Drugi rząd Donalda Tuska

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Premier ręką wskazuje, kogo chce u władzy
Plik:Rostowski wesoły.jpg
Minister Rostowski cieszy się ze swojej roli
Sławek z teką, że ma władzę nad transportem (Bronkiem się nie przejmuj, on jest, by zdjęcie było ładniejsze)

Drugi rząd Donalda Tuska – kolejny rząd w naszym państwie, nadal dbający o swój naród.

Członkowie

Partyjniaki

  • Głowa Rady Ministrów, geniusz taktyczny i ekonomiczny Donald Duck Franciszek Tusk – ratował nasz cały kraj, powołał sztab ekspertów od wszystkiego. Człowiek ideał!
  • Bartosz Arłukowicz – Minister zdrowia. Zaraz po Relidze i Kopacz prezentował zgubną drogę nałogowego palacza, która powoduje gadanie głupot.
  • Elżbieta Bieńkowska – kobieta-cud, która opiekowała się rozwojem regionalnym. Jej głównym zadaniem było ściąganie forsy od Warszawy i rzucanie ochłapów po całej Polsce w ramach janosikowego.
  • Marek Biernacki – chłop sprawiedliwy, dlatego premier dał mu posadę Ministra sprawiedliwości. W sumie zawsze było o nim głośno, ale jakoś chłopaczek dawał sobie radę.
  • Andrzej Biernat – Minister sportu. Gość wysportowany, zawsze biegał do Sejmu, gdy sobie przypomninał, że jest ważne głosowanie.
  • Maciej Grabowski – czyścioch, Minister środowiska.
  • Włodzimierz Karpiński – Minister skarbu państwa. Jako, że gCenzura2.svgo kogo obchodzi, co robił taki polityk, to nie będziemy się nim zajmować w artykule.
  • Joanna Kluzik-Rostkowska – Minister oświaty. Kobieta najlepsza spośród wszystkich. Nic nie robiła, w niczym nie szkodziła.
  • Lena Kolarska-Bobińska – po zdaniu matura studiowała. Znając tę traumę, podjęła się uporządkowania uniwersytetów.
  • Tomasz Siemoniak – głowa MON. Lubił amerykańskie F-16. Do armii kupował PT-91, F-16 i sterty klonów Rambo.
  • Radosław Sikorski – kochana polska sikoreczka, która wyśpiewała, że Doni wygrał 400 000 000 euro w loterii pt. budżet unijny. Oprócz tego w ramach przyjaźni Polski i Niemiec pomagał biednym Niemcom.
  • Rafał Trzaskowski – chłop od pierdół, uwielbiający liczyć. Pewnie dlatego został Ministrem Cyfryzacji.
  • Bogdan Zdrojewski – Minister kultury i dziedzictwa narodowego. Wspierał polską historię poprzez uznanie, że Wołyń to nie była taka duża sieczka.

Wieśniaki, ale dano im szansę

  • Janusz Piechociński – groźny przeciwnik (sądząc po twarzy, przypominającej buldoga). Jako, że groźny, to na pewno trzymał władzę w dobrych rękach.
  • Stanisław Kalemba – prawdziwy Polak, bo rolnik. Sam mówił, że nie ma określonej roboty, bo w tamtych czasach rolnicy z problemami jeździli blokować drogi w Brukseli.
  • Władysław Kosiniak-Kamysz – Minister Pracy. Uwielbia integrować ludzi. W ramach jego polityki kolejarze zjednoczyli się w jeden wielki związek zawodowy.

Bezpartyjni

  • Bartłomiej Sienkiewicz – Minister spraw wewnętrznych. Jako minister dowiedział się od służb, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, spopularyzował niecenzuralną wersję powiedzenia „Penis, pośladki i kamieni kupa”.
  • Mateusz Szczurek – młody i ambitny – idealnie zastąpił Vincentego w fachu.

Wygryzieni i niewarci słowa, ale premier jest dobry i kazał ich opisać

  • Tomasz Arabski – poprzednik Cichockiego. Jako, że lubi hiszpańskie dziewczyny, przeniósł się do Ambasady w Madrycie.
  • Michał Boni – jako, że umie liczyć (na siebie), to został Ministrem Administracji i Cyfryzacji.
  • Mikołaj Budzanowski – były Minister skarbu państwa. Gdy Rostowski odkrył swoją krzywą, powiedział, że nie będzie liczyć każdego dochodu, bo nawet fizycznie brakuje miejsca (nie mówiąc o tym, że wszystkie wydatki zajęły całe komplety arkuszy w Excelu).
  • Jacek Cichowski – były Minister spraw wewnętrznych. Niestety się biedak nudził, coś zaczął kombinować… Smutna historia.
  • Jarosław Gowin – człowiek problem. Niby kochał wolny rynek, ale nie chciał tolerować krzywej Rostowskiego. Miał bzika na punkcie deregulacji, a wykonał tylko jedną ustawę. Za dużo mówił swego czasu. Doni jednak był dla niego łaskawy i nie posłał na niego seryjnego samobójcy.
  • Marcin Korolec – bezpartyjny Minister środowiska. W ramach jego większych dokonań należy ustawa śmieciowa, w ramach której na oczach Super Expressu wyrzucił żarówkę do zwykłych śmieci.
  • Barbara Kudrycka – Minister nauki i szkolnictwa wyższego. Dzięki niej każdy uniwersytet ma WiFi.
  • Joanna Mucha – pierwsza ministra w Polsce. Brak talentu do polityki rekompensowała ładnymi nogami. Dorabiała sobie jako polityk od zwalczania bezrobocia poprzez zatrudnianie fryzjerów.
  • Sławomir Nowak – uwielbiał budowanie autostrad, szybkiej kolei i sieci transportu. Fakt, że to w Sim City lub w Minecrafcie, ale jak sami widzieliśmy, dobrze prosperował. Wpadł przez swój zapał do kolekcjonowania zegarków za 17 tysięcy.
  • Waldemar Pawlak – były wiceminister, ale dzięki Serafinom z nieba Serafinowi z jego władzy pozostały tylko wspomnienia. No i tablet!
  • Jacek Rostowski – znany za granicą jako Jan Vincent Rostowski. Prawdziwy Polak z Londynu, który dzięki słynnej „krzywej Rostowskiego” zapobiegł kryzysowi gospodarczemu. Często pracował (wraz z Nowakiem) jako pierwszy fotograf Rzeczypospolitej.
  • Marek Sawicki – ten sam problem co Pawlak. Ale potem zbierał zboża i się cieszył z nielegalnych podsłuchów.
  • Krystyna Szumilas – kobieta porządnie oświecona – w końcu była ministrem edukacji! Dzięki niej dzieci były zawsze na czasie – co roku musiały kupować nowe podręczniki z aktualnymi informacjami.

Zobacz też