Batman: Różnice pomiędzy wersjami
Zen.Xen.ni (dyskusja • edycje) M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Emdegger. Ofiarą rewertu jest 87.204.164.137.) |
|||
Linia 9: | Linia 9: | ||
== Dzieciństwo Batmana == |
== Dzieciństwo Batmana == |
||
31 wrzesień rok {{cenzura3}} <span style="color:gray">Ej, nie podawajcie mojego wieku, dobrze? – Pozdro, '''Batman'''</span> |
31 wrzesień rok {{cenzura3}} <span style="color:gray">Ej, nie podawajcie mojego wieku, dobrze? – Pozdro, '''Batman'''</span> 22:48 i 38 sekund miejscowego czasu. Słońce już zaszło, a z teatru poczęli wychodzić ludzie. Był wśród nich mały chłopiec z rodzicami. Nazywał się Bruce Wayne i chodził do szkoły na przeciwko Biedronki. Rodzinka przechodząc koło [[Teoria rzeczywistości filmowej|mrocznej uliczki]] zauważyła dwunożną postać z ''[[kątownik]]iem'' w ręce. Bruce schował się za spódnicą swojej mamy. <span style="color:gray">To było dawno i nieprawda.</span> Nagle na jego oczach Mroczny Łowca Portfeli i Biżuterii<ref>TM!</ref> zlikwidował jego rodziców. Dzieciaka zatkało. <span style="color:gray">Byłem młody, głupi.</span> W zamian za rodzicieli, Łowca zaoferował Bruce'kowi tygodniowy wyjazd na [[Wyspy owcze]] i karnet do [[SPA]]. <span style="color:gray">Chyba go po{{cenzura3}}ło!</span> Ten jednak zaczął z płaczem biegać dookoła pobliskiej latarni. Gdy pokonał jakieś 5 kilometrów, Mroczny Łowca zadrwił z małego nieszczęśnika. Ten podniósł oczy w stylu zmutowanego jelenia i [[Jedi|siłą woli]] rzucił Łowcą o ścianę, wyrwał mu kręgosłup, zrobił lewatywę, spalił mózg, a następnie zjadł żywcem.<br /> |
||
Po tym incydencie Bruce stał się zakompleksionym nastolatkiem. Wyjechał z Gotham i siał trwogę, gdzie tylko się pojawił.<br /> |
Po tym incydencie Bruce stał się zakompleksionym nastolatkiem. Wyjechał z Gotham i siał trwogę, gdzie tylko się pojawił.<br /> |
||
Po kilku miesiącach ciężkiej, rolniczej pracy Bruce spotkał pierwszą osobę, której nie mógł wywrócić na lewą stronę używając siły woli. Był nią [[Hannibal Lecter]]. Widząc go Bruce zrozumiał, że nie tędy droga i skręcił w lewo. A na lewo była [[Siłownia|siłka]]...<br /><span style="color:gray">Chodziło mi o to, żeby pomagać ludziom, a nie szkodzić.</span> Taa, jasne. <span style="color:gray">Nawet nie wiesz jak przeżywałem śmierć rodziców, gnoju jeden! Nie chciałem, aby ktokolwiek musiał cierpieć jak ja.</span> I dlatego zabiłeś tylu szefów mafii i złych superbohaterów? A nie pomyślałeś co czuły ich dzieci? <span style="color:gray">Następne pytanie! <small>Tylko nie od tej małpy w czerwonym!</small></span> |
Po kilku miesiącach ciężkiej, rolniczej pracy Bruce spotkał pierwszą osobę, której nie mógł wywrócić na lewą stronę używając siły woli. Był nią [[Hannibal Lecter]]. Widząc go Bruce zrozumiał, że nie tędy droga i skręcił w lewo. A na lewo była [[Siłownia|siłka]]...<br /><span style="color:gray">Chodziło mi o to, żeby pomagać ludziom, a nie szkodzić.</span> Taa, jasne. <span style="color:gray">Nawet nie wiesz jak przeżywałem śmierć rodziców, gnoju jeden! Nie chciałem, aby ktokolwiek musiał cierpieć jak ja.</span> I dlatego zabiłeś tylu szefów mafii i złych superbohaterów? A nie pomyślałeś co czuły ich dzieci? <span style="color:gray">Następne pytanie! <small>Tylko nie od tej małpy w czerwonym!</small></span> |
Wersja z 21:44, 20 cze 2012
BWBWBWBWBWBW!
- Strach na wróble o Batmanie
Skoro Batman jest taki sprytny, to dlaczego nosi majtki na spodniach?
Czy nie zdawało ci się kiedyś, że ktoś cię śledzi? Słyszałeś podejrzane odgłosy, lecz nikt ci nie wierzył? Tak? I co z tego? Myślałeś, że napiszę, iż zapewne był to Batman? To źle myślałeś. Żeby spotkać Batmana musiałbyś znaleźć się w Gotham City, w którym to mieście nasz bohater pilnuje zwykłych ludzi, którzy za wszelką cenę chcą wpaść w pułapkę złych człowieków.
Ale najpierw...
Co to w ogóle jest, ten „Batman”?
Batman to, jak już powinieneś zauważyć drogi czytelniku, superbohater. Ale nie taki, który strzela laserami z oczu, a jednym włosem potrafi zabić, ale Pudzian w stalowym opakowaniu z cukierkami...
Chociaż kiedyś było inaczej...
Dzieciństwo Batmana
31 wrzesień rok Ej, nie podawajcie mojego wieku, dobrze? – Pozdro, Batman 22:48 i 38 sekund miejscowego czasu. Słońce już zaszło, a z teatru poczęli wychodzić ludzie. Był wśród nich mały chłopiec z rodzicami. Nazywał się Bruce Wayne i chodził do szkoły na przeciwko Biedronki. Rodzinka przechodząc koło mrocznej uliczki zauważyła dwunożną postać z kątownikiem w ręce. Bruce schował się za spódnicą swojej mamy. To było dawno i nieprawda. Nagle na jego oczach Mroczny Łowca Portfeli i Biżuterii[1] zlikwidował jego rodziców. Dzieciaka zatkało. Byłem młody, głupi. W zamian za rodzicieli, Łowca zaoferował Bruce'kowi tygodniowy wyjazd na Wyspy owcze i karnet do SPA. Chyba go poło! Ten jednak zaczął z płaczem biegać dookoła pobliskiej latarni. Gdy pokonał jakieś 5 kilometrów, Mroczny Łowca zadrwił z małego nieszczęśnika. Ten podniósł oczy w stylu zmutowanego jelenia i siłą woli rzucił Łowcą o ścianę, wyrwał mu kręgosłup, zrobił lewatywę, spalił mózg, a następnie zjadł żywcem.
Po tym incydencie Bruce stał się zakompleksionym nastolatkiem. Wyjechał z Gotham i siał trwogę, gdzie tylko się pojawił.
Po kilku miesiącach ciężkiej, rolniczej pracy Bruce spotkał pierwszą osobę, której nie mógł wywrócić na lewą stronę używając siły woli. Był nią Hannibal Lecter. Widząc go Bruce zrozumiał, że nie tędy droga i skręcił w lewo. A na lewo była siłka...
Chodziło mi o to, żeby pomagać ludziom, a nie szkodzić. Taa, jasne. Nawet nie wiesz jak przeżywałem śmierć rodziców, gnoju jeden! Nie chciałem, aby ktokolwiek musiał cierpieć jak ja. I dlatego zabiłeś tylu szefów mafii i złych superbohaterów? A nie pomyślałeś co czuły ich dzieci? Następne pytanie! Tylko nie od tej małpy w czerwonym!
Dalsze rz życie
Przypakowany Bruce wykombinował sobie wóz z silnikiem o mocy 666 KM. Zawieszenie wozu było zbudowane z 66-procentowego roztworu koników polnych. Samochód ten został zaprojektowany do przeskakiwania lodowych przepaści, ale Wayne znalazł lepsze zastosowanie, którym było skakanie po dachach.
Podczas grzebania pod maską pobrudził sobie twarz. Pomyślał, że dzięki temu jest fajniejszy i nazwał się Batmanem.
Cóż można o nim napisać? Ma dużo gadżetów, takich jak wybuchowy żel, zdajnie sterowany bat-dysk, czy też wormsowy pistolet alpejski. Mimo to ma więcej przyjaciół niż gadżetów, a jeszcze więcej wrogów.
Jego działalność polega na oddzielaniu przestępców i ich pułapek od zwykłych ludzi, pod pretekstem walki ze złem. Batman ma także niezwykłe zdolności detektywistyczne. Na przykład: właśnie czytasz artykuł o mnie. A nie mówiłem pisałem?
Batman odziedziczył po rodzicach ogromny spadek, to też pracuje jako wydawnictwo pieniędzy. To oszczerstwo! Nie fałszuję gotówki! To była przenośnia...
Batman, a spółka
Rosją rządzą Batman i Robin.
Zajmijmy się teraz znajomymi Wayne'a.
Przyjaciele Batmana
- Robin w wersjach od 3.11 do 7,
- Kobieta kot,
- nietoperze,
- Czarny żniwiarz,
- Ninja,
- Dr. Octopus,
- Człowiek zagadka,
- Przypadkowy przechodzień,
- Yeti.
Wrogowie Batmana
- Tux,
- Strach na wróble,
- Joker,
- Hannibal Lecter,
- Michał Korybut Wiśniowiecki,
- kaszki,
- operatorzy GSM,
- zombie,
- Żwirek i Muchomorek,
- David Guetta.
Myślę, że wyczerpałem temat Batmana. A teraz wynocha!
Przypisy
- ↑ TM!
Ten artykuł zajął 4 miejsce w konkursie „GrafoManiak 2010”. |