Sprawdzian szóstoklasisty

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

No trudny był, no…

Typowy uczeń po sprawdzianie

Szablon:T test sprawdzający czego nie zakułeś w szóstej klasie. Sprawdza wiedzę z matematyki, polskiego, przyrody i historii. Możesz na nim zdobyć do 40 punktów. Zazwyczaj sprawia wielkie problemy u klasowych nieuków, którzy po nim zarzucają innych takimi tekstami jak ("Coś tam napisałem, pewnie dobrze będzie...." "O ja pierCenzura2.svg chyba zapomniałem zaznaczyć jednej odpowiedzi.") Pokazuje Ci, że w gimbazie będziesz musiał jeszcze więcej zakuwać.

Rodzaje osób piszących test

  • Szablon:T typowy uczeń, jego wynik to około 25-30 punktów.
  • Szablon:T nie potrafi napisać tego z tyłu. Myśli, że ma mało czasu i pomija większość odpowiedzi. Jego wynik to mniej niż 10 punktów.
  • Szablon:T kilka minut przed testem uświadamia sobie, że zapomniał jak mnożyć i dzielić ułamki. Po wejściu do sali zawsze coś mu wypada z ręki. Zdobywa średnio więcej niż 15 punktów.
  • Szablon:T nie chce mu się pisać, a czas przeznaczony na pisanie przelicza na levele. Jak tylko skończy pisanie, wychodzi, z nikim się nie żegnając. Nie wykazuje żadnego zainteresowania ani sprawdzianem, ani odpowiedziami rówieśników z klasy. Gra najczęściej w Minecrafta, Tibię lub LOL-a. Osiąga średnio do 20 punktów.
  • Szablon:T doskonale zdaje sobie sprawę, że na wynik sprawdzianu szóstoklasisty nie patrzy nikt poza jego rodzicami, więc sam test ma w głębokim poważaniu. Często jest dresem. Nie zaznacza żadnych odpowiedzi, bo i tak nie da się nie zdać. Jego wynik jest albo jednocyfrowy, albo jednym z najlepszych w klasie.
  • Szablon:T przygotowywał się przez noc do testu, ale i tak do szkoły przyszedł z podręcznikiem od gramatyki. Przed takim testem każdy go potrzebuje. Jest jedynym wiarygodnym źródłem informacji w klasie. Z testu dostaje powyżej 35 punktów.
    • Szablon:T rzadki okaz kujonus maximus, kujon2. Najdoskonalsza osoba w klasie (a może i szkole?) wiedząca wszystko, o co ją zapytają na teście. Na pytanie o trudność tekstu odpowiada coś w stylu „takiego łatwego testu chyba nigdy nie pisałem, chyba tylko idiota by go nie napisał na więcej niż 25 punktów”. Jednocześnie jest gnojem i prędzej nakabluje na kolegę z telefonem na kolanach niż sam coś podpowie. Wynik poniżej 35 punktów to dla niego porażka, ban na Wikipedię i wpierdol od starego.
  • Szablon:T dyslektyk, dysgrafik, dyskalkulik itp. Pisze z podobnymi sobie w innej sali, posiada bonus +30 do czasu pisania. Mimo tego i tak nie daje sobie rady z rozprawką i kończy z jednocyfrowym wynikiem.
    • Szablon:T nie ma problemów z nauką, ale starzy mu załatwili papiery na dysgrafię, więc również posiada bonus +30 do czasu pisania, czego zazdroszczą mu pozostali piszący. Kończy z wynikiem w okolicach 30 punktów.

Warunki przeprowadzania

Test przeprowadzany jest w sali/hali sportowej szkoły, do której wszyscy uczniowie z wielką radością wcześniej znosili ławki i krzesła. Ławki oddalone są od siebie (w kolumnie) o około 75 cm. Przed wejściem do sali losujesz twój szczęśliwy numerek stolika (np. 13 lub 666). Od razu po tym pokazujesz kolegom numerek, aby mogli zlokalizować twoje miejsce i później szukać tam ewentualnych podpowiedzi. Zasiadając w ławce wyrzucasz na stolik wszystkie przybory szkolne, jakie były na liście (bo pani mówiła, że trzeba przynieść) i rozsiadasz się wygodnie na twardym krześle. Wchodząc do sali od razu rzuca się w oczy loża nauczycieli, skąd będą gapić się na uczniów przez kolejne 60 minut swojego skomplikowanego życia. Po ścianach rozmieszczone są zegary (zajumane wcześniej z innych sal) oraz czasami kilka uschniętych paprotek (jeśli też je przynosili z innych klas). Nie może również zabraknąć małej tablicy, na której będzie napisana godzina zakończenia egzaminu, a której nie widać z końcowych miejsc.

Kolejność wykonywania testowych procedur

  1. Przychodzisz pod salę.
  2. Losujesz szczęśliwy numerek stolika.
  3. Siadasz na krześle przy wyznaczonym stoliku i namierzasz kolegów z klasy.
  4. Dyrektor szkoły ogłasza oficjalne rozpoczęcie testu i skrobie na tablicy flamastrem kredą[1] godzinę zakończenia.
  5. Piszesz test, jednocześnie wysyłając odpowiedzi kolegom.
  6. Unikasz wykrycia strażników. Przechodzisz do pisania o swoim bardzo ciekawym życiu.
  7. Test się kończy, a ty szczęśliwy uciekasz do domu.

Zobacz też

Przypisy

  1. Nie oszukujmy się, żadna szkoła nie ma tablic na mazaki, bo to zbędny wydatek