Dyskusja:Wegetarianizm: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 6: Linia 6:


[[Użytkownik:83.30.241.7|83.30.241.7]] 19:36, 25 gru 2007 (UTC)Hej! Może to i jest do pewnego stopnia śmieszne, ale raczej bardziej obraźliwe.
[[Użytkownik:83.30.241.7|83.30.241.7]] 19:36, 25 gru 2007 (UTC)Hej! Może to i jest do pewnego stopnia śmieszne, ale raczej bardziej obraźliwe.



== Obraźliwe? A to dopiero dowcip ==
== Obraźliwe? A to dopiero dowcip ==
Linia 17: Linia 18:


Taaaak... Autor z kolei jest niejadalny; najprawdopodobniej uczyniono go z waty. Mhm, mózg też ;)
Taaaak... Autor z kolei jest niejadalny; najprawdopodobniej uczyniono go z waty. Mhm, mózg też ;)


Fajny artykuł, bardzo mi się podoba. Piszę to jako wegetarianka! Żadnego betonu i sucharów nie znalazłam. Nie czuję się wcale obrażona. Tylko co do Hitlera mam wątpliwości, czy faktycznie był wege. I jeszcze jedno: Prawdziwi Wegetarianie nie jedzą ryb. No, ale to szczegóły.

Wersja z 17:31, 5 paź 2008

Ten artykuł przeszedł przez SDU; zobacz przebieg głosowania.

wg mnie ten artykuł mimo iz strona ma zachowywac zartobliwy ton, jest troche agreywny wobec wegetarian.

Daj spokój. Sam jestem wegetarianem i mnie nie obraża. Chyba ;] udevd

83.30.241.7 19:36, 25 gru 2007 (UTC)Hej! Może to i jest do pewnego stopnia śmieszne, ale raczej bardziej obraźliwe.


Obraźliwe? A to dopiero dowcip

Może jesteś Panie Cenzorze z tego klubu, który mantruje: "Donald Tusk musi przeprosić"? Pewnie byś wyciął 99% światowego humoru, bo kogoś tam zawsze obraża zgodnie z normami tzw "poprawności politycznej" (czyt. "kagańca hipokryzji")


Adolf nie był wegetarianinem, moi drodzy. Wiele osób tak uważa, taka plotka zresztą jest bardzo często słyszana, ale to bzdura. Przeczytajcie sobie biografię Adolfa. 62.69.194.57 16:48, 5 kwi 2008 (UTC)Brigitte

Taaaak... Autor z kolei jest niejadalny; najprawdopodobniej uczyniono go z waty. Mhm, mózg też ;)


Fajny artykuł, bardzo mi się podoba. Piszę to jako wegetarianka! Żadnego betonu i sucharów nie znalazłam. Nie czuję się wcale obrażona. Tylko co do Hitlera mam wątpliwości, czy faktycznie był wege. I jeszcze jedno: Prawdziwi Wegetarianie nie jedzą ryb. No, ale to szczegóły.