Ocena dopuszczająca

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

No dobra, masz tego dopalacza na zachętę, ale musisz zacząć się uczyć

Nauczyciel do ucznia we wrześniu

Dobra, będziesz miał to dwa, ale żebyś mi w przyszłym roku tak nie chodził!

Ten sam nauczyciel do tego samego ucznia w czerwcu

Ocena dopuszczająca (również: ocena mierna, dopalacz, dwójka, dwója, dop, dp) – najniższa ocena pozwalająca na wypełnienie celu minimum dla każdego ucznia, jakim jest przejście do następnej klasy lub ukończenie szkoły. Oficjalnie jest to 50% punktów, nieoficjalnie przyznawana jest według uznania nauczyciela. Paradoksalnie, ocena dopuszczająca oznacza ocenę 2, ale 2 na studiach oznacza niezaliczenie. Ot, taki trolling ze strony ministerstwa.

Geneza powstania

Ocena dopuszczająca powstała jako kompromis pomiędzy oceną niedostateczną a oceną dostateczną – w przeszłości często okazywało się, że uczeń jest za głupi, żeby dostać tróję, ale jednocześnie pała jeszcze mu się nie należy . Z biegiem zmian ustrojowych jednak takie rozwiązanie okazało się niemożliwe, gdyż nauczyciele nie mogli już wyżywać się na uczniach, dlatego specjalnie dla takich idiotów, których dzisiaj przyjmują w swoje progi szkoły państwowe[1] stworzono panaceum w postaci oceny dopuszczającej. Dzięki temu można ich przepchnąć najpierw do gimnazjum, a później odesłać z kwitkiem świadectwem ukończenia szkoły do jakiejś szkoły średniej[2], a wyjątkowo leniwi słabi uczniowie nie kręcą się po szkole do czasu uzyskania dorosłości i nie zaniżają średniej, co mogłoby spowodować cofnięcie dotacji z ministerstwa.

Częstotliwość używania

Najczęściej oceną dopuszczającą obdarowywani są:

  • uczniowie klas III liceów i szkół zawodowych oraz klas IV techników (niech już skończą tę szkołę, nawet jeśli nie potrafią wpisać własnego kodu na arkuszu maturalnym),
  • uczniowie klas III gimnazjów (byleby ukończyli obowiązkowy tok nauczania),
  • uczniowie klas VI szkół podstawowych (bo to wstyd, jak ktoś podstawówki nie może skończyć).

Ponadto ocena dopuszczająca jest najczęściej otrzymywaną oceną ze sprawdzianów i zapowiedzianych kartkówek[3].

Przykładowe reakcje na otrzymanie dopalacza

W zależności od tego, do jakiego typu ucznia należy zaliczyć daną jednostkę, reakcje będą różne:

Plik:Płaczące dziecko.jpg
Tak mniej więcej wygląda kujon na wieść o otrzymaniu dwójki

Kujon

  • NIE! Proszę mi tego nie wpisywać, ja to jutro poprawię!!!
  • Ale jak to? To chyba jakaś pomyłka!
  • No nie, jak tylko mama się o tym dowie…
  • <płacz>

Łobuz

  • No i widzisz, profesorku, jak chcesz, to umiesz
  • No i co, cieniasie? Mówiłem kCenzura1.svga, że zdam
  • CO? JAKIE KSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragmentA DWA?!
  • <wściekłość>

Normalny uczeń

  • Ważne, że zaliczone
  • Hm… Zawsze mogła być pała
  • No ja nie mogę, no i na co tyle się tego uczyłem
  • Nosz kBlad.pnga mać, znowu dwója!

Konsekwencje otrzymania dwójki

Kujon

  • bycie ośmieszonym w oczach reszty klasy,
  • utrata szacunku ze strony nauczyciela (jeśli zaczął płakać),
  • wSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragmentdol od ojca,
  • ban na Wikipedię.
Tak to się zazwyczaj kończy dla nauczyciela

Łobuz

  • melanż po lekcjach,
  • wCenzura2.svgdol dla nauczyciela,
  • wCenzura2.svgdol dla kujona (jeśli otrzymał wyższą ocenę),
  • ewentualnie, podczas powrotu ze szkoły, wCenzura2.svgdol dla obcej osoby.

Normalny uczeń

  • wyśmianie przez kolegów,
  • złość spowodowana stratą czasu na naukę, który można było poświęcić na ciekawsze zajęcia,
  • ulga spowodowana zaliczeniem,
  • rzadko: brak jakiejkolwiek reakcji, bo dwója to norma dla niego.

Przypisy

  1. Nie to, że chcą – do 18. roku życia każdy ma się albo uczyć, albo mieć przynajmniej ukończone gimnazjum
  2. O ile jakaś zechce takiego debila
  3. Na niezapowiedziane tylko kujon jest przygotowany