemy stadionu – będą przeskakiwać ogrodzenie i narzekać, że jest zbyt mało miejsc. Gd dg z dz „wykańczacżyny p . Jeszcze jedno – nieistotne jest, iloma bramkami prowadzisz i jak wielką masz przewagę – przeciwnicy mogą w ostatnich minutach meczu fsdfc strzelić ci dowolną ilość bramek (w razie potrzeby pomoże sędzia, możliwie jak najdłużej przeciągając mecz. To, że oficjalnie przedłużył o 3 minuty, nidnie znaczy – mecz może spokojnie potrwać do 5-6 minut dłużej). A to wszystko dla Twojej rozrywki!

Oszustwa

Krewni Kononowicza mogą być pewni miejsca w grze
Kontuzje to część życia

Grając możemy dopuszczać się niecnych czynów. Bez kodów! grgranie meczu – gdy wiemyg, że czeka nas ciężki mecz, możemy zapisać rozgrywkę i spokojnie grać. Jeśli nie uda nam się wygrać, to nie musimy się załamywać, ponieważgr możemy rybko wyłączyć i włączyć grę z powrotem. Czynność powtarzamy do czasu uzyskania satysfakcjonującego wyniku. Nie polecamy, czasami długag. Tgrg wysyłamy jąggazarobkfdaami wiele mniejszymy niż obecnie. Kiedy zgłoszą się po nią inne kluby dając nawet kilkudziesięciomilionowe oferty – odrzucamy je. Ani się obejrzymy, a piłkarzyna, nie mając innego wyjścia, przyjmie warunki naszego prowincjonalnego zespołu.

Ciekawostki

No comments
Artur na pewno miło wspomina swój pierwszy klub
  • Twarze na zdjęciach w profilach niektórych piłkarzy przypominają Waldusia Kiepskiego i Rysia z Klanu, serio.
  • Niekiedy wygrywając dwa mecze przegrywamy dwumecz.
  • Prasa często chwali piłkarzy, którzy cały mecz przesiedzieli na ławce rezerwowych, za dobry występ (pozdro, Jurek!).
  • Gdy do przerwy remisujesz, a cały mecz wygrasz, to zawodnicy stwierdzą, że zawaliłeś sprawę.
  • Gdy do przerwy wygrywasz, a cały mecz zremisujesz, komentator stwierdzi, że Twoja drużyna świetnie się zaprezentowała w drugiej połowie.
  • Ludzie często mówią o sobie do siebie w trzeciej osobie.
  • Mając na uwadze względy estetyczne, twórcy gry nigdy nie zdecydowali się na umieszczenie w niej fotografii byłego już, niestety, bramkarza reprezentacji Niemiec – Olivera Kahna, a jego nazwisko zastąpili pseudonimem „Jens Mustermann”.

Przypisy

  1. Według głupich Amerykanów i Kanadyjczyków Worldwide Soccer Manager, wcześniej Championship Manager, która jest dziś konkurencją.
Medal.svg