Ślichowice (Kielce): Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Misiek95. Autor wycofanej wersji to 84.10.7.80.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Ślichowice''' w [[Kielce|Kielcach]] – blokowisko zasmrodzone gotującym się jedzeniem pochodzenia nieznanego. Powstało dość niedawno. Oprócz atrakcji (dwie huśtawki, dwie budki telefoniczne oraz dom przybytku całych Ślichowic – [[Pasaż Świętokrzyski]]) można także popatrzeć na społeczniaków w oknach (najczęściej jest nim obywatel Zyskowski). Najczęstszym miejscem spotkań jest słynny sklep Ślichowiak. |
'''Ślichowice''' w [[Kielce|Kielcach]] – blokowisko zasmrodzone gotującym się jedzeniem pochodzenia nieznanego. Powstało dość niedawno. Oprócz atrakcji (dwie huśtawki, dwie budki telefoniczne oraz dom przybytku całych Ślichowic – [[Pasaż Świętokrzyski]]) można także popatrzeć na społeczniaków w oknach (najczęściej jest nim obywatel Zyskowski). Najczęstszym miejscem spotkań jest słynny sklep Ślichowiak. Ostatnio bardzo popularną rozrywką wśród miejscowej młodzieży jest bicie szyb w prywatnych mieszkaniach. Z tego właśnie powodu zamontowano tam monitoring. W okolicy znajduje się kamieniołom zwany przez tubylców "rezerwatem przyrody" niestety dojście do niego graniczy z cudem. Jak nie zwichniesz stawu skokowego to wdepniesz w psią kupe. |
||
{{stubek}} |
{{stubek}} |
Wersja z 21:53, 17 sie 2009
Ślichowice w Kielcach – blokowisko zasmrodzone gotującym się jedzeniem pochodzenia nieznanego. Powstało dość niedawno. Oprócz atrakcji (dwie huśtawki, dwie budki telefoniczne oraz dom przybytku całych Ślichowic – Pasaż Świętokrzyski) można także popatrzeć na społeczniaków w oknach (najczęściej jest nim obywatel Zyskowski). Najczęstszym miejscem spotkań jest słynny sklep Ślichowiak. Ostatnio bardzo popularną rozrywką wśród miejscowej młodzieży jest bicie szyb w prywatnych mieszkaniach. Z tego właśnie powodu zamontowano tam monitoring. W okolicy znajduje się kamieniołom zwany przez tubylców "rezerwatem przyrody" niestety dojście do niego graniczy z cudem. Jak nie zwichniesz stawu skokowego to wdepniesz w psią kupe.