Indie

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 22:01, 23 gru 2007 autorstwa Ełek (dyskusja • edycje) (new & hot)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Indie

India flag.png

Flaga
India emblem.jpg

Godło
Mapa Indii

Położenie Indii na mapie świata. Z uwagi na wiek mapy (250 milionów lat) mogły, ale nie musiały, zajść pewne zmiany.
 

Republika Indii – wielkie i nader wygodne azjatyckie państwo, graniczące z Pakistanem, jak i Afganistanem, ponadto z północy – Chinami, Nepalem oraz Bhutanem, wschodzie – Birmą i Bangladeszem i – gdzieś na zaginionych obrzeżach, Sri Lanką. Zajmuje jedną z większych części i tak prawie nieskończonej Azji.

Historia

Trudne początki

Owłosieni tubylcy o spoconych klatkach piersiowych już zanim kraj oficjalnie został krajem uprawiali rolę nad Gangesem. Z czasem, gdy nowsze cywilizacje umiały już przetworzyć miedź, a nawet brąz, zaczynano robić narzędzia, na które nadziewano zwierzynę. W czasach tych tygrysy miały przewagę liczebną nad ludźmi, stąd artefakty na niewiele się zdały i w końcowej rozprawce człowieczeństwo dostawało baty.

Wraz ze zbudowaniem pierwszych miast i osad, Hindusi zaczęli się mnożyć masowo, co zaowocowało ilością ludzi przekraczającą liczbę tygrysów. To zmieniło podejście tutejszych mieszkańców do życia i zamieniło kryzys bezludności na kryzys przeludnienia. Pierwszym sukcesem było pismo, do dziś przez część społeczeństwa wynalazek niezrozumiały.

Starożytność i średniowiecze

Na państwo najechała banda Ariów, którzy, po części w stylu nowomodnym, przejęli teren, na którym dziś stoją Indie. Według zasady „coś za coś”, wraz ze swoją obecnością przywieźli własny język, żelazo i inną zwierzynę, niż tą z rodziny kotów. Będąc po dość zauważalnym wpływie używek ukształtowali parę nowych religii, które rozsławiali wśród naiwnych ludzi. Ci zaś od tej pory poczęli tworzyć świątynie jak Deshnok, gdzie czczone są szczury.

W VI w p.n.e. zapanował najnudniejsy okres w historii Indii – przerzucano je z rąk do rąk i walczono o nie niczym pantery o antylopie pacholątko. Miliony ludzi wymyśliło zakłady bukmacherskie, obstawiano, czy jutro będą podlegli i w przypadku negatywnym – kto będzie nimi rządził.

Jakieś tysiąc lat później Vasco da Gama pokazał Indie rozjuszonym Europejczykom. Skończył się czas idiotycznych przepychanek, i dobrze.

Rządy brytyjskie

Moda na tworzenie kolonii ogarnęła całą Europę. Hiszpania i Portugalia szerzyły swoje języki w Południowej Ameryce, Francja szukała kolegów w Afryce, a zazdrosnym Anglikom zostały właśnie Indie.

Brytyjczycy nie niszczyli jednak indyjskiej kultury, spokojnie i powoli wprowadzali swój język jako urzędowy, rozwinęli kolej, wszystko zapięli na ostani guzik. A Hindusi, mieszkając na nowo odpicowanych terenach upierdliwie dążyli do wolności i pokoju.

Czasy najnowsze

Gandhi – indyjski bohater narodowy i jego słynny uśmiech

Cwani ci Hindusi i bardzo nieustępliwi i po latach walki, za sprawą Mahatmy Gandhiego, odzyskali niepodległość. Sam Gandhi nie walczył, a wręcz przeciwnie, stworzył setki organizacji przeciwko przemocy, które, bądź co bądź, pomogły, gdyż to od tej pory Indie były już tylko wolne.

Po śmierci Mahatmy uchwalono konstytucję i ponad miliard ludzi żył długo, a niektórzy nawet szczęśliwie. Wymyślono też hymn, o dumnym / durnym tytule Jana Gana Mana.


Polityka

Państwo jest demokratyczną republiką federacyjną, którym niepodzielnie rządzi pani prezydent, Pratibha Patil. Co zaś jest odmienne, oddzielne stany mają oddzielne organy władzy i rządzą, jak tylko im się żywnie podoba. Władzę ustawodawczą sprawuje parlament, banda wykształciuchów, co dorwała się do koryta.

Istnieje wiele ministerstw, które zajmują się cenzurowaniem mediów, ochroną słoni oraz konserwacją Tadż Mahal. Ministrowie chadzają na bankiety i pokazują kwitki i paragony rodzinom, śmiejąc się w twarz.

Podział administracyjny

Indie, na wzór USA, zostały podzielone są na stany. Projekt nie był doskonały i odwzorował tylko koło 60% Ameryki, gdyż stanów jest 28. Kraj, nie chcąc być jednak gorszy, ma jeszcze 6 terytoriów związkowych i terytorium stołeczne. Są jeszcze dystrykty, prawie 600 niepotrzebnie odznaczonych gruntów „od trzepaka do trzepaka”. Ciekawostką jest to, że każdy ze stanów jest wielkości Polski, niektóre – Polski i krajów sąsiadujących.

Geografia

Indie położone są w Azji Południowej, mają dostęp do morza i usytuowane są w najcieplejszych zakątkach kuli ziemskiej. Żyć nie umierać.

Jeśli mowa o miastach, stolicą jest Nowe Delhi, ale większym miastem jest Bombaj, a kolejnym – Delhi, stare, zapomniane po zbudowaniu Nowego, Delhi.

Klimat

W północnych Indiach jest o tyle gorąco, że ciężko jest się nie zapomnieć i nie pokusić się o ekshibicjonizm. Co innego w porze monsunowej, gdzie obficie padający deszcz zatapia ludzi, ich domy, oraz środki transportu. Właściwie to od lipca do października jest tak deszczowo, że nie sposób wyjść z domów pod groźbą zatopienia. Dajmy za przykład mieścinę Czerapundżi, tam pada 11 tysięcy milimetrów rocznie i ludzie nie muszą używać wanien.

Przyroda

Słoń indyjski, samiec

Pomijając roślinność, której jest (o ile to możliwe) jeszcze więcej niż mieszkańców, na całym obszarze kraju panuje bardzo bogata flora. Bogata w słonie, tygrysy, pawie i małpy, które tworzą różne dziwne łańcuchy pokarmowe.

Gospodarka

Lody o smaku curry. Smacznego!

Dawno minęły czasy, gdy Hindusi byli biednymi pachołkami omijanymi przez największych. Rozwój doprowadził do tego, że co prawda bieda istnieje, ale dotyka mały procent ludności. Dziś gospodarka państwa to jedna z najmocniejszych na świecie, a sam eksport biżuterii, kawy i herbaty zrobił z Hindusów panów i władców.

Podstawą gospodarki Indii przez długi okres czasu było rolnictwo. Teraz też jest, tylko dziś naród tym faktem chlubi się w mniejszym stopniu.

Indie mają partnerów handlowych na całym świecie, przemycają głównie z USA, ale nie pogardzą towarami Made in China, czy zwożonymi z Unii Europejskiej. Z Polską od lat utrzymuje się wymiana alkohol – oprogramowanie. Wśród innych krajów wysoko stoją też przyprawy, głównie czarny pieprz i curry. Z tego drugiego wyrabia się nawet lody, podobno niezłe. Idzie też sprzedaż chili peppers, niekoniecznie Red.

Transport

Tuning indyjski

Nie bądźmy stereotypowcami i obalmy teorie o powozach i furmankach. Hindusi mają rowery, a nawet sprowadzane samochody, które tuningują w dość swojski sposób. Na drogach między Bombajem a Nowym Delhi jeżdżą autobusy. Niektórzy nadal wierzą w teleportację.

Demografia

Co szósty człowiek na świecie jest Hindusem, a wszystko dlatego, że kraj zamieszkuje ponad miliard ludzi. Na wsi ludzie gubią się w tłumach, a do stolicy mają prawo wejść tylko tamtejsi przez niebezpieczeństwo stratowania. Powstało nawet powiedzenie, mówiące, że dwie najgęstsze rzeczy na świecie to kisiel i hinduskie zaludnienie na kilometr kwadratowy.

Społeczeństwo indyjskie to ludzie bardzo oryginalni, często zapisywani do ksiąg rekordów pod najgłupszymi punktami. Dla przykładu człowiek o najdłuższych, bo dziesięciocentymetrowych włosach na uszach to właśnie Hindus. Mieszkańcy Indii często nagradzani są też Antynoblami. W ostatnich latach naukowcy przynależni do Nardowego Instytutu Zdrowia Psychicznego i Nauk Neurofizjologicznych otrzymali jedną z takich nagród w dziedzinie zdrowia publicznego, za innowacyjne odkrycie, że osobnicy w wieku dojrzewania często dłubią w nosie.

Struktura płci i wieku

W kraju przez lata utrzymuje się przewaga mężczyzn, których najczęstsze zajęcie to programowanie komputerowe i leżenie na tapczanie w towarzystwie machających długimi liśćmi Hindusek. Przykro mówić, że rola kobiet sprowadza się do bycia kurą domową, ale skoro nie ma ruchów feministycznych, zapewne nie są „na nie”.

Społeczeństwo Indii jest bardzo młode, średnia wiekowa nie przekracza 30 lat i – co cieszy – jest to jeden z niewielu krajów, w którym nie jest to spowodowane śmiercią niemowląt na starcie.

Struktura wykształcenia i zawodowa

Po latach wszechobecnej ułomności dziś ponad połowa osób potrafi czytać. Niektórzy na poziomie podstawowym, niektórzy tylko etykietki na alkoholach, ale jednak ponad połowa.

Sześć na dziesięć osób pracuje na roli, inni – w biurze przy komputerach, programując. Prężnie rozwija się praca na bazarach i prostytucja. W dość szybkim tempie upada niewolnictwo, spada też bezrobocie, póki co wyższe od polskiego. Niektórzy zastanawiają się „jak zrobić, by zarobić, a się nie narobić”, rozpowiadają na ulicach, że są medium, przepowiadają przyszłość i wymieniają stary woreczek żółciowy na nowy, zdrowy za pomocą wzroku.

Religie

Plik:Hindu swastika.png
Symbol dżinistów, dziwnie znajomy

Co prawda można tu znaleźć hinduizm i islam, ale prymat pod względem religii wiedzie niepodzielnie czczenie świętych zwierząt. I jeśli szczury uważane są już trochę za przeżytek, to posążek z krową znajdzie się w każdym szanowanym domu w Indiach.

Za równie oryginalną religię można też uznać dżinizm, której wyznawcy żyją w zgodzie z naturą jeszcze bardziej niż hippisi i rastafarianie razem wzięci i, by nie zniszczyć żadnego stworzenia, noszą specjalne miotły, którymi zmiatają napotkane na swojej drodze robaki, tak, by ich nie nadepnąć. Wśród dżinistów zabrania się unicestwiania istot żywych do tego stopnia, że niewskazane jest zerwanie gałązki. Niewiele osób chciało się dowiedzieć, co jest karą.

Święta

Codziennie w Indiach jest jakieś święto, każde – choć dość dużo znaczy dla mieszkańców – nic nie upamiętnia. Za najdziwniejsze uważa się święto Pushkar, gdzie 200 000 ludzi kąpie się w jednym jeziorze podziwiając paradujące wielbłądy oraz Jaisalmer, które jest doskonałą okazją do organizowana konkursów na najlepiej zwinięty turban.

Jedynymi świętami mającymi źródło w historii są rocznice: proklamowania republiki i uzyskania niepodległości. Są one nudniejsze i mniej lubiane.

Języki

Językiem podstawowym jest hindi, biegle się też speak english jako język pomocniczy. W określonych stanach można też rozmawiać po 21 dziwacznych językach o jeszcze dziwniejszych nazwach, np. gudźarati, kaśmiri, kannada, czy urdu. Jak ognia języka kannada wystrzegają się turyści amerykańscy.

Kultura

Słysząc „kultura Indii” zawsze na myśl nasuwa się Tadż Mahal albo Bollywood. Mało kto jednak wie, że oprócz tej jakże zacnej budowli i tych oryginalnych produkcji filmowych Hindusi mają cały szereg pomysłów, by zaskoczyć turystę.

Muzyka

Klasyczna muzyka indyjska wywodzi się z praktyk medytacyjnych i miała za zadanie doprowadzić człowieka do stanu nirwany. Właściwie to przez lata Hindusi stosowali własne brzmienia tylko do tych celów, ale w czasie rozwoju kultury hippisów znaleziono dużo lepsze sposoby, by odpłynąć i muzyka zeszła na drugi plan.

Wśród zaś instrumentów, którymi niegdyś i dziś grano są skrzypce i sitar, na którym utwory wykonywał nawet George Harrison, co dawało smak muzyce The Beatles. Choć w Indiach dużo osób sięgało po mikrofon, żadna nie przebiła się nawet o krok za granicę. Nawiązując jeszcze do muzyki warto pamiętać, że indie rock na prawdę nie wywodzi się z Indii.

Muzyka grana jest teraz jako soundtracki do filmów bollywoodzkich. Nagrywają je między innymi zespoły Lage Raho Munnabhai, oraz Kal Ho Naa Ho. Znane, czyż nie?

Literatura

Pisane po persku i angielsku filozoficzne hymny i ballady to produkt, który już przed naszą erą sprzedawał się jak świeże bułeczki, a nawet i lepiej. Autorami byli nie tylko Hindusi, ale i Anglicy, którzy tam panowali i urzędowali.

Film

Taniec i śpiew, jasne, przyjemne dla oka barwy i klimat taniego musicalu, to właśnie wszystko na czym opiera się przemysł muzyczny w Indiach zwany potocznie Bollywoodem. Wszystkie filmu tego typu to odbitki Mody na Sukces, utrzymane od początku do końca w tak niezwykle dramatyczno-mhrocznych wątkach jak miłość od pierwszego wejrzenia, miłość zakazana, czy niedorosła i niedojrzała miłość. Rok w rok filmów na tym samym schemacie powstaje miliony i praktycznie niczym się one od siebie nie różnią. Co prawda niektórzy próbują tworzyć produkcje ambitniejsze, ale nikt ich nie kupuje.

Cenzura

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Powszechnym zjawiskiem kulturalnym występującym w Indiach jest cenzura, która obejmuje standardowe już zakrywanie bikini, rozpikselowywanie oraz zamazywanie ciemnymi barwami dekoltów, oraz zastępywanie niektórych tekstów wielkimi prostokątami. Jednym z nowszych wyczynów jest zakazanie puszczania teledysków gwiazd sceny amerykańskiej: Paris, Eminema, czy 50 Centa. Dziedziczka fortuny uważana jest za dzieło Szatana przez nagość, Mathers – za teksty piosenek, a 50 Cent – zaówno za teksty piosenek, jak i nagość.


nn:India