Guns N' Roses

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Guns N' Roses

Guns N' Roses (Gansi; ur. w 1985; zm. według fanów w 1991, zmartwychwstali w 2016) – hardroczny band z Ameryki, złożony z alkoholików i narkomanów w myśl zasady, że lepiej być znanym żulem, niż anonimowym alkoholikiem. Powstał z połączenia zespołów L.A Guns i Hollywood Rose. Grupę charakteryzowały brzmienia gitarzystów Ukośnika i Stradlina oraz wokal Róży, teraz charakteryzuje ich komercha.

Historia[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Grupa formalnie została założona w 1985. Początki mieli takie biedne, że musieli jadać w barach dla gejów (podobno tam najtaniej), a Axl musiał pisać teksty na pudełkach po pizzach. Mieszkali wszyscy razem w szopie zwanej Hellhouse. Cechą charakterystyczną tej siedziby były syf, kiła i mogiła oraz imprezy, podczas których wszyscy goście pili i ćpali tyle, że byli nieprzytomni i Gunsi mogli ich bezkarnie okradać (jeżeli sami byli na tyle trzeźwi, że mogli się ruszyć). Poobwieszani biżuterią i wszystkim, co mieli pod ręką wyglądali jak banda kloszardów, a na domiar złego na początku kariery chcieli być sweet i inwestowali w make-up. Wszyscy oprócz Rose'a i „Rose'a” McKagana przestali się malować już przed wydaniem płyty. Charakterystyczną cechą muzyków w GnR były tatuaże z nazwą zespołu oraz własnymi ksywkami. Dzięki temu, budząc się po libacji mogli łatwo określić gdzie i z kim grają, a także kim są.

Nie mogli wbić się na rynek muzyczny, więc ciągle grali koncerty. Znając ich maniery, właściciele klubów zaczęli odmawiać im występów. Wtedy zespół postanowił znaleźć producenta i wydać płytę. Zgłaszających się do nich korporacyjnych „łowców talentów” wykorzystywali jak mogli (gość w garniaku zabierał ich na obiad, a ci zamiast negocjować kontrakt jedli i upijali się na jego koszt, po czym oświadczali, że z kontraktu nici). W końcu podpisali kontrakt z Geffen (tylko dlatego, że ich reprezentant podlizał się im, porównując do Aerosmith). W końcu grudnia '86 wydali koncertową (nagrywaną w studio) EP-kę pod zrozumiałym dla wszystkich tytułem Live?!*@Like A Suicide. Gdy w 1987 nagrali Appetite for Destruction nagle spłynęła na nich łaska z nieba i zaczęli być bardzo popularni. Mieli już wtedy sporo fanów i dali się poznać jako zdolni dekoratorzy wnętrz, robiąc demolki w pokojach hotelowych. Najlepszy był w tym oczywiście Axl, który kuł dziury w ścianach i wyrywał kable. Był niedoścignionym ideałem dla reszty zespołu.

A po 1991 roku… Szkoda tuszu w monitorze.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Slash koniecznie chciał nazwać zespół Guns N' Robots. Nie wiadomo co poeta miał na myśli…
  • Odkąd wyszło Chinese Democracy, nową legendą-mitem jest tak zwany reunion. Polega to na tym, że co jakiś czas ktoś z Gunsów chce wszystkich pogodzić. Najczęściej z tym wyskakuje Steven Adler, który naciągnął zespół na ponad 2 miliony dolców… i ten facet jeszcze liczy na to, że Axl mu wybaczy?!
  • Axl i Slash zakopali wojenny topór dopiero na ich (chyba) ostatniej trasie koncertowej w 2016 roku.
  • Nie lubią się z panami z Mötley Crüe, bo częstowali Stevena Adlera Ajaxem, a Izzy skopał żonę Vince'a. Później Vince skopał Izzy'ego. Uskuteczniany jest foch.
  • Axl był kiedyś fanem Nirvany, ale obraził się na Kurta, gdy ten nazwał go nudziarzem. Axl odpłacił się, wyzywając go od ćpunów i od tamtej pory już wszyscy byli sfochowani i nie bawili się ze sobą.
  • Tak, zgadłeś! Również twój stary ma focha na całe Guns N' Roses.
  • Gdyby muzycy z Guns N' Roses nie zajęli się rockiem, z pewnością zajęliby się metalem – jego zbieraniem i wywożeniem na złom, a zarobione pieniądze inwestowaliby w wyszukane alkohole.
  • Gdy nikt nie był na nich sfochowany nagrali piosenkę zjeżdżającą dziennikarzy o nazwie „Get In The Ring”. Po niej znowu pojawił się foch między nimi, a światem. W piosence śpiewali, że dziennikarze mogą im possać. Nie skorzystali. Oczywiście chodziło o palca, a co żeście myśleli zboczuchy jedne!

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]