NonNews:Polska vs. Ekwador (Mundial 2006): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (komentarze)
Linia 3: Linia 3:
:~Kochany kmentator
:~Kochany kmentator
'''Mecz Polska vs. Ekwador (Mundial 2006)''' – drugi po [[Mecz Niemcy vs. Kostaryka (Mundial 2006)|inauguracyjnym]] mecz [[mistrzostwa świata w piłce nożnej 2006|mundialu 2006]]. [[Reprezentacja Polski w piłce nożnej|Polacy]] przygotowywali się jak [[lew|lwy]], cały dniami spali. [[Tomasz Kuszczak|Puszczali]] nawet popularne ''szmaty'', aby zmylić rywali, krajanów i tych, których to nie interesowało. W pierwszych minutach Polska była w znacznej przewadze w posiadaniu piłki; [[piłka]] jest nowa i chłopaki chcieli się trochę ograć, a pod koniec zakabacić kilka bonusowych piłek na [[trening]]i. Pierwszym sygnałem do przegranej Polaków było podanie głową do [[Artur Boruc|Artura Boruca]], a właściwie wystawienie piłki ekwadroskiemu napastnikowi przez polskiego obrońcę. [[Ekwador|Ekwadorczycy]] biegali co prawda tak szybko, że grali sobie za plecy, ale widać grali i [[nasz]]ym za plecy, bo w 24 minucie było już 1:0 dla gości z [[Ameryka Południowa|Ameryki Południowej]]. W 38 minucie posiadanie piłki przechyliło się na korzyść Ekwadoru i rosło, bo Polsce zawsze brakowało ''jednego podania'', dobrze, że daleko od bramki Boruca.
'''Mecz Polska vs. Ekwador (Mundial 2006)''' – drugi po [[Mecz Niemcy vs. Kostaryka (Mundial 2006)|inauguracyjnym]] mecz [[mistrzostwa świata w piłce nożnej 2006|mundialu 2006]]. [[Reprezentacja Polski w piłce nożnej|Polacy]] przygotowywali się jak [[lew|lwy]], cały dniami spali. [[Tomasz Kuszczak|Puszczali]] nawet popularne ''szmaty'', aby zmylić rywali, krajanów i tych, których to nie interesowało. W pierwszych minutach Polska była w znacznej przewadze w posiadaniu piłki; [[piłka]] jest nowa i chłopaki chcieli się trochę ograć, a pod koniec zakabacić kilka bonusowych piłek na [[trening]]i. Pierwszym sygnałem do przegranej Polaków było podanie głową do [[Artur Boruc|Artura Boruca]], a właściwie wystawienie piłki ekwadroskiemu napastnikowi przez polskiego obrońcę. [[Ekwador|Ekwadorczycy]] biegali co prawda tak szybko, że grali sobie za plecy, ale widać grali i [[nasz]]ym za plecy, bo w 24 minucie było już 1:0 dla gości z [[Ameryka Południowa|Ameryki Południowej]]. W 38 minucie posiadanie piłki przechyliło się na korzyść Ekwadoru i rosło, bo Polsce zawsze brakowało ''jednego podania'', dobrze, że daleko od bramki Boruca.

Po pierwszej połowie pojawiły się komentarze, że gol Ekwadoru podciął naszym skrzydła. ''Nie było żadnych skrzydeł'' - zripostował trener [[Paweł Janas|Janas]]. ''Jak nie wezmą się do roboty, to będzie to co zawsze'' - skomentował [[kibol|kibic]], z dezaprobatą wyrażając się o nędznych pensjach Polaków i nieproporcjonalnie, nieosiągalnie wręcz hojnych premiach za zwycięstwa.


===Zobacz też:===
===Zobacz też:===

Wersja z 21:53, 9 cze 2006

Możemy zagrać Żurawskim lub Rasia... tfu

~Kochany kmentator

Mecz Polska vs. Ekwador (Mundial 2006) – drugi po inauguracyjnym mecz mundialu 2006. Polacy przygotowywali się jak lwy, cały dniami spali. Puszczali nawet popularne szmaty, aby zmylić rywali, krajanów i tych, których to nie interesowało. W pierwszych minutach Polska była w znacznej przewadze w posiadaniu piłki; piłka jest nowa i chłopaki chcieli się trochę ograć, a pod koniec zakabacić kilka bonusowych piłek na treningi. Pierwszym sygnałem do przegranej Polaków było podanie głową do Artura Boruca, a właściwie wystawienie piłki ekwadroskiemu napastnikowi przez polskiego obrońcę. Ekwadorczycy biegali co prawda tak szybko, że grali sobie za plecy, ale widać grali i naszym za plecy, bo w 24 minucie było już 1:0 dla gości z Ameryki Południowej. W 38 minucie posiadanie piłki przechyliło się na korzyść Ekwadoru i rosło, bo Polsce zawsze brakowało jednego podania, dobrze, że daleko od bramki Boruca.

Po pierwszej połowie pojawiły się komentarze, że gol Ekwadoru podciął naszym skrzydła. Nie było żadnych skrzydeł - zripostował trener Janas. Jak nie wezmą się do roboty, to będzie to co zawsze - skomentował kibic, z dezaprobatą wyrażając się o nędznych pensjach Polaków i nieproporcjonalnie, nieosiągalnie wręcz hojnych premiach za zwycięstwa.

Zobacz też:

Szablon:Stubspo