General Dynamics F-16 Fighting Falcon

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Szablon:Tparę ton żelastwa ze skrzydłami, wyprodukowany przez kapitalistów dla kapitalistów, made by General Dynamics, która jak każda szanująca się amerykańska firma, podzespoły dla swoich produktów produkuje w Indiach lub Chinach. No albo na Tajwanie.

Historia

Po udanym rozpieprzeniu Nagasaki i Hiroszimy amerykańscy technicy nie byli już tak zafascynowani myśliwcami. Za priorytet uważano skonstruowanie samolotu, który niepostrzeżenie podrzuci atomówkę z wysokości 100 metrów przy zasięgu równym promieniowi ziemskiemu i z celnością zdolną trafić pudełko zapałek na środku stadionu sportowego. Dopiero żenada starych myśliwców nad pewną dżunglą dały Amerykańcom do myślenia. Tak oto zaczyna się historia F-16 Walczącego Sokoła, w Polsce dla odmiany ochrzczonego Jastrzębiem. Który w ogóle oficjalnie zwie się Żmija.

Plik:F 16 believe.jpg
„You believe, you can fly?” – izraelski pilot F-16 do syryjskiego kierowcy złomu Mig-29

wybuchowe ciastko które lubi latać tak około 9 km/h. tralalalum lum

Technikalia

Plik:F 16 to nie Vader.jpg
To nie Lord Vader, to pilot F-16

Choć pancerzyk F-16 ma lekki i prawdopodobnie dobrze nacelowana rakieta z Su-37 dałaby sobie z nim radę, to jednak prędkość paru machów nie pozostawi syryjskim ani irańskim lotnikom żadnych złudzeń. Mogą minąć ich pięć razy i jeszcze przy tym przeczytać program sportowy w porannej gazecie. Na uwagę zasługuje też kilometrowy rozbieg i 16 kilometrowy pułap. Czemu? Tego nie wiem.

Misje bojowe

Plik:F 16 crash.jpg
Z parkowaniem bywały problemy
  • Nie licząc przypadków friendly fire, pierwszy test bojowy F-16 przeszły podczas szturmu na francuskiej produkcji Osiris reaktor atomowy w Iraku, o niepozornej nazwie kodowej Osirak. Ponieważ robiąca na złość Ameryce Francja mimo ostrzeżeń dała Irakijczykom technologię do wzbogacenia uranu, a równie przyjacielska, co zadłużona Brazylia, dostarczyła uran – należało działać. W założeniach misja samobójcza, czyli taka w której piloci mieli spuścić bombę, a następnie same maszyny na cel, zakończyła się jeszcze lotem szpiegowskim przez Syrię. Dlaczego nagle misja samobójcza? Bo przed misją izraelscy lotnicy postanowili zagrać na nosie syryjskiemu królowi, Husseinowi i przelecieli nad jego jachtem spuszczając stertę ulotek reklamowych. Potem Hussein chciał z zemsty nakapować Husajnowi, ale ten akurat paradował, a telefonistki olały sprawę. Tak więc reaktor pięknie pierdzielnął, a irackie lotnictwo zobaczyło tylko tyłki odlatujących izraelskich myśliwców.
  • Jeszcze ładniej było w syryjskiej dolinie Bakka. Okrągła stówa rosyjskiego złomu dostała baty nie tylko od F-16, ale i od staruszków F-15. Ocaleli syryjscy lotnicy mówili o 23 zestrzeleniach izraelskich myśliwców. Prawdopodobnie jednak potwierdzali zestrzelenie swoich, bo ciężko rozpoznać z 20 kilometrów jakiś myśliwiec, mając założony turban.
  • Od czasu do czasu F-16 latały do Iraku czy tam do Polski, w różnych celach, to podratować zapasy ropy dla USA w przypadku Iraku, tudzież bankrutujący koncern Lockheed Martin w przypadku Polski.
  • Tak naprawdę jednak zostały one parę(naście) razy zestrzelone, i to nieprodukowanymi już francuskimi Mirage'ami w służbie greckiego lotnictwa. Amerykanie jednak puścili focha i nigdy nie potwierdzili tego, bo gdyby zamiast Turków w zestrzelonych maszynach siedzieli izraelscy psychole, z Miragów zostałyby pojedyncze blachy i parę śrubek.

Prognozy

Plik:F 16 gołąb.jpg
Portugalski F-16 po zaciekłej walce z gołębiem i trzema wróblami

Amerykanie planują jak najszybciej wycofać samoloty te z własnego lotnictwa, a to dlatego, by móc opchnąć je krajom trzeciego świata (jak Polska czy Ekwador) reklamując je jako "nigdy nie zestrzelone i niezniszczalne", na co oczywiście rozmaici naiwniacy polscy politycy dadzą się nabrać jak woda ze studni.

Krytyka

  • F-16, jak sama nazwa wskazuje, potrzebuje do obsługi 16 osób. Radziecki MiG-29 tylko 4.
  • Pierwsze polskie Jastrzębie, zanim doleciały do nas z JU-ES-EJ, potrzebowały dwóch międzylądowań w celu naprawienia usterek.
  • Nadal czekamy na offset.

Występowanie

Jastrzębie występują głównie w kraju zwanym ju-es-ejem, pojawiły się tam około 20 lat temu i pojawiają się w ilościach 50 na każdy stan „jueseja” lub lotniskowiec. Teraz zostały zakupione do strasznego zadu.. Polski w zestawie wynoszącym około 20 sztuk. Problem w tym że Amerykańcy przenieśli się na F-22, a nasze ef szesnastki ciągle się dup.. psują... ale i tak nasze samoloty na pewno przeżyją jeszcze z 300 lat, po czym kupimy jeszcze 3 dodatkowe! Znajdowane są też w innych krajach np. Chiny, gdyż są tam produkowane i robione.