Nonsensopedia:Ankiety/propozycje: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono poprzednią wersję, jej autor to Blood Lemon. Autor wycofanej wersji to 79.184.18.49.)
Linia 196: Linia 196:
*Bawisz się w chemika i tworzysz nowy przepis na budyń o smaku budyniowym
*Bawisz się w chemika i tworzysz nowy przepis na budyń o smaku budyniowym
*Budzisz się i robisz budyń
*Budzisz się i robisz budyń

==Kogo lofciasz najmocniej?==
* mamusię
* tatusia
* pieseczka
* koteczka
* Dż4$t!n|<4 B!ber|<@
* Edwarda Cullena
* chłopaków z 1D
* siebie
* no dobra, ale o co chodzi, że Budyń?

Wersja z 17:00, 6 lip 2013

Masz pomysł na ankietę dla strony głównej? Oto miejsce, gdzie taką możesz zgłosić!

Dodając nowe zgłoszenie korzystaj z poniższego schematu:

==Pytanie==
* Pierwsza propozycja odpowiedzi,
* druga
* i tak dalej.

Po wpisaniu propozycji, kliknij na Pokaż podgląd aby sprawdzić, czy Twoje zgłoszenie jest w porządku, a jeżeli jest, kliknij na przycisk Zapisz. Zanim zapiszesz, pamiętaj o stosowaniu się zasad ortografii i interpunkcji.

Propozycje głupie, powtarzające się, nudne, bez jakiegokolwiek sensu i te o niskim poziomie będą wycofywane przez administratorów znienacka bez podania powodu. Pamiętaj, ilość nie zawsze znaczy jakość.

Propozycje proszę dodawać na dole.


Budzisz się rano i nie masz nosa. Co robisz?

  • Idziesz do chirurga.
  • Robisz sobie kanapkę.
  • Nie chcesz sobie przeszkadzać podczas gry.
  • Odkładasz na jutro wizytę u lekarza.
  • Walczysz z zombie i wykrzykujesz, że nie warto było kupować dom przy cmentarzu.
  • Uważasz, że to wina teściowej i szykujesz strzelbę.
  • Przyklejasz taśmą nos znajomego/ej.
  • Wbijasz na Nonsensopedię, zobaczyć co zrobiliby inni.
  • Mówisz do swojego odbicia w lustrze: "I'm Lord Voldemort"

Komputer Ci wybuchł. Co robisz?

  • Kupujesz nowy w Biedronce.
  • WkCenzura2.svgasz się z taką siłą, że wszyscy myślą że Ci odbiło!
  • Jesz płatki śniadaniowe.
  • Olewasz to.
  • Robisz nowy z gratów pana Mańka Śmiecia.
  • Skarżysz na teściową i pozywasz ją do sądu.
  • Ryczysz jak beksa.
  • Dzwonisz po ekipę ratowniczą i pogotowie.
  • Rozwalasz telewizor na deser.
  • A po co Ci komputer, masz masę innych gratów i laptopa.
  • Mówisz do swojego odbicia w lustrze: "I am Lord Voldemort"
  • 112 ... ?
  • Biorę Defibrylator!

Wybuchła apokalipsa zombie. Co robisz?

  • Panikujesz mdlejesz i panikujesz.
  • Okopujesz się w domu.
  • Bierzesz z piwnicy siekierę, granatnik i AK47, a potem uciekasz niczym w filmie do amerykańskich naukowców.
  • Budyń.
  • Pozwalasz się pogryźć zielonym panom chodzącym po ulicy, a później do nich dołączasz.
  • Allach Akbar!
  • Dziecko.
  • Puszczam im piosenki Biebera, one wybuchają, a ludzie zaczynają przede mną klękać i podawać mi budyń.
  • Bierzesz roczny zapas budyniu, idziesz do piwnicy tamujesz drzwi i jesz budyń z nerwów

Widzisz w swojej wannie Dariusza z drogim szampanem. Co robisz?

  • Dolewam mu kreta do wody.
  • Robię „słit focię na fejsbuczka”.
  • Dźgam go szczotką do kibla w odbyt.
  • Napiję się z nim... No co?
  • Pomodlę się nad nim i złożę go w ofierze pradawnym bogom.
  • Wchodzę jak gdyby nigdy nic takie rzeczy to u mnie normalka.
  • To Dariusz jest w mojej wannie?!
  • Wykąpię się z nim (na lato smród trzeba zrzucić).
  • Zabiorę szampana i doleję wrzątku (darmowy obiad!).
  • Wybiorę Pyro z TF2 i podpalam go. Firanki też...
  • Nie mam wanny.

Co robisz, gdy ziemię atakują chrabąszcze?

  • Idę do biedronki!
  • Wołam rodziców!
  • Przykrywam się poduszką (być może mnie nie zauważą?).
  • Jem pierogi ruskie z ,,Biedronki"!
  • Idę do OBI (być może uratuje mnie Jedi)!
  • Zmierzam w stronę toalety.
  • Czytam „Pana Tadeusza”
  • Nic nie robię.
  • Gram na komputerze.

Dowiadujesz się, że to ostatni dzień twojego życia. Co robisz?

  • Podróżuję po świecie, w celu pożegnania się z każdym z osobna.
  • Umieram.
  • Nie chcę być gorszy, więc zabijam wszystkich.
  • Kupuję budyń w celu jego konsumpcji.
  • Nie kupuję budyniu. Już mam go w domu.
  • Żegnam się z sedesem i wydalam do niego ostatnią kupę, następnie żegnając się z kupą.
  • Dalej przeglądam Nonsensopedię.
  • Jestem lamerem, więc przeglądam Wikipedię.
  • Popełniam samobójstwo. Nie chcę mi się tyle czekać.
  • Idę do Biedronki
  • W pobliżu nie ma Biedronki, więc idę do Lidla.
  • Mnie to nie dotyczy. Jestem Chuckiem Norrisem.
  • Rysuję kwadratowe kółko.

Co byś zrobił(a), gdyby Justin Bieber skakał z Big Bena?

  • Wziąłbym/Wzięłabym popcorn i bym oglądał(a)
  • Wszedłbym/Weszłabym za nim i go popchnął/popchnęła
  • Olał(a)bym to
  • Ratował(a)bym go
  • Rzucił(a)bym w niego naleśnikiem
  • Skoczył(a)bym razem z nim
  • ...Justin Bieber? A kto to?
  • Nie wiem. A ma budyń?
  • Biegnę szybko do sklepu, robię sobie budyń, wracam pod Big Ben, siadam wygodnie na ziemi i jem budyń wrzeszcząc:„Na co czekasz?! Na zbawienie czy co?!”
  • Dzwonie to telewizji Mango i kupuje expressowo Maszynkę do Budyniu za jedyne 200 zł

Budzisz się rano z cała mocą Boga. Co zrobisz najpierw?

  • Pokazuję swoją wyższość nad śmiertelnikami, liżąc własny łokieć.
  • Yeah! Już nigdy więcej nie zabraknie mi budyniu!!
  • Czy MediaMarkt Nie dla idiotów dotyczy ludzi obdarzonych boską mocą?
  • Zwalczam zło, zrzucając na przestępców przypadkowe przedmioty.
  • Podrywam panienki na bujną brodę.
  • Uśmiecham się. No co? Przecież można się trochę pouśmiechać.

Widzisz, że ktoś zrzuca budyń w przepaść. Co robisz?

  • Skaczę za budyniem.
  • Zabijam bluźniercę!
  • Odprawiam czarną mszę w intencji jego duszy...
  • Przyrządzam sobie budyń według przepisu z książki pt. 1001 przepsiuf na budyń, żeby ukoić stargane nerwy.
  • Nie obchodzi mnie to, wolę ziemniaki.
  • Każę mu go podnieść z tamtąd.... w końcu to nieekologiczne...

Na przejściu dla pieszych potrącił Cię Arab. Widzisz innego Araba z opaską z czerwonym półksiężycem na czole, który biegnie w Twoim kierunku, co robisz?

  • Popełniam samobójstwo, zanim zabije mnie Arab!
  • Staram się uciec ze złamaną nogą.
  • Nic, w końcu ichniejsza służba zdrowia spieszy mi na ratunek, co nie?
  • Liczę na Boską interwencję...?
  • Wyjmuję z plecaka Biblię, przyznaję się do bycia Chrześcijaninem, po czym umieram z honorem.
  • Wyjmuję z plecaka Koran i używam jako tarczy!
  • Wyjmuję z plecaka Koran i udaję Araba.
  • Detonuję bombę, którą mam w plecaku z okrzykiem: "Jesus Akbar!"

Jaki przedmiot chciał(a)byś usunąć z programu nauczania?

  • Matma – to królowa nauk, a my tu mamy demokrację.
  • Polski – i tak ómiemy jósz gadać tym jenzykiem.
  • Angielski – no przecież każdy potrafi powiedzieć ,, haj aj em from polant end aj dont anderstend inglisz.
  • Fizyka – i tak wszyscy ją zlewają, więc po co?
  • Biologia – po co mam wiedzieć gdzie jest dupa? Ważne, że umiem srać!
  • Chemia – H2O + H2SO4 = budyń?
  • Geografia – Albania nie istnieje!
  • Historia – błagam, przecież każdy wie, że Bitwa pod Grunwaldem odbyła się w 1810... prawda?
  • WOS – A co to jest?
  • Informatyka – tylko n00by nie umieją być pr0.
  • Religia – pomóżmy turkom w islamizacji!
  • WF – Po co nam lekcje z biegania?
  • Wychowawcza – bo mam zagrożenie...
  • Kiedy ja byłem/byłam ostatnio na lekcjach?

Budzisz się o 11:59, masz jeszcze godzine życia. Co robisz?

  • Idę do kościoła.
  • Idę do sklepu kupić zapas budyniu.
  • Wchodzę na nonsensopedię aby zrobić artykuł na medal/ grafike na medal/ ankietę.
  • Jem surowego ziemniaka.
  • Budyń.
  • Umawiam się z wymarzoną dziewczyną.
  • Idę na kurs makareny, przy czym skracam sobie życie (potykam sie o kolana).
  • Idę sfagocytować słonia z serem zamiast głowy, w końcu się zemszczę !ha!ha!ha!
  • Słoń z serem zamiast głowy mnie sfagocytuje.
  • Naleśniki?
  • Szukam kodów na nieśmiertelność w internecie.
  • Jestem no-lifem, nie mam życia, nie grozi mi śmierć!
  • Zamykam w pokoju dwa króliczki w pokoju, a po 59 minutach patrze ile tam ich jest.
  • Zamykam się w pokoju z królikiem w pokoju, po 59 minutach zobacze ile urodziłem dzieci.
  • Nie znam odpowiedzi, idę na nonsensopedię pograć w grę.

Co byś zrobił gdyby się okazało, że jesteś w Wehrmachcie?

  • Poszedłbym/Poszłabym przywitać się z dziadkiem Tuska.
  • Zjadł(a)bym cały budyń z zapasów, sabotując tym samym niemiecką gospodarkę.
  • Zdezerterował(a)bym. No jak to tak, Polak w Wehrmachcie?!
  • Obrzucał(a)bym bolszewickich najeźdźców budyniem. Jednak nie, lepiej kostką z ulicy.
  • Kradł(a)bym mundury i sprzedawał na bazarze.
  • Chodził(a)bym do Deutsche Biedronka po kisiel, bo w biedronce nie ma budyniu. Prawda?
  • Strzelał(a)bym do reszty i bawił się w Call of Duty na żywo.
  • Poprosił(a)bym o przydział do SS.
  • Pierdziele to. Idę po kanapkę.
  • Daj pan 2 marki na wódkę, a jak nie to budyń.

Nagle zauważasz, że zabrakło ci budyniu. Co zrobisz w tak strasznej sytuacji??!!

  • Wieszasz się w salonie
  • Idziesz po budyń do biedronki i innych sklepowych robali
  • Błagasz o budyń sąsiadkę
  • Jesz kartofle
  • Idziesz do lasu w poszukiwaniu Slendera
  • Wbijasz na Nonsensopedię
  • Bawisz się w chemika i tworzysz nowy przepis na budyń o smaku budyniowym
  • Budzisz się i robisz budyń

Kogo lofciasz najmocniej?

  • mamusię
  • tatusia
  • pieseczka
  • koteczka
  • Dż4$t!n|<4 B!ber|<@
  • Edwarda Cullena
  • chłopaków z 1D
  • siebie
  • no dobra, ale o co chodzi, że Budyń?