Lwówek Śląski: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
(aktualizacja)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:POL Lwówek Śląski COA.svg|thumb|200px|Herb <del>miej</del> wiejski nadany przez jakiegoś jagiellońskiego króla]]
[[Plik:Powojenny_herb_Lwówka_Śląskiego.jpg|thumb|200px|Herb <del>miej</del> wiejski nadany przez jakiegoś jagiellońskiego króla - kojot i sroka co nie ma oka]]
[[Plik:POL Lwówek Śląski flag.svg|thumb|200px|Flaha]]
[[Plik:Lwówek Śląski, planty miejskie.JPG|thumb|200px|Doskonale zachowany zapełniony śmietnik na tle murów obronnych]]
[[Plik:Lwówek Śląski, planty miejskie.JPG|thumb|200px|Doskonale zachowany zapełniony śmietnik na tle murów obronnych]]
[[Plik:Lwówek Śląski stacja tunel podz.JPG|thumb|200px|Komnata tajemnic pod dworcem PKP – w lecie woni lekkim zapachem amoniaku]]
[[Plik:Lwówek Śląski stacja tunel podz.JPG|thumb|200px|Komnata tajemnic pod dworcem PKP – w lecie woni lekkim zapachem amoniaku]]
[[Plik:Lwówek Ślaski, cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej 04.JPG|thumb|200px|Cmentarz Armii Czerwonej]]
[[Plik:Lwówek Ślaski, cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej 04.JPG|thumb|200px|Cmentarz Armii Czerwonej]]
[[Plik:Lwówek Śląski, planty przy al. Wojska Polskiego (1).JPG|thumb|200px|Niektórzy mieszkańcy w dalszym ciągu mieszkają w ziemiankach. Ci, którym się poszczęściło mieszkają w lepiankach takich jak ta.]]
[[Plik:Lwówek Śląski, planty przy al. Wojska Polskiego (1).JPG|thumb|200px|Jak widać mieszkańcom się powodzi(ło)]]
[[Plik:Poszukiwanie_agatów_na_Polach_Agatowych_w_trakcie_Lwóweckiego_Sejmiku_Mineralogicznego.png|thumb|200px|Niektórzy mieszkańcy w dalszym ciągu mieszkają w ziemiankach (jak na zdj). Ci, którym się poszczęściło mieszkają w lepiankach takich jak ta wyżej.]]
[[Plik:Lwówek Śląski, widok z Bramy Lubańskiej (2).JPG|thumb|200px|Widok na stare miasto i historyczną średniowieczną zabudowę z wielkiej płyty ocieplanej styropianem]]
[[Plik:Lwówek Śląski, widok z Bramy Lubańskiej (2).JPG|thumb|200px|Widok na stare miasto i historyczną średniowieczną zabudowę z wielkiej płyty ocieplanej styropianem]]
[[Plik:Lwowek Sl. deutsch.jpg|thumb|200px|Bardzo jest tu brzydko, naprawdę]]
[[Plik:Lwowek Sl. deutsch.jpg|thumb|200px|Bardzo jest tu brzydko, naprawdę. Niemiec płakał jak zostawiał. Ze szczęścia.]]
[[Plik:Lwówek_Śląski_(204).JPG|thumb|200px|Marian Chodupski - "Baba z Perliczkom", a nie marna podróba lwóweckiego arcydzieła tzw. "Dama z maciczką" Leonarda di Carpio]]
'''Lwówek Śląski''' ([[język niemiecki|niem.]] ''Lovenberg'') – miejscowość w [[województwo dolnośląskie|dolnośląskim]]. Tak samo, jak nieopodal położona [[Jelenia Góra]], leży nad rzeką [[Bóbr|Bober]]. Z zawyżonych statystyk wynika że mieszka tu 11 tysięcy ludzi (brednie). Barwy Lwówka Śląskiego to kolor żółty od nieistniejących tu nigdy plantacji cytryn i biały jak pasta do zębów. Lwówek Śląski jest drugim/trzecim/czwartym? najstarszym miastem [[Polska|Polski]], dostał prawa miejskie w roku 1217 od [[Henryk Brodaty|Henia z długą brodą]]. W 2014 Lwówek został zaanektowany (anschluss) przez okoliczną wieś Mojesz po wkroczeniu oddziałów Srebrnej Soliny (w skrócie SS). Ludzie z nadzieją i radością przyjęli maszerujące oddziały: ''U nas witali radośnie''. Lwówek Śląski jest powszechnie uważany (głównie przez jednego, ujadającego na wszystkich portalach, miejscowego gimbusa, którego nie przyjęli do szkoły średniej w Zgorzelcu) za największą atrakcję turystyczną Sudetów, która swoim blaskiem przyćmiła już dawno Kłodzko, Legnicę czy nawet Wrocław. Co tydzień na stacji w Zebrzydowej ustawiają się kolejki turystów z Niemiec, którzy spragnieni lwóweckich atrakcji turystycznych czekają pod dworcem na luksusową dryndę z kuniem należącą do śwagra lwóweckiego sołtysa. Lwówek jest częścią tzw. wielkiej aglomeracji jeleniogórskiej, do której oprócz Jeleniej Góry i (przede wszystkim) Lwówka należą także takie metropolie jak Siedlęcin, Jagniątków, Rybnica, Wojanów, itp. Mieszkańcy Lwówka są bardzo przyjaźnie nastawienie szczególnie do Wrocławia (ch****, Wsiocław, zabrali nam pociągi!) i Zgorzelca (nazywanego przez lwówczan pieszczotliwie "Skurwielcem").
[[Plik:Krzyz_pokutny_we_Lwowku_Sl.jpg|thumb|200px|Zaplanuj swoją przyszłość we Lwówku już dziś!]]
'''Lwówek Śląski''' ([[język niemiecki|niem.]] ''Lovenberg'') – miejscowość feudalna w [[województwo dolnośląskie|dolnośląskim]] z przeważającą ludnością chłopską. Tak samo, jak nieopodal położona [[Jelenia Góra]], leży nad rzeką [[Bóbr|Bober]]. Z zawyżonych statystyk wynika że mieszka tu 11 tysięcy ludzi (brednie). Barwy Lwówka Śląskiego to kolor żółty od nieistniejących tu nigdy plantacji cytryn i biały jak pasta do zębów. Lwówek Śląski jest drugim/trzecim/stoczwartym? najstarszym miastem [[Polska|Polski]], dostał prawa miejskie w roku 1217 od [[Henryk Brodaty|Henia z długą brodą]]. W 2014 Lwówek został zaanektowany (anschluss) przez okoliczną wieś Mojesz po wkroczeniu oddziałów Srebrnej Soliny (w skrócie SS). Ludzie z nadzieją i radością przyjęli maszerujące oddziały: ''U nas witali radośnie''. Lwówek Śląski jest powszechnie uważany (głównie przez jednego, ujadającego na wszystkich portalach, miejscowego gimbusa, którego nie przyjęli do szkoły średniej w Zgorzelcu) za największą atrakcję turystyczną Sudetów, która swoim blaskiem przyćmiła już dawno Kłodzko, Legnicę czy nawet Wrocław. Co tydzień na stacji w Zebrzydowej ustawiają się kolejki turystów z Niemiec, którzy spragnieni lwóweckich atrakcji turystycznych czekają pod dworcem na luksusową dryndę z kuniem należącą do śwagra lwóweckiego sołtysa. Lwówek jest częścią tzw. wielkiej aglomeracji jeleniogórskiej, do której oprócz Jeleniej Góry i (przede wszystkim) Lwówka należą także takie metropolie jak Siedlęcin, Jagniątków, Rybnica, Wojanów, itp. Mieszkańcy Lwówka są bardzo przyjaźnie nastawienie szczególnie do Wrocławia (ch****, Wsiocław, zabrali nam pociągi!) i Zgorzelca (nazywanego przez lwówczan pieszczotliwie "Skurwielcem"). Tablice rejstracyjne chociaż są zwyczajne (DLW), w tym przypadku Bolec(sławiec) wieczyście się kompromisuje ze swoimi D(e)B(i)L.


== Geneza nazwy ==
== Geneza nazwy ==
Lovenberg – miasto miłości, tak nazywało się za Niemca, jednak nazwę tę zmieniono, gdyż
Lovenberg – miasto miłości, tak nazywało się za Niemca, jednak nazwę tę zmieniono, gdyż
[[Henryk Brodaty|Heniu z długą brodą]] naoglądał się za dużo filmów przyrodniczych<ref>Czytaj: ''Króla Lwa''</ref>.
[[Henryk Brodaty|Heniu z długą brodą]] naoglądał się za dużo filmów przyrodniczych<ref>Czytaj: ''Króla Lwa''</ref>. Po czesku Lwówek Śląski to Kočka Hora nad Bobři.


== Atrakcje ==
== Atrakcje ==
* '''Mury obronne''' – no niby jakieś są, ale nikogo już raczej nie obronią, tym bardziej przed głupotą co rusz to nowych przepisów/podatków wymyślanych przez urzędników z ratusza. Ostatnio zawaliły się ze wstydu, że muszą stać w tak małej pipidówie. Oprócz murów są i dwie (zamknięte) baszty górujące nad miastem – Bolesławiecka i Lubańska. Brak jest jakiejkolwiek baszty Lwóweckiej. Na basztach (z ziemi) można podziwiać całorocznie ozdoby bożonarodzeniowe (lampki), które przez 360 dni w roku wyłączone<ref>W końcu montaż/prądzik kosztuje</ref>. Od czasów transformacji ustrojowej, obiekty te są zamykane na klucz, gdy tylko jakiś zbłąkany/obłąkany turysta wjeżdża do miasta.
* '''Mury obronne''' – no niby jakieś są, ale nikogo już raczej nie obronią, tym bardziej przed głupotą co rusz to nowych przepisów/podatków wymyślanych przez urzędników z ratusza. Ostatnio zawaliły się ze wstydu, że muszą stać w tak małej pipidówie. <del>Odnowione</del> Postawione na nowo w 2018 wyglądają jak nówka sztuka, w ogóle nie widać 800 lat historii. Wszystko supejro otynkowane, ostyropianowane, oszpachlowane i schowane pod grubą warstwą betonu<ref>Ło panie, a kto to panu tak dobrze zrobił</ref>. Oprócz murów są i dwie (zamknięte) baszty górujące nad miastem – Bolesławiecka i Lubańska. Brak jest jakiejkolwiek baszty Lwóweckiej. Na basztach (z ziemi) można było w latach 1990-2018 podziwiać całoroczne ozdoby bożonarodzeniowe (lampki), które przez 360 dni w roku były wyłączone<ref>W końcu montaż/prądzik kosztuje</ref>. Obecnie brak w ogóle. Od czasów transformacji ustrojowej, obiekty te są zamykane na klucz, gdy tylko jakiś zbłąkany/obłąkany turysta wjeżdża do miasta.
* '''Szkolna Górka''' – stroma góra o charakterystycznym kształcie. Jest to mekka początkujących meneli tudzież uczniów wszystkich szkół lwóweckich. Miejsce mistyczne. Zasobna w liczne dary natury – krzaki, doły, jamy czy skały które idealnie nadają się do spożywania napojów alkoholopodobnych. Niegdyś lwóweckie centrum sportów zimowych – amatorów <del>jaboli</del> jabłuszek, sanek czy nart.
* '''Szkolna Górka''' – stroma góra o charakterystycznym kształcie. Jest to mekka początkujących meneli tudzież uczniów wszystkich szkół lwóweckich. Miejsce mistyczne. Zasobna w liczne dary natury – krzaki, doły, jamy czy skały które idealnie nadają się do spożywania napojów alkoholopodobnych. Niegdyś lwóweckie centrum sportów zimowych – amatorów <del>jaboli</del> jabłuszek, sanek czy nart. We średniowieczu miejsce sabatu miejscowych czarownic.
* '''Lwóweckie Lato Agatowe''' – odbywa się co roku w lipcu, niby największa impreza z kamieniami w Polsce. Od 2018 kamienie przenoszą do Lubania, co nie przeszkodzi mieszkańcom w przynoszeniu własnych cegłówek, tłu<del>moków</del>czeni, dachówek z Srebrnej Soliny, złota głupców, tynków rycerskch z lwóweckiego ratusza, skamieniałości prezesów przeklętych, czarnego bazaltu z przebudowy lwóweckiego rynku, kafelek z rozbiórki basenu, mułu bagiennego parkowego, kamieni nerkowych ze szpitala czy żwirku z nieczynnych torów kolejowych. Niektórzy ([[Harry Potter|Hary Poter]]) przynoszą nawet kamień fizjologiczny z lwóweckiego kibla publicznego za 370 kafli. Potem lubią się tym poobrzucać, a na koniec schlać się w trzy zupy. Kamieni tu nie kupisz, ale za to kapcie, odzież używaną, śmierdzące sery, czy baloniki na drucikach. Wąsacze (Janusze) znajdą tu też coś dla siebie, bo budek z piwem i kiełbaskami jest tam co niemiara.
* '''Lwóweckie Lato Szpagatowe''' – biba odbywa się co roku w lipcu, niby największa impreza z kamieniami w Polsce. Od 2017 r. trwa wojna Lubańsko-Lwówecka o kamieni kupę bo janusze z ościennego powiatu chcą przenieść kamienie do Lubania i jak małpy kopiują zamiast wymyślić coś własnego. Na konflikcie zyskali Żydzi i firmy zbrojeniowe<ref>Impreza chroniona przez Jarex</ref> a strony straciły na prestiżu i reputacji. Mimo tego mieszkańcom Lwówka sytuacja ta nie przeszkadza w przynoszeniu własnych cegłówek, tłu<del>moków</del>czeni, dachówek z Srebrnej Soliny, złota głupców, tynków rycerskch z lwóweckiego ratusza, skamieniałości prezesów przeklętych, czarnego bazaltu z przebudowy lwóweckiego rynku, kafelek z rozbiórki basenu, mułu bagiennego parkowego, kamieni nerkowych ze szpitala czy żwirku z nieczynnych torów kolejowych. Niektórzy ([[Harry Potter|Hary Poter]]) przynoszą nawet kamień fizjologiczny z lwóweckiego kibla publicznego za 370 kafli. Potem lubią się tym poobrzucać, potaplać w gnoju, a na koniec schlać się w trzy zupy. Kamieni na tym jarmarku za wiele nie kupisz, ale za to kapcie, odzież używaną, śmierdzące sery, skarpety, czy baloniki na drucikach. Jak na odpuście kościelnym. Wąsacze (Janusze) znajdą tu też coś dla siebie, bo budek z piwem i kiełbaskami jest tam co niemiara.
* '''La Szalet du Lwówek''' – jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o… kibel, a dokładniej toaletę miejską za 370 tysi postawioną na samym środku rynku. Wśród atrakcji tego obiektu znajdziemy: system mycia, dezynfekcję i suszenie muszli po każdym użyciu, system czyszczenia i spłukiwania podłogi, system spłukiwania ścianki za muszlą ustępową, automatyczne otwierane i zamykane drzwi wejściowych, wykrywanie obecności człowieka, wbudowany zegar informujący o upływie czasu użytkowania, system sygnalizacji awarii i wiele innych „niespodzianek”. Uwaga! Za takie luksusy się płaci – aż 2 złote, więc polecamy zwiedzać to miejsce w <del>kupie</del> grupie.
* '''La Szalet du Lwówek''' – jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o… kibel, a dokładniej toaletę miejską za 370 tysi postawioną na samym środku rynku. Wśród atrakcji tego obiektu znajdziemy: system mycia, dezynfekcję i suszenie muszli po każdym użyciu, system czyszczenia i spłukiwania podłogi, system spłukiwania ścianki za muszlą ustępową, automatyczne otwierane i zamykane drzwi wejściowych, wykrywanie obecności człowieka, wbudowany zegar informujący o upływie czasu użytkowania, system sygnalizacji awarii i wiele innych „niespodzianek”. Brakuje tylko muzyczki z głośniczków i tancerek gogo. Uwaga! Za takie luksusy się płaci – aż 2 złote, więc polecamy zwiedzać to miejsce w <del>kupie</del> grupie.
* '''Kościoły: Franciszkanów i <del>KNP</del> WNP''' – nic ciekawego, stare, brzydkie i nastawione na <del>you-targ</del> wiernych.
* '''Kościoły: Franciszkanów i <del>KNP</del> WNP''' – nic ciekawego, stare, brzydkie i nastawione na <del>you-targ</del> wiernych.
* '''Biedronka''' – a nawet trzy, z którymi mieszkańcy wsi Lwóweczek bardzo się utożsamiają. Tak duża liczba tych sklepów (są aż trzy!) sprawia, że śmią nazywać się miastem powiatowym!
* '''Biedronka''' – a nawet trzy, z którymi mieszkańcy wsi Lwóweczek bardzo się utożsamiają. Tak duża liczba tych sklepów (są aż trzy!) sprawia, że śmią nazywać się miastem powiatowym!
* '''Ratuszek''' – no jest, miał być zburzony na defiladę 1-szo majową za komuny ale jakoś stoi jeszcze pomimo barbarzyńskich działań budowlanych przybyszów zza uga Buga (90% miasta zburzone po wojnie, a nie w jej trakcie). Kiedyś to było nie to co teraz.


== Sport w Lwówku ==
== Sport w Lwówku ==
W mieście działa klub [[Czarni Lwówek]]. Wbrew pozorom w tej drużynie nie grają żadni czarnoskórzy zawodnicy ani księża. Drużyna ta gra w jakiejś niskiej lidze, ostatnio spadła do jeszcze niższej, a jak spadnie jeszcze raz, to już niżej nie będzie mogła spaść. Czarni Występują na Stadionie Miejskim. Miejscowość jest zaopatrzona w dwie hale sportowe: przy [[Szkoła podstawowa|SP]] nr 2, gdzie można pójść na [[Piłka siatkowa|siatkówkę]], [[koszykówka|koszykówkę]], [[futsal|halówkę]], [[piłka ręczna|piłkę ręczną]], [[siłownia|siłownię]], a nawet do [[Sauna|sauny]], oraz przy [[Liceum ogólnokształcące|LO]], gdzie prócz sportów drużynowych ludzie nie uprawiają nic poza tym. W wakacje popularnością cieszą się orliki<ref>No dobra, ta popularność duża nie jest</ref> i kąpielisko żwirownia (zawsze mnóstwo nastolatków, większość czasu wykorzystują na zarywanie [[Lachon|lach]]). Kiedyś utopiła się tam nawet sama krowa.
W mieście działa klub [[Czarni Lwówek]]. Wbrew pozorom w tej drużynie nie grają żadni czarnoskórzy zawodnicy ani księża. Drużyna ta gra w jakiejś niskiej lidze, ostatnio spadła do jeszcze niższej, a jak spadnie jeszcze raz, to już niżej nie będzie mogła spaść, czyli można liczyć, że będzie tylko lepiej. Czarni Występują na Stadionie Miejskim. Miejscowość jest zaopatrzona w dwie hale sportowe: przy [[Szkoła podstawowa|SP]] nr 2, gdzie można pójść na [[Piłka siatkowa|siatkówkę]], [[koszykówka|koszykówkę]], [[futsal|halówkę]], [[piłka ręczna|piłkę ręczną]], [[siłownia|siłownię]], a nawet do [[Sauna|sauny]], oraz przy [[Liceum ogólnokształcące|LO]], gdzie prócz sportów drużynowych ludzie nie uprawiają nic poza tym. W wakacje popularnością cieszą się orliki<ref>won, zajente</ref> i kąpielisko żwirownia (zawsze mnóstwo nastolatków, większość czasu wykorzystują na zarywanie [[Lachon|lach]]). Kiedyś utopiła się tam nawet sama krowa.


== Komunikacja ==
== Komunikacja ==
W Lwówciu jest dworzec [[Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej|PKS]], który obsługuje nibyważne kursy krajowe, jak na przykład Sudety–Bałtyk. Ostatnio był odnawiany w 1945. Stamtąd można też dojechać gdzieśtam busami prywatnych przewoźników. Dworzec [[Polskie Koleje Państwowe|PKP]] kiedyś działał, a teraz, po torach, które do niego prowadzą, jeżdżą tylko pociągi towarowe i ''pociąg retro'', który jest uruchamiany podczas Lata Agatowego (ale i tak nie zawsze). Obecnie komunikację z sąsiednimi wsiami i przysiółkami zapewnia firma transportowa należąca do sołtysowego śwagra, który swoją dryndą zaprzęgniętą w kunia codziennie dowozi ludzi (w porywach 3 sztuki) do pracy (a raczej po zasiłek) i szkoły (mało prawdopodobne, lwóweckie dzieci uczy sołtysowa na plebanii) do Jeleniej Góry. Tory opuszczone przez PKP są sukcesywnie rozkradane przez miejscowe żulerstwo i sprzedawane na złom celem uzyskania paru groszy na napoje wyskokowe, kiedy skończą się już pieniądze z zasiłków, zapomóg, 500+, itp. Od kilkunastu miesięcy trwa szeroko zakrojona kompania propagandowa (głównie na internecie) celem przywrócenia połączeń kolejowych do Lwówka (choćby i raz na tydzień, wagonem towarowym), w której to zazwyczaj kilku miejscowych gimbusów wylewa pomyje pod każdą możliwą dyskusją na temat inwestycji kolejowych na Dolnym Śląsku, że remontuje się akurat tory do Zgorzelca, Oleśnicy, Kłodzka, Żar (a więc miast kilkukrotnie większych od Lwówka), a nie do ich metropolii.
W Lwówciu jest dworzec [[Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej|PKS]], który obsługuje nibyważne kursy krajowe, jak na przykład Sudety–Bałtyk. Ostatnio był odnawiany w 1945. Stamtąd można też dojechać gdzieśtam busami prywatnych przewoźników. Dworzec [[Polskie Koleje Państwowe|PKP]] kiedyś działał, a teraz, po torach, które do niego prowadzą, jeżdżą tylko pociągi towarowe i ''pociąg retro'', który jest uruchamiany podczas Lata Agatowego (ale i tak nie zawsze). Obecnie komunikację z sąsiednimi wsiami i przysiółkami zapewnia firma transportowa należąca do sołtysowego śwagra, który swoją dryndą zaprzęgniętą w kunia codziennie dowozi ludzi (w porywach 3 sztuki) do pracy (a raczej po zasiłek) i szkoły (mało prawdopodobne, lwóweckie dzieci uczy sołtysowa na plebanii) do Jeleniej Góry. Tory opuszczone przez PKP są sukcesywnie rozkradane przez miejscowe żulerstwo i sprzedawane na złom celem uzyskania paru groszy na napoje wyskokowe, kiedy skończą się już pieniądze z zasiłków, zapomóg, 500+ itp. Od kilkunastu miesięcy trwa szeroko zakrojona kompania propagandowa (głównie na internecie) celem przywrócenia połączeń kolejowych do Lwówka (choćby i raz na tydzień, wagonem towarowym), w której to zazwyczaj kilku miejscowych gimbusów wylewa pomyje pod każdą możliwą dyskusją na temat inwestycji kolejowych na Dolnym Śląsku, że remontuje się akurat tory do Zgorzelca, Oleśnicy, Kłodzka, Żar (a więc miast kilkukrotnie większych od Lwówka), a nie do ich metropolii. "Bo nam się po prostu te tory należą" - mówi Bożena Straszydło, która pragnie pozostać anonimowana.


== Fabryki i zakłady robocze ==
== Fabryki i zakłady robocze ==
Linia 31: Linia 34:
* '''Browar Lwówek''' – producent piwska, możesz je kupić, wychlać, a dalej to już wiadomo.
* '''Browar Lwówek''' – producent piwska, możesz je kupić, wychlać, a dalej to już wiadomo.
* '''Fabryka amfetaminy''' – było, było i się zmyło.
* '''Fabryka amfetaminy''' – było, było i się zmyło.
* '''Plantacja mirabelek i szczawiu na nasypie kolejowym im. bł. św. mgr. inż. prof. doc. dr nauk Stefana Niesiołowskiego''' - brał i rozdawał szczaw mówiąc „Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, to jest kurła moje pole i pewnie tu było naszczane” I tak czynimy na pamiątkę co roku robiąc szczawiobranie, a potem z tego szczawiu są wina Tuska.


== Burmistrzowie ==
== Burmistrzowie ==
* '''Mariola Szczęsna''' – kobieta; monarchini absolutna, miłościwie nam panująca, jej jaśnie magnificencja, pani burmiszcz wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych Lwówka, jej jaśnie oświeconość, caryca gminy i miasta Lwówek Śląski, wielka księżna Wielkiego Księstwa Lwóweckiego, zwierzchniczka lenna [[Świeradów-Zdrój|świeradowskiego]], szlachcianka herbu Miedźwioda, z pochodzenia Mojeszanka z dziada pradziada, lewa ręka prezesa. Zasłynęła przyjaznym nastawieniem, cierpliwością, dobrymi umiejętnościami negocjatorskimi i łagodzeniem konfliktów; bardzo liczy się z opinią wszystkich mieszkańców no i przyjezdnych.
* '''Mariola Szczęsna''' – kobieta; monarchini absolutna, miłościwie nam panująca, jej jaśnie magnificencja, pani burmiszcz wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych Lwówka, jej jaśnie oświeconość, caryca gminy i miasta Lwówek Śląski, wielka księżna Wielkiego Księstwa Lwóweckiego, zwierzchniczka lenna [[Świeradów-Zdrój|świeradowskiego]], szlachcianka herbu Miedźwioda, z pochodzenia Mojeszanka z dziada pradziada, lewa ręka prezesa, król lewna. Zasłynęła przyjaznym nastawieniem, cierpliwością, dobrymi umiejętnościami negocjatorskimi i łagodzeniem konfliktów; bardzo liczy się z opinią wszystkich mieszkańców no i przyjezdnych. W wywiadach telewizyjnych często nadużywa słowa "pieniążki", lubi mówić zdrobnieniami. Jako osoba publiczna różni się diametralnie od sfery prywatnej gdzie uważana jest za "równą babkę".
* '''Lutek-Elektryk''' – lokalny Wałęsa, choć w tym przypadku obyło się bez skoków przez płotki czy też mury. Lwówecki rekin samorządu, wielki miłośnik wazeliny. Niegdyś należał do partii, ale wtedy nie było internetu, więc tak jakby się nie liczy. rządził<ref>przez małe r</ref> nieprzerwanie Lwówkiem przez 12 lat, aż ludzie zorientowali się, że wszystkie inwestycje w mieście realizował na rok przed każdymi wyborami. Jego szczególne osiągnięcie to wyhodowanie sobie dorodnego wąsa<ref>niczym u typowego Janusza</ref>.
* '''Lutek-Elektryk''' – lokalny Wałęsa, choć w tym przypadku obyło się bez skoków przez płotki czy też mury. Lwówecki rekin samorządu, wielki miłośnik wazeliny. Niegdyś należał do partii, ale wtedy nie było internetu, więc tak jakby się nie liczy. rządził<ref>przez małe r</ref> nieprzerwanie Lwówkiem przez 12 lat, aż ludzie zorientowali się, że wszystkie inwestycje w mieście realizował na rok przed każdymi wyborami. Jego szczególne osiągnięcie to wyhodowanie sobie dorodnego wąsa<ref>niczym u typowego Janusza</ref>.
* '''Roman Kulczyk(cki)''' (również spotykane ''Kulczyński''<ref>Analfabetyzm mocno</ref>) – szlagierowy kandydat na burmistrza w każdych wyborach samorządowych. Ciąży na nim klątwa Lutka-elektryka. Na burmistrza startuje nieprzerwanie od [[1990]] roku, jak dotąd bezskutecznie, ale często zajmując drugie miejsce wraz z nagrodą pocieszenia w postaci mandatu radnego. Jeśli więc chcesz rządzić Lwówkiem, to musisz najpierw pokonać ostatniego bossa – Romana cudotwórcę, obiecyciela dóbr wszelakich. Tak było, jest i będzie. Na wieki wieków. Amen.
* '''Roman Kulczyk(cki)''' (również spotykane ''Kulczyński''<ref>Analfabetyzm mocno</ref>) – szlagierowy kandydat na jakiekolwiek wolne stanowisko polityczne w mieście w każdych wyborach samorządowych. Ciąży na nim klątwa Lutka-elektryka. Na burmistrza startuje nieprzerwanie od [[1990]] roku, jak dotąd bezskutecznie, ale często zajmując drugie miejsce wraz z nagrodą pocieszenia w postaci mandatu radnego lub powiatowego. Jeśli więc chcesz rządzić Lwówkiem, to musisz najpierw pokonać ostatniego bossa – Romana cudotwórcę, obiecyciela dóbr wszelakich. Tak było, jest i będzie. Roman ufam Tobie. Na wieki wieków. Amen.
* '''sołtys Lwówka''' – nieznany z imienia i nazwiska władca miasteczka i okolicznych dóbr, człowiek światowy i wszechstronnie wykształcony. Często udziela się na lokalnych portalach informacyjnych (np. w Gazecie Wrocławskiej) gdzie niestrudzenie apeluje do sumień wojewódzkiej władzy o przywrócenie połączeń kolejowych do Lwówka lub pomoc w zakupie nowego kunia dla przedsiębiorstwa spedycyjnego, które prowadzi razem ze swoim śwagrem.
* '''sołtys Lwówka''' – nieznany z imienia i nazwiska władca miasteczka i okolicznych dóbr, człowiek światowy i wszechstronnie wykształcony. Często udziela się na lokalnych portalach informacyjnych (np. w Gazecie Wrocławskiej) gdzie niestrudzenie apeluje do sumień wojewódzkiej władzy o przywrócenie pobciągów do Lwówka lub pomoc w zakupie nowego kunia dla przedsiębiorstwa spedycyjnego, które prowadzi razem ze swoim śwagrem. Tzw. prezes samozwaniec.


== Znani lwówczanie ==
== Znani lwówczanie ==
Wielu ich nie było. W sumie jeden ponadprzeciętny sportowiec, książę, tłumacz i inni.
Wielu ich nie było. W sumie jeden ponadprzeciętny sportowiec, książę, tłumacz i inni.
* '''Lucjan/Łucjan Błaszczyk''' – pingpongista, lokalny celebryta, tak mu się spodobało mieszkać we Lwówku, że przeprowadził się aż do [[Zielona Góra|Zielonego Wzgórza]];
* '''Lucjan/Łucjan Błaszczyk''' – pingpongista, lokalny celebryta, tak mu się spodobało mieszkać we Lwówku, że przeprowadził się aż do [[Zielona Góra|Zielonego Wzgórza]];
* '''Franciszek Mymer''' – nikt go nie zna, ale był tłumaczem, poetą i wydawcą dawno temu w średniowieczu.
* '''Franciszek Mymer''' – nikt go nie zna, ale był tłumaczem, poetą i wydawcą dawno temu w średniowieczu. Mymer to chyba nie polskie nazwisko? Trzeba sprawdzić czy nie miał wnuka w Werhmahcie.
* Księciunio '''Bernard Zwinny''' – nie mylić z kierownikiem spod Biedronki. Wybrany na księcia Wielkiego Księstwa Lwóweckiego dzięki programowi <del>[[500+]]</del> ''Make Lwówek great again''. Przydomek „Zwinny” ma nie bez powodu. Otrzymał go od okolicznych księżniczek po spędzeniu z nimi wielu upojnych nocy. Ludzie wspominają go jako dobrego przy wódce. Długo nie porządził, bo tylko 5 lat. Potem wziął i umarł, a wraz z nim marzenia o wielkim Lwówku. Obecnie lubi sobie postraszyć w lwóweckim ratuszu.
* Księciunio '''Bernard Zwinny''' – nie mylić z kierownikiem spod Biedronki. Wybrany na księcia Wielkiego Księstwa Lwóweckiego dzięki programowi [[500+]] w ramach monarchii erekcyjnej. Przydomek „Zwinny” ma nie bez powodu. Otrzymał go od okolicznych księżniczek po spędzeniu z nimi wielu upojnych nocy. Ludzie wspominają go jako dobrego przy wódce. Długo nie porządził, bo tylko 5 lat. Potem wziął i umarł, a wraz z nim marzenia o wielkim Lwówku. Obecnie lubi sobie postraszyć w lwóweckim ratuszu.




Linia 48: Linia 52:
* Kiedyś był tutaj sam [[Napoleon Bonaparte|Napoleon]], ale ogarnął co tu się wyprawia i więcej już tu nigdy nie przyjechał. Dostał tu łomot od POTĘŻNEGO FELDMARSZAŁKA.
* Kiedyś był tutaj sam [[Napoleon Bonaparte|Napoleon]], ale ogarnął co tu się wyprawia i więcej już tu nigdy nie przyjechał. Dostał tu łomot od POTĘŻNEGO FELDMARSZAŁKA.
* Był tu też kiedyś sam [[Janusz Korwin-Mikke|Krul Janusz Korwin-Mekka]], ale na spotkanie z nim przyszło tylko 4,75% mieszkańców.
* Był tu też kiedyś sam [[Janusz Korwin-Mikke|Krul Janusz Korwin-Mekka]], ale na spotkanie z nim przyszło tylko 4,75% mieszkańców.
* W mieście dzięki Szwajcarii Lwóweckiej (dziurawe, wysokie skałki), rozwija się tu turystyka samobójcza.
* W mieście dzięki Szwajcarii Lwóweckiej (dziurawe, wysokie skałki), rozwija się tu turystyka samobójcza. Autokary z Japonii przyjeżdżają pełne, a wracają puste. Turyści dokonują tu rytualne bukkakke skacząc jak Kobayashi. Zazwyczaj dostają dobre noty za styl, ale mało punktów za lądowanie.
* Dzięki programowi [[500+]] bezrobocie wzrosło o 13% i miejscami (patologicznymi) sięga nawet 43%.
* Dzięki programowi [[500+]] bezrobocie wzrosło o 13% i miejscami (patologicznymi) sięga nawet 43%.
* Beneficjencka stolica Polski
* W 2016 Lwówek wygrał konkurs na najnudniejsze miasto w Polsce, nagrodą było zamknięcie basenu.
* W 2016 Lwówek wygrał konkurs na najnudniejsze miasto w Polsce, nagrodą było zamknięcie basenu.
* Jest '''jedna''' sygnalizacja świetlna, która nie stoi przy żadnym skrzyżowaniu, a przy szkole podstawowej; sygnalizacja działa od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00–16:00.
* Jest '''jedna''' sygnalizacja świetlna, która nie stoi przy żadnym skrzyżowaniu, a przy szkole podstawowej; sygnalizacja działa od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00–16:00.
* Dwa najmniejsze ronda w Polsce są właśnie we Lwówku Śląskim. W sumie to zwykłe skrzyżowania z wybrukowanym na środku plackiem wielkości dywaniku z łazienki. Ronda noszą nazwę "Bez nazwy" i "Bez nazwy".
* Hasło promocyjne miasta to: ''Zobaczyć Lwówek i umrzeć''<ref>Z nudów oczywiście</ref>.
* Hasło promocyjne miasta to: ''Zobaczyć Lwówek i umrzeć''<ref>Z nudów oczywiście</ref>.
* Patron i honorowy obywatel miasta to [[Stanisław Bareja]];
* Patron i honorowy obywatel miasta to [[Stanisław Bareja]];
* Największym obiektem w mieście jest [[cmentarz]] komunalny, oprócz niego jest jeszcze ruski i psychicznie chorych. W planach jest budowa kolejnego;
* Największym obiektem w mieście jest [[cmentarz]] komunalny, oprócz niego jest jeszcze ruski i psychicznie chorych. W planach jest budowa kolejnego. Jak widać miasto się rozwija;
* Sprzedam Opla;
* Sprzedam Opla;
* Miasto składa się z części właściwej i od 2000 roku z dzielnicy [[Płakowice]]. W praktyce, mieszkańcy Lwówka nadal wyzywają płakowiczan od wieśniaków;
* Miasto składa się z części właściwej i od 2000 roku z dzielnicy [[Płakowice]]. W praktyce, mieszkańcy Lwówka nadal wyzywają płakowiczan od wieśniaków;
-"Jesteś z WSI<ref>Wojskowe Służby Informacyjne</ref>?"
-"Sam jesteś ze wsi!"
* Jedyna atrakcja to kibel w rynku miejskim, powstał za 370 tysięcy, bilet wstępu – jedynie dwa złote;
* Jedyna atrakcja to kibel w rynku miejskim, powstał za 370 tysięcy, bilet wstępu – jedynie dwa złote;
* Kiedyś we Lwówku mieszkał nawet jeden [[Murzyn]];
* Kiedyś we Lwówku mieszkał nawet jeden [[Murzyn]];
Linia 62: Linia 70:
* Jak to bywa na wsi większość ulic nie ma nazwy, co prowadzi do nieporozumień przy określaniu swojego położenia: ''Jestem koło tego, obok tego jak jest ten no […]''
* Jak to bywa na wsi większość ulic nie ma nazwy, co prowadzi do nieporozumień przy określaniu swojego położenia: ''Jestem koło tego, obok tego jak jest ten no […]''
* Linia kolejowa biegnąca przez Lwówek jest powszechnie uważana za najpiękniejszą na Dolnym Śląsku, w Polsce, a nawet we wszechświecie. Szkoda tylko, że za czasów kursowania pociągi pasażerskie jeździły mocno pustawe, a turyści, którzy jakimś cudem z niej skorzystali (pomyłka podczas przesiadki na stacji w Jeleniej Górze) po 5 minutach jazdy od stacji początkowej woleli wysiąść z pociągu i iść piechotą. Pewnie dlatego, że pociąg rozwijał zawrotną prędkość 10 km/h.
* Linia kolejowa biegnąca przez Lwówek jest powszechnie uważana za najpiękniejszą na Dolnym Śląsku, w Polsce, a nawet we wszechświecie. Szkoda tylko, że za czasów kursowania pociągi pasażerskie jeździły mocno pustawe, a turyści, którzy jakimś cudem z niej skorzystali (pomyłka podczas przesiadki na stacji w Jeleniej Górze) po 5 minutach jazdy od stacji początkowej woleli wysiąść z pociągu i iść piechotą. Pewnie dlatego, że pociąg rozwijał zawrotną prędkość 10 km/h.
* Lwówek Śląski od 1945 r. bierze udział w rządowym programie pt. "Polska w ruinie".
* Bapcia: "Ale miasto z ciebie wyrosło, pewno wszystkie imigranty się do ciebie przeprowadzają"
{{Przypisy}}
{{Przypisy}}
<br clear=all>
<br clear=all>

Wersja z 23:37, 12 cze 2019

Herb miej wiejski nadany przez jakiegoś jagiellońskiego króla - kojot i sroka co nie ma oka
Doskonale zachowany zapełniony śmietnik na tle murów obronnych
Komnata tajemnic pod dworcem PKP – w lecie woni lekkim zapachem amoniaku
Cmentarz Armii Czerwonej
Jak widać mieszkańcom się powodzi(ło)
Niektórzy mieszkańcy w dalszym ciągu mieszkają w ziemiankach (jak na zdj). Ci, którym się poszczęściło mieszkają w lepiankach takich jak ta wyżej.
Widok na stare miasto i historyczną średniowieczną zabudowę z wielkiej płyty ocieplanej styropianem
Bardzo jest tu brzydko, naprawdę. Niemiec płakał jak zostawiał. Ze szczęścia.
Marian Chodupski - "Baba z Perliczkom", a nie marna podróba lwóweckiego arcydzieła tzw. "Dama z maciczką" Leonarda di Carpio
Zaplanuj swoją przyszłość we Lwówku już dziś!

Lwówek Śląski (niem. Lovenberg) – miejscowość feudalna w dolnośląskim z przeważającą ludnością chłopską. Tak samo, jak nieopodal położona Jelenia Góra, leży nad rzeką Bober. Z zawyżonych statystyk wynika że mieszka tu 11 tysięcy ludzi (brednie). Barwy Lwówka Śląskiego to kolor żółty od nieistniejących tu nigdy plantacji cytryn i biały jak pasta do zębów. Lwówek Śląski jest drugim/trzecim/stoczwartym? najstarszym miastem Polski, dostał prawa miejskie w roku 1217 od Henia z długą brodą. W 2014 Lwówek został zaanektowany (anschluss) przez okoliczną wieś Mojesz po wkroczeniu oddziałów Srebrnej Soliny (w skrócie SS). Ludzie z nadzieją i radością przyjęli maszerujące oddziały: U nas witali radośnie. Lwówek Śląski jest powszechnie uważany (głównie przez jednego, ujadającego na wszystkich portalach, miejscowego gimbusa, którego nie przyjęli do szkoły średniej w Zgorzelcu) za największą atrakcję turystyczną Sudetów, która swoim blaskiem przyćmiła już dawno Kłodzko, Legnicę czy nawet Wrocław. Co tydzień na stacji w Zebrzydowej ustawiają się kolejki turystów z Niemiec, którzy spragnieni lwóweckich atrakcji turystycznych czekają pod dworcem na luksusową dryndę z kuniem należącą do śwagra lwóweckiego sołtysa. Lwówek jest częścią tzw. wielkiej aglomeracji jeleniogórskiej, do której oprócz Jeleniej Góry i (przede wszystkim) Lwówka należą także takie metropolie jak Siedlęcin, Jagniątków, Rybnica, Wojanów, itp. Mieszkańcy Lwówka są bardzo przyjaźnie nastawienie szczególnie do Wrocławia (ch****, Wsiocław, zabrali nam pociągi!) i Zgorzelca (nazywanego przez lwówczan pieszczotliwie "Skurwielcem"). Tablice rejstracyjne chociaż są zwyczajne (DLW), w tym przypadku Bolec(sławiec) wieczyście się kompromisuje ze swoimi D(e)B(i)L.

Geneza nazwy

Lovenberg – miasto miłości, tak nazywało się za Niemca, jednak nazwę tę zmieniono, gdyż Heniu z długą brodą naoglądał się za dużo filmów przyrodniczych[1]. Po czesku Lwówek Śląski to Kočka Hora nad Bobři.

Atrakcje

  • Mury obronne – no niby jakieś są, ale nikogo już raczej nie obronią, tym bardziej przed głupotą co rusz to nowych przepisów/podatków wymyślanych przez urzędników z ratusza. Ostatnio zawaliły się ze wstydu, że muszą stać w tak małej pipidówie. Odnowione Postawione na nowo w 2018 wyglądają jak nówka sztuka, w ogóle nie widać 800 lat historii. Wszystko supejro otynkowane, ostyropianowane, oszpachlowane i schowane pod grubą warstwą betonu[2]. Oprócz murów są i dwie (zamknięte) baszty górujące nad miastem – Bolesławiecka i Lubańska. Brak jest jakiejkolwiek baszty Lwóweckiej. Na basztach (z ziemi) można było w latach 1990-2018 podziwiać całoroczne ozdoby bożonarodzeniowe (lampki), które przez 360 dni w roku były wyłączone[3]. Obecnie brak w ogóle. Od czasów transformacji ustrojowej, obiekty te są zamykane na klucz, gdy tylko jakiś zbłąkany/obłąkany turysta wjeżdża do miasta.
  • Szkolna Górka – stroma góra o charakterystycznym kształcie. Jest to mekka początkujących meneli tudzież uczniów wszystkich szkół lwóweckich. Miejsce mistyczne. Zasobna w liczne dary natury – krzaki, doły, jamy czy skały które idealnie nadają się do spożywania napojów alkoholopodobnych. Niegdyś lwóweckie centrum sportów zimowych – amatorów jaboli jabłuszek, sanek czy nart. We średniowieczu miejsce sabatu miejscowych czarownic.
  • Lwóweckie Lato Szpagatowe – biba odbywa się co roku w lipcu, niby największa impreza z kamieniami w Polsce. Od 2017 r. trwa wojna Lubańsko-Lwówecka o kamieni kupę bo janusze z ościennego powiatu chcą przenieść kamienie do Lubania i jak małpy kopiują zamiast wymyślić coś własnego. Na konflikcie zyskali Żydzi i firmy zbrojeniowe[4] a strony straciły na prestiżu i reputacji. Mimo tego mieszkańcom Lwówka sytuacja ta nie przeszkadza w przynoszeniu własnych cegłówek, tłumokówczeni, dachówek z Srebrnej Soliny, złota głupców, tynków rycerskch z lwóweckiego ratusza, skamieniałości prezesów przeklętych, czarnego bazaltu z przebudowy lwóweckiego rynku, kafelek z rozbiórki basenu, mułu bagiennego parkowego, kamieni nerkowych ze szpitala czy żwirku z nieczynnych torów kolejowych. Niektórzy (Hary Poter) przynoszą nawet kamień fizjologiczny z lwóweckiego kibla publicznego za 370 kafli. Potem lubią się tym poobrzucać, potaplać w gnoju, a na koniec schlać się w trzy zupy. Kamieni na tym jarmarku za wiele nie kupisz, ale za to kapcie, odzież używaną, śmierdzące sery, skarpety, czy baloniki na drucikach. Jak na odpuście kościelnym. Wąsacze (Janusze) znajdą tu też coś dla siebie, bo budek z piwem i kiełbaskami jest tam co niemiara.
  • La Szalet du Lwówek – jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o… kibel, a dokładniej toaletę miejską za 370 tysi postawioną na samym środku rynku. Wśród atrakcji tego obiektu znajdziemy: system mycia, dezynfekcję i suszenie muszli po każdym użyciu, system czyszczenia i spłukiwania podłogi, system spłukiwania ścianki za muszlą ustępową, automatyczne otwierane i zamykane drzwi wejściowych, wykrywanie obecności człowieka, wbudowany zegar informujący o upływie czasu użytkowania, system sygnalizacji awarii i wiele innych „niespodzianek”. Brakuje tylko muzyczki z głośniczków i tancerek gogo. Uwaga! Za takie luksusy się płaci – aż 2 złote, więc polecamy zwiedzać to miejsce w kupie grupie.
  • Kościoły: Franciszkanów i KNP WNP – nic ciekawego, stare, brzydkie i nastawione na you-targ wiernych.
  • Biedronka – a nawet trzy, z którymi mieszkańcy wsi Lwóweczek bardzo się utożsamiają. Tak duża liczba tych sklepów (są aż trzy!) sprawia, że śmią nazywać się miastem powiatowym!
  • Ratuszek – no jest, miał być zburzony na defiladę 1-szo majową za komuny ale jakoś stoi jeszcze pomimo barbarzyńskich działań budowlanych przybyszów zza uga Buga (90% miasta zburzone po wojnie, a nie w jej trakcie). Kiedyś to było nie to co teraz.

Sport w Lwówku

W mieście działa klub Czarni Lwówek. Wbrew pozorom w tej drużynie nie grają żadni czarnoskórzy zawodnicy ani księża. Drużyna ta gra w jakiejś niskiej lidze, ostatnio spadła do jeszcze niższej, a jak spadnie jeszcze raz, to już niżej nie będzie mogła spaść, czyli można liczyć, że będzie tylko lepiej. Czarni Występują na Stadionie Miejskim. Miejscowość jest zaopatrzona w dwie hale sportowe: przy SP nr 2, gdzie można pójść na siatkówkę, koszykówkę, halówkę, piłkę ręczną, siłownię, a nawet do sauny, oraz przy LO, gdzie prócz sportów drużynowych ludzie nie uprawiają nic poza tym. W wakacje popularnością cieszą się orliki[5] i kąpielisko żwirownia (zawsze mnóstwo nastolatków, większość czasu wykorzystują na zarywanie lach). Kiedyś utopiła się tam nawet sama krowa.

Komunikacja

W Lwówciu jest dworzec PKS, który obsługuje nibyważne kursy krajowe, jak na przykład Sudety–Bałtyk. Ostatnio był odnawiany w 1945. Stamtąd można też dojechać gdzieśtam busami prywatnych przewoźników. Dworzec PKP kiedyś działał, a teraz, po torach, które do niego prowadzą, jeżdżą tylko pociągi towarowe i pociąg retro, który jest uruchamiany podczas Lata Agatowego (ale i tak nie zawsze). Obecnie komunikację z sąsiednimi wsiami i przysiółkami zapewnia firma transportowa należąca do sołtysowego śwagra, który swoją dryndą zaprzęgniętą w kunia codziennie dowozi ludzi (w porywach 3 sztuki) do pracy (a raczej po zasiłek) i szkoły (mało prawdopodobne, lwóweckie dzieci uczy sołtysowa na plebanii) do Jeleniej Góry. Tory opuszczone przez PKP są sukcesywnie rozkradane przez miejscowe żulerstwo i sprzedawane na złom celem uzyskania paru groszy na napoje wyskokowe, kiedy skończą się już pieniądze z zasiłków, zapomóg, 500+ itp. Od kilkunastu miesięcy trwa szeroko zakrojona kompania propagandowa (głównie na internecie) celem przywrócenia połączeń kolejowych do Lwówka (choćby i raz na tydzień, wagonem towarowym), w której to zazwyczaj kilku miejscowych gimbusów wylewa pomyje pod każdą możliwą dyskusją na temat inwestycji kolejowych na Dolnym Śląsku, że remontuje się akurat tory do Zgorzelca, Oleśnicy, Kłodzka, Żar (a więc miast kilkukrotnie większych od Lwówka), a nie do ich metropolii. "Bo nam się po prostu te tory należą" - mówi Bożena Straszydło, która pragnie pozostać anonimowana.

Fabryki i zakłady robocze

  • Art – niby coś tam produkują, ale ani to potrzebne, ani użyteczne, a ze sztuką nie ma nic wspólnego.
  • Browar Lwówek – producent piwska, możesz je kupić, wychlać, a dalej to już wiadomo.
  • Fabryka amfetaminy – było, było i się zmyło.
  • Plantacja mirabelek i szczawiu na nasypie kolejowym im. bł. św. mgr. inż. prof. doc. dr nauk Stefana Niesiołowskiego - brał i rozdawał szczaw mówiąc „Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, to jest kurła moje pole i pewnie tu było naszczane” I tak czynimy na pamiątkę co roku robiąc szczawiobranie, a potem z tego szczawiu są wina Tuska.

Burmistrzowie

  • Mariola Szczęsna – kobieta; monarchini absolutna, miłościwie nam panująca, jej jaśnie magnificencja, pani burmiszcz wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych Lwówka, jej jaśnie oświeconość, caryca gminy i miasta Lwówek Śląski, wielka księżna Wielkiego Księstwa Lwóweckiego, zwierzchniczka lenna świeradowskiego, szlachcianka herbu Miedźwioda, z pochodzenia Mojeszanka z dziada pradziada, lewa ręka prezesa, król lewna. Zasłynęła przyjaznym nastawieniem, cierpliwością, dobrymi umiejętnościami negocjatorskimi i łagodzeniem konfliktów; bardzo liczy się z opinią wszystkich mieszkańców no i przyjezdnych. W wywiadach telewizyjnych często nadużywa słowa "pieniążki", lubi mówić zdrobnieniami. Jako osoba publiczna różni się diametralnie od sfery prywatnej gdzie uważana jest za "równą babkę".
  • Lutek-Elektryk – lokalny Wałęsa, choć w tym przypadku obyło się bez skoków przez płotki czy też mury. Lwówecki rekin samorządu, wielki miłośnik wazeliny. Niegdyś należał do partii, ale wtedy nie było internetu, więc tak jakby się nie liczy. rządził[6] nieprzerwanie Lwówkiem przez 12 lat, aż ludzie zorientowali się, że wszystkie inwestycje w mieście realizował na rok przed każdymi wyborami. Jego szczególne osiągnięcie to wyhodowanie sobie dorodnego wąsa[7].
  • Roman Kulczyk(cki) (również spotykane Kulczyński[8]) – szlagierowy kandydat na jakiekolwiek wolne stanowisko polityczne w mieście w każdych wyborach samorządowych. Ciąży na nim klątwa Lutka-elektryka. Na burmistrza startuje nieprzerwanie od 1990 roku, jak dotąd bezskutecznie, ale często zajmując drugie miejsce wraz z nagrodą pocieszenia w postaci mandatu radnego lub powiatowego. Jeśli więc chcesz rządzić Lwówkiem, to musisz najpierw pokonać ostatniego bossa – Romana cudotwórcę, obiecyciela dóbr wszelakich. Tak było, jest i będzie. Roman ufam Tobie. Na wieki wieków. Amen.
  • sołtys Lwówka – nieznany z imienia i nazwiska władca miasteczka i okolicznych dóbr, człowiek światowy i wszechstronnie wykształcony. Często udziela się na lokalnych portalach informacyjnych (np. w Gazecie Wrocławskiej) gdzie niestrudzenie apeluje do sumień wojewódzkiej władzy o przywrócenie pobciągów do Lwówka lub pomoc w zakupie nowego kunia dla przedsiębiorstwa spedycyjnego, które prowadzi razem ze swoim śwagrem. Tzw. prezes samozwaniec.

Znani lwówczanie

Wielu ich nie było. W sumie jeden ponadprzeciętny sportowiec, książę, tłumacz i inni.

  • Lucjan/Łucjan Błaszczyk – pingpongista, lokalny celebryta, tak mu się spodobało mieszkać we Lwówku, że przeprowadził się aż do Zielonego Wzgórza;
  • Franciszek Mymer – nikt go nie zna, ale był tłumaczem, poetą i wydawcą dawno temu w średniowieczu. Mymer to chyba nie polskie nazwisko? Trzeba sprawdzić czy nie miał wnuka w Werhmahcie.
  • Księciunio Bernard Zwinny – nie mylić z kierownikiem spod Biedronki. Wybrany na księcia Wielkiego Księstwa Lwóweckiego dzięki programowi 500+ w ramach monarchii erekcyjnej. Przydomek „Zwinny” ma nie bez powodu. Otrzymał go od okolicznych księżniczek po spędzeniu z nimi wielu upojnych nocy. Ludzie wspominają go jako dobrego przy wódce. Długo nie porządził, bo tylko 5 lat. Potem wziął i umarł, a wraz z nim marzenia o wielkim Lwówku. Obecnie lubi sobie postraszyć w lwóweckim ratuszu.


Ciekawostki

  • Kiedyś był tutaj sam Napoleon, ale ogarnął co tu się wyprawia i więcej już tu nigdy nie przyjechał. Dostał tu łomot od POTĘŻNEGO FELDMARSZAŁKA.
  • Był tu też kiedyś sam Krul Janusz Korwin-Mekka, ale na spotkanie z nim przyszło tylko 4,75% mieszkańców.
  • W mieście dzięki Szwajcarii Lwóweckiej (dziurawe, wysokie skałki), rozwija się tu turystyka samobójcza. Autokary z Japonii przyjeżdżają pełne, a wracają puste. Turyści dokonują tu rytualne bukkakke skacząc jak Kobayashi. Zazwyczaj dostają dobre noty za styl, ale mało punktów za lądowanie.
  • Dzięki programowi 500+ bezrobocie wzrosło o 13% i miejscami (patologicznymi) sięga nawet 43%.
  • Beneficjencka stolica Polski
  • W 2016 Lwówek wygrał konkurs na najnudniejsze miasto w Polsce, nagrodą było zamknięcie basenu.
  • Jest jedna sygnalizacja świetlna, która nie stoi przy żadnym skrzyżowaniu, a przy szkole podstawowej; sygnalizacja działa od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00–16:00.
  • Dwa najmniejsze ronda w Polsce są właśnie we Lwówku Śląskim. W sumie to zwykłe skrzyżowania z wybrukowanym na środku plackiem wielkości dywaniku z łazienki. Ronda noszą nazwę "Bez nazwy" i "Bez nazwy".
  • Hasło promocyjne miasta to: Zobaczyć Lwówek i umrzeć[9].
  • Patron i honorowy obywatel miasta to Stanisław Bareja;
  • Największym obiektem w mieście jest cmentarz komunalny, oprócz niego jest jeszcze ruski i psychicznie chorych. W planach jest budowa kolejnego. Jak widać miasto się rozwija;
  • Sprzedam Opla;
  • Miasto składa się z części właściwej i od 2000 roku z dzielnicy Płakowice. W praktyce, mieszkańcy Lwówka nadal wyzywają płakowiczan od wieśniaków;

-"Jesteś z WSI[10]?" -"Sam jesteś ze wsi!"

  • Jedyna atrakcja to kibel w rynku miejskim, powstał za 370 tysięcy, bilet wstępu – jedynie dwa złote;
  • Kiedyś we Lwówku mieszkał nawet jeden Murzyn;
  • Lokalne centrum seksu i biznesu;
  • Jak to bywa na wsi większość ulic nie ma nazwy, co prowadzi do nieporozumień przy określaniu swojego położenia: Jestem koło tego, obok tego jak jest ten no […]
  • Linia kolejowa biegnąca przez Lwówek jest powszechnie uważana za najpiękniejszą na Dolnym Śląsku, w Polsce, a nawet we wszechświecie. Szkoda tylko, że za czasów kursowania pociągi pasażerskie jeździły mocno pustawe, a turyści, którzy jakimś cudem z niej skorzystali (pomyłka podczas przesiadki na stacji w Jeleniej Górze) po 5 minutach jazdy od stacji początkowej woleli wysiąść z pociągu i iść piechotą. Pewnie dlatego, że pociąg rozwijał zawrotną prędkość 10 km/h.
  • Lwówek Śląski od 1945 r. bierze udział w rządowym programie pt. "Polska w ruinie".
  • Bapcia: "Ale miasto z ciebie wyrosło, pewno wszystkie imigranty się do ciebie przeprowadzają"

Przypisy

  1. Czytaj: Króla Lwa
  2. Ło panie, a kto to panu tak dobrze zrobił
  3. W końcu montaż/prądzik kosztuje
  4. Impreza chroniona przez Jarex
  5. won, zajente
  6. przez małe r
  7. niczym u typowego Janusza
  8. Analfabetyzm mocno
  9. Z nudów oczywiście
  10. Wojskowe Służby Informacyjne