Edytujesz „Cytaty:Breslau forever”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga! Baza danych została zablokowana w celach konserwacyjnych i w tej chwili nie można opublikować nowej wersji strony. Jeśli chcesz, możesz skopiować ją do pliku, aby móc opublikować ją później.

Administrator systemu, który zablokował bazę, podał następujący powód: Spróbuj ponownie za parę minut.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 4: Linia 4:
== A ==
== A ==
*''– A co to jest kawior?''<br/>''Wasiak odkręcił pokrywkę malutkiego słoiczka i powąchał.''<br/>''– Po mojemu jest to gówno łabędzia, ale zmielone. ''
*''– A co to jest kawior?''<br/>''Wasiak odkręcił pokrywkę malutkiego słoiczka i powąchał.''<br/>''– Po mojemu jest to gówno łabędzia, ale zmielone. ''
* ''– A gdybym mu zadał wyłącznie na zeznania milicjantów i policjantów? Chodzi ciągle o powtarzalność słów.''<br/>''– No to otrzyma pan: „Nieprawdą jest, że biłem podejrzanego pałką”, „Nie kopałem podejrzanego nogą ani żadną inną częścią ciała”, „Podejrzany urwał nogę od krzesła i zaczął się nią bić w plecy”, „Podejrzany, ewidentny narkoman, wyrwał mi pojemnik z gazem łzawiącym i zaczął go wdychać”.''
*''– A wiesz, co to jest trzysta tysięcy rąk podniesionych do góry?''<br/>''– Nie.''<br/>''– To włoska armia w ataku.''

== C ==
== C ==
*''Co łączy Halę Ludową z Wytwórnią Filmów. Tam, gdzie miały miejsce te „wybuchy” różnych osób, samozapalenia i samobójstwa.''<br/>''– Kwiaty?''<br/>''– Nie. Jestem architektem z wykształcenia, więc patrzę na to zawodowym okiem.''<br/>''– Jaka jest koincydencja?''<br/>''– Obydwa budynki mają duże kopuły.''<br/>''– O Matko Boska, to czemu nie wysadzali się choćby w katedrze?''<br/>''Zamarł z kawałkiem placka na widelcu. Przełknął łyk piwa.''<br/>''– O Matko Boska – zaczął ją przedrzeźniać. – Tam nie ma kopuły. – Przybrał wyraz twarzy świadka stojącego przed komisją sejmową. – A poza tym nie mam wiedzy na ten temat.''
*''Co łączy Halę Ludową z Wytwórnią Filmów. Tam, gdzie miały miejsce te „wybuchy” różnych osób, samozapalenia i samobójstwa.''<br/>''– Kwiaty?''<br/>''– Nie. Jestem architektem z wykształcenia, więc patrzę na to zawodowym okiem.''<br/>''– Jaka jest koincydencja?''<br/>''– Obydwa budynki mają duże kopuły.''<br/>''– O Matko Boska, to czemu nie wysadzali się choćby w katedrze?''<br/>''Zamarł z kawałkiem placka na widelcu. Przełknął łyk piwa.''<br/>''– O Matko Boska – zaczął ją przedrzeźniać. – Tam nie ma kopuły. – Przybrał wyraz twarzy świadka stojącego przed komisją sejmową. – A poza tym nie mam wiedzy na ten temat.''
*''– Co on mówi?''<br/>''– Termopile – powiedział Borowicz.''<br/>''– A to jakaś miejscowość w okolicach Wrocławia? – pytał Wasiak.''<br/>''– O Jezu, to symbol. Trzystu Greków broniło przejścia przeciwko miażdżącej przewadze wroga.''<br/>''– To Grecy walczyli z Niemcami we Wrocławiu? I wygrali?''<br/>''– Wszyscy zginęli.''<br/>''Wasiak aż gwizdnął.''<br/>''– O kurna! Rozstrzelali ich?''<br/>''– Nie! Wtedy nie było broni palnej. Mówię o starożytnej Grecji. O Spartanach.''<br/>''– Spartolili?''<br/>''– O Matko Boska! Nie spartolili, tylko ich zabili. – Borowicz otarł pot z czoła. – Pamiętasz, jak nazwaliśmy nasz ufortyfikowany balkon w Hali Ludowej?''<br/>''– Westerplatte.''<br/>''– No właśnie. To symbol pozycji, z której nie można się już cofnąć. Nie ma gdzie – kontynuował. – Amerykanie mają Alamo, my Westerplatte, a Niemcy wybrali Termopile. To tylko nazwa, pomnik czegoś większego od nas samych. Rozumiesz?''<br/>''Chłop z pepeszą podrapał się po brodzie.''<br/>''– Ni cholery.''
*''– Czy ty, kurwa, wiesz, która jest godzina?''<br/>''– No, trochę tak. Mam taki zegarek, który sam łączy się ze stacją regulacyjną we Frankfurcie. Jest dziewiąta trzynaście.''<br/>''– No to cię, kurwa, zapier... Kochanie, podaj pistolet. I amunicję!''<br/>''Staszewski usłyszał w tle:''<br/>''– Chcesz strzelać do słuchawki? Pogięło cię od rana?''<br/>''– Dawaj pistolet z amunicją! Pojadę do tego skurwysyna!''
*''– Czy ty, kurwa, wiesz, która jest godzina?''<br/>''– No, trochę tak. Mam taki zegarek, który sam łączy się ze stacją regulacyjną we Frankfurcie. Jest dziewiąta trzynaście.''<br/>''– No to cię, kurwa, zapier... Kochanie, podaj pistolet. I amunicję!''<br/>''Staszewski usłyszał w tle:''<br/>''– Chcesz strzelać do słuchawki? Pogięło cię od rana?''<br/>''– Dawaj pistolet z amunicją! Pojadę do tego skurwysyna!''



== D ==
== D ==
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)

Szablony użyte w tym artykule: