Edytujesz „Assassin's Creed: Brotherhood”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 65: | Linia 65: | ||
== Zmiany w porównaniu do poprzednich części == |
== Zmiany w porównaniu do poprzednich części == |
||
{{Youtube|qR089iYnheY|width=300|Tak wygląda zbalansowany poziom trudności według Ubisoftu}} |
{{Youtube|qR089iYnheY|width=300|Tak wygląda zbalansowany poziom trudności według Ubisoftu}} |
||
Po wielu próbach i błędach, [[programista|programiści]] Ubisoftu dodali do Brotherhooda kilka zmian, które w większości okazały się właśnie błędami. Pierwsza z nich jest związana z tytułowym Bractwem, mianowicie gracz może (czyli, jak to w grach bywa, musi) założyć własny gang, złożony z przypadkowych ludzi zebranych z ulicy, a także dowodzić nim przy pomocy rozrzuconych po całym Rzymie HotSpotów [[Orange]]. |
Po wielu próbach i błędach, [[programista|programiści]] Ubisoftu dodali do Brotherhooda kilka zmian, które w większości okazały się właśnie błędami. Pierwsza z nich jest związana z tytułowym Bractwem, mianowicie gracz może (czyli, jak to w grach bywa, musi) założyć własny gang, złożony z przypadkowych ludzi zebranych z ulicy, a także dowodzić nim przy pomocy rozrzuconych po całym Rzymie HotSpotów [[Orange]]. Istnienie także możliwość wezwania swoich przydupasów do pomocy, przybywający z odsieczą Asasyni pojawiają się wtedy z dupy, rozwalają wszystko na swojej drodze i znikają w tajemniczych okolicznościach. Dzięki temu zabiegowi gra stała się jeszcze łatwiejsza, a Ezio, zamiast brudzić się we [[krew|krwi]], może się skupić na przewracaniu kobiet na ulicach i sprawdzaniu czy mają majtki. |
||
Aby zniechęcić graczy od przechodzenia całej gry w stylu [[Rambo]], Ubi postanowiło odejmować punkty synchronizacji za niespełnienie celów dodatkowych przy okazji przechodzenia kampanii. Najczęściej nie udaje się tego dokonać za pierwszym razem, dlatego dobroduszni informatycy z Montréalu dodali możliwość ponownego rozgrywania misji, choćby po zakończeniu głównego wątku. Najpierw jednak trzeba obejrzeć półgodzinne napisy końcowe, zawierające nazwiska wszystkich pracowników mających jakikolwiek udział w wydaniu gry, choćby to był tylko sprzedawca [[opona|opon]] do samochodu prezesa, których nie można wyłączyć ani zminimalizować. Miejska legenda mówi, że są na świecie ludzie, którzy wytrzymali do końca napisów, większość jednak woli zająć się czymś ciekawszym: oglądaniem reklam na [[Polsat|Polsacie]], przyglądaniem się jak rośnie [[trawa]] itp. |
Aby zniechęcić graczy od przechodzenia całej gry w stylu [[Rambo]], Ubi postanowiło odejmować punkty synchronizacji za niespełnienie celów dodatkowych przy okazji przechodzenia kampanii. Najczęściej nie udaje się tego dokonać za pierwszym razem, dlatego dobroduszni informatycy z Montréalu dodali możliwość ponownego rozgrywania misji, choćby po zakończeniu głównego wątku. Najpierw jednak trzeba obejrzeć półgodzinne napisy końcowe, zawierające nazwiska wszystkich pracowników mających jakikolwiek udział w wydaniu gry, choćby to był tylko sprzedawca [[opona|opon]] do samochodu prezesa, których nie można wyłączyć ani zminimalizować. Miejska legenda mówi, że są na świecie ludzie, którzy wytrzymali do końca napisów, większość jednak woli zająć się czymś ciekawszym: oglądaniem reklam na [[Polsat|Polsacie]], przyglądaniem się jak rośnie [[trawa]] itp. |