Matty Cash

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Matty Cash (Mateusz Gotówka, Mati Kasiora, Metju Kłesz, Piszczu vol. 2, Reinkarnacja Pazdana; ur. 7 sierpnia 1997 w Ingland) – polski zawodowy kopacz gały, mimo nazwiska zwolennik kart płatniczych. Jego znajomość języka ojczystego ogranicza się do słów „gotofka”, „Mateus” i „kurwa”. Przez byłego trenera polskiej kadry, Franciszka Smudę, pieszczotliwie nazywany "farbowanym lisem".

Początki Kariery

Mati, jak na każdego rodowitego Polaka przystało, urodził się w Zjednoczonym Królestwie, gdzie jego ojciec walił gałę, a matka, jak każda polska emigrantka, czyściła kible i szorowała na zmywaku. Mateusz od najmłodszych lat planował pójść śladami ojca. Z tego powodu olał szkołę i zaczął nałogowo kopać w piłę. Jednak podczas jednego z pierwszych treningów doznał drobnego urazu głowy i od tamtego czasu zamiast nóg widzi piłki. Ma to swoje skutki uboczne, między innymi często mylą mu się owe "piłki", o czym zdążył się już przekonać pewien bagieta z francji. Z tego też powodu podczas treningów trener izoluje go od reszty zespołu, dla bezpieczeństwa bezcennych piętek Robercika i lewej nogi Areczka.

Kariera klubowa

Nottingam Forest

W tym klubie Mati stawiał swoje pierwsze kroki. Gdy okazało się, że występy w nim nie wystarczą do przebicia się do kadry herbaciarzy, Kasiora przypomniał sobie o swych polskich korzeniach. Zebrał papiery, złożył wniosek i… Jak to w Polsce, uznali mu to dopiero po kilku latach, po interwencji pana prezydenta; dopiął jednak swego. Obecnie jest głównym polskim prawym obrońcą, inni są mu nierówni (głównie w biegłości władania Ingliszem, choć to też jest kwestia sporna).

Aston Villa

Jakiś tam klub w pierwszej lidze angielskiej. Obecnie w nim gra. Kosi tam sporo cashy!

PZKZ (Polski Związek Kopaczy Zawodowych)

Zadebiutował w meczu z Andorą w 2021 roku. Znany z niezwykle delikatnej i nienagannej gry. Jeden z ulubieńców Czesia. Po mundialu w Katarze trzeci najbardziej ubóstwiany polak (po Wojtku i Beresiu, przed Robercikiem). Francuski wróg numer jeden. Prawie pozbawił nóg kameruńsko-algierską bagietę. Mister Polonia w kategorii "nogi roku". Fan polskiej wódki.

Cele Matiego

  • wygrać Premier League (z polskim szczęściem może co najwyżej wygrać jej chińską podróbkę),
  • znokautować Hohlanda,
  • spróbować denaturatu,
  • zajebać PlayStation ze zgrupowania,
  • przebić Pazdana,
  • dowiedzieć się, co oznacza to fajne słowo na "k",
  • dowiedzieć się, o czym non stop pierdoli trener,
  • powalić Plastusia i Karzełka.

Zobacz też