NonNews:Dlaczego przegrałyśmy? Proszę o inny zestaw pytań...: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (nówka)
 
M
Linia 5: Linia 5:
Pierwszy set poszedł szybko i sprawnie, podobnie jak drugi. Trzeciego Polki przegrały do siedemnastu, czwartego – piętnastu, a piątego – dwunastu, ale to był tie-break i się nie liczy.
Pierwszy set poszedł szybko i sprawnie, podobnie jak drugi. Trzeciego Polki przegrały do siedemnastu, czwartego – piętnastu, a piątego – dwunastu, ale to był tie-break i się nie liczy.


- ''Najpierw były dwa sety to my „trach trach”, a później już „bu”, a Amerykanki „fanfarara”'' – tłumaczy porażkę [[Katarzyna Skowrońska-Dolata]].
''Najpierw były dwa sety to my „trach trach”, a później już „bu”, a Amerykanki „fanfarara”'' – tłumaczy porażkę [[Katarzyna Skowrońska-Dolata]].


- ''Dlaczego przegrałyśmy? Proszę o inny zestaw pytań'' – mówi [[Eleonora Dziękiewicz]]. – ''Kompletnie nie wiem co się z nami stało po dwóch pierwszych setach. Nasz trener też nie wie, ale mówi, że i tak jesteśmy fajne.''
''Dlaczego przegrałyśmy? Proszę o inny zestaw pytań'' – mówi [[Eleonora Dziękiewicz]]. – ''Kompletnie nie wiem co się z nami stało po dwóch pierwszych setach. Nasz trener też nie wie, ale mówi, że i tak jesteśmy fajne.''


Aby poznać odpowiedź grupa reporterów udała się do obozu polskich skoczków narciarskich. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli, że wina jest [[wiatr]]u i organizatorów.
Aby poznać odpowiedź grupa reporterów udała się do obozu polskich skoczków narciarskich. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli, że wina jest [[wiatr]]u i organizatorów.

Wersja z 11:15, 4 sie 2007

4 sierpnia 2007

W swoim pierwszym meczu Grand Prix siatkarek w Rzeszowie Polki przegrały z Amerykankami 2:3. Nasze reprezentantki same nie potrafią wytłumaczyć porażki w spotkaniu, w którym wygrywały 2:0 i dominowały na parkiecie (nie w sensie, że lepiej tańczyły).

Pierwszy set poszedł szybko i sprawnie, podobnie jak drugi. Trzeciego Polki przegrały do siedemnastu, czwartego – piętnastu, a piątego – dwunastu, ale to był tie-break i się nie liczy.

Najpierw były dwa sety to my „trach trach”, a później już „bu”, a Amerykanki „fanfarara” – tłumaczy porażkę Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Dlaczego przegrałyśmy? Proszę o inny zestaw pytań – mówi Eleonora Dziękiewicz. – Kompletnie nie wiem co się z nami stało po dwóch pierwszych setach. Nasz trener też nie wie, ale mówi, że i tak jesteśmy fajne.

Aby poznać odpowiedź grupa reporterów udała się do obozu polskich skoczków narciarskich. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli, że wina jest wiatru i organizatorów.

Źródło