Dungeon Keeper: Różnice pomiędzy wersjami
M (→Potwory: bot wprowadza drobne poprawki) Znaczniki: przez API rewert |
Znacznik: przez API |
||
Linia 3: | Linia 3: | ||
== Rozgrywka == |
== Rozgrywka == |
||
W grze kierujesz dłonią. Tak, drogi graczu, właśnie dłonią! Będziesz nią molestować niewinne diabelstwa, wrzucając je do lawy, bijąc niemiłosiernie czy poświęcając mrocznym bogom. Gra od lat |
W grze kierujesz dłonią. Tak, drogi graczu, właśnie dłonią! Będziesz nią molestować niewinne diabelstwa, wrzucając je do lawy, bijąc niemiłosiernie czy poświęcając mrocznym bogom. Gra od lat 16. I tak nikt tego nie przestrzega, więc już wiesz, skąd się biorą nastoletni mordercy. |
||
Gra została dobrze przemyślana – z początku dostajesz świecącą, szklaną bombkę z fajowymi odgłosami bijącego serducha – Serce Lochu, które będzie centrum twojej bazy wypadowej. |
Gra została dobrze przemyślana – z początku dostajesz świecącą, szklaną bombkę z fajowymi odgłosami bijącego serducha – Serce Lochu, które będzie centrum twojej bazy wypadowej. |
Wersja z 18:14, 12 sie 2017
Ten artykuł można by wysłać telegramem. A mamy już XXI wiek.
Dodaj do niego jakieś grafiki, bo Tesla się w grobie przewraca. |
Dungeon Keeper – gra komputerowa wydawnictwa Bullfrog. Jest to pierwsza gra w której możesz pokierować tymi złymi, czyli różnego rodzaju potworkami, demonami oraz innymi dziwadłami, których nie powstydziłby się sam szatan.
Rozgrywka
W grze kierujesz dłonią. Tak, drogi graczu, właśnie dłonią! Będziesz nią molestować niewinne diabelstwa, wrzucając je do lawy, bijąc niemiłosiernie czy poświęcając mrocznym bogom. Gra od lat 16. I tak nikt tego nie przestrzega, więc już wiesz, skąd się biorą nastoletni mordercy.
Gra została dobrze przemyślana – z początku dostajesz świecącą, szklaną bombkę z fajowymi odgłosami bijącego serducha – Serce Lochu, które będzie centrum twojej bazy wypadowej.
Rozgrywka zaczyna się praktycznie od zera – dostajesz kilka pól do zagospodarowania na poszczególne komnaty, bo przecież demonom i diabłom potrzebne są cmentarz, oczyszczalnia (niestety, nie alkoholu) i posterunek – bez nich nie będą rozrywać na strzępy krasnoludów, elfów czy rycerzy z dobrej strony mocy.
Komnaty
W grze możesz wybudować 14 komnat. Oto niektóre z nich:
- Skarbiec – o dziwo, stwory, aby skutecznie wybebeszać flaki z giermków światłości, muszą codziennie dostawać kasę. Nie wiadomo, po co. Całe szczęście, w tej grze ZUS nie występuje. Inaczej ta komnata świeciłaby pustkami.
- Legowisko – stwory muszą gdzieś spać, nieważne, czy to czarnoksiężnik, smok czy mucha. Ich sypialnie stanowi wydeptany i czarny teren... I to ty narzekasz na swoje łóżko?
- Kurnik – źródło sycącego pożywienia dla naszych sług. Nieważne, że jesteś szkieletem, czy muchą – kurczaka można zjeść w różnoraki sposób.
- Sala treningowa – monstra muszą gdzieś przykoksować. Aha, mucha na 10 levelu i tak pada na hita, więc robactwa nie szkól.
- Posterunek – „gotowy, Sir!” – zawoła stwór na posterunku. Niestety, pod jego nosem mogą przebiec wszystkie siły wroga, a on nic nie zauważy, czyli ogólnie sytuacja wygląda jak na polskich posterunkach.
- Warsztat – cudowne pomieszczenie do konstruowania urządzeń zadających jak największe cierpienie oraz najbardziej upierdliwych dla wroga. Nie ma to, jak pierdząca pułapka tuż pod nosem paladyna.
- Sala tortur – gratka dla masochistów. Nawet nie wiesz, na ile sposobów można zmusić człowieka, by się do ciebie przyłączył.
- Oczyszczalnia – etanolu tu nie uzyskasz, kaca nie wyleczysz. Budowana jedynie dla celów estetycznych – wirujące gałki oczne!
Zaklęcia
Klika najprzydatniejszych zaklęć:
- Opętanie – pozwala nam spojrzeć oczami stwora. Dowiesz się, co widzi mucha tuż przed bliskim spotkaniem z laczkiem, żuk przed zgnieceniem niepubliczną częścią ciała lub kurczak trawiony przez kwas żołądkowy. Miłych doznań!
- Piorun – trzeba coś mówić? Bawimy się w Zeusa!
- Armagedon – powiedzmy, że tak wyglądałaby impreza na kilkaset osób, gdyby skończył się alkohol. Wielkie jebudu!
Potwory
- Chochlik – wykonuje całą brudną robotę – kopie tunele, przejmuje pola do zagospodarowania i wydobywa złoto.
- Mucha – pierwszy stwór, jaki do nas przybędzie. Świata nią nie zawojujesz. Co najwyżej możesz nią nakarmić pająki.
- Żuk – czarne, dreptające paskudztwo. W grze nie znajdziesz buta, by go rozdeptać. Nie nadaje się do niczego.
- Pająk – to już coś. Dobrze wyexpiony pająk może zamrozić, spowolnić i obsypać gradem oraz przestraszyć niejednego arachnofoba.
- Pączkujący Demon – przypomina psa sąsiada. Już na drugim levelu wypuszcza czerwone, latające piranie.
- Troll – wielkie stwory, z wielką odpornością na ciosy i regeneracją. Taaa, jasne... <ziew> Trzeba czegoś oryginalniejszego – tutaj są to zielone kurduple z kolczykami w sutach i jajami na wierzchu.
- Ork – purpurowy karzeł z wielkim młotem bojowym. No co? Twórcom naprawdę zależało na oryginalności.
- Demon Żółciowy – uroczo nazywany „pierdzioszkiem”. Uwielbia zagazowywać wszystkich swymi gazami jelitowymi.
- Macka – coś dla fanów hentai. Niestety, twórcy, chcąc być politycznie/religijnie/społecznie poprawni, uczynili kilka dam obecnych w grze nieczułymi na zakusy, a ich ubrania niezniszczalnymi. Piwo dla tego, kto opracuje odpowiedniego moda!
Noob w Dungeon Keeper
- Główny artykuł: Noob
- Próbuje atakować chochlikami;
- Uwielbia bawić się kamienną pułapką w centrum swojego legowiska;
- Myśli, że wysokolevelowymi żukami pokona awatara;
- Zawsze musi przekopać całą mapę;
- Nie umie przenosić stworów;
- Frustruje się, gdyż nie może zbudować kurnika na wodzie;
- Atakuje wroga, opętując po jednej jednostce;
- Uważa, że lanie Rogatego Rozpruwacza zapewni mu zwycięstwo.
- Buduje jedno segmentowe pomieszczenia i się dziwi że stwory są nieposłuszne.
- Wysyła chochliki do walki.
- Próbuje tapetować ściany w trybie opętania.
- Próbuje przeprowadzać badania trollem.
- Nie kopie klejnotów.
Zobacz też