Robert Kubica: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Kracok. Autor wycofanej wersji to 84.10.81.198.)
Linia 20: Linia 20:


W sezonie 2007 Kubica przydzwonił w bandę wykonując efektowne salta. Co prawda filmików na [[YouTube]] przybyło jak much do starego jabłecznika, ale wyścig nie został ukończony. Od tej pory Robert postanowił wziąć się w garść, co możemy ogladać w sezonie 2008, gdzie zdarza mu się rozlewać szampana. W Montrealu doczołgał się nawet pierwszy do mety, co oczywiście wszyscy mają w [[dupa | poważaniu]] bo w końcu tego samego dnia [[NonNews:Niemcy vs. Polska (EURO 2008)|przegraliśmy z Niemcami]].
W sezonie 2007 Kubica przydzwonił w bandę wykonując efektowne salta. Co prawda filmików na [[YouTube]] przybyło jak much do starego jabłecznika, ale wyścig nie został ukończony. Od tej pory Robert postanowił wziąć się w garść, co możemy ogladać w sezonie 2008, gdzie zdarza mu się rozlewać szampana. W Montrealu doczołgał się nawet pierwszy do mety, co oczywiście wszyscy mają w [[dupa | poważaniu]] bo w końcu tego samego dnia [[NonNews:Niemcy vs. Polska (EURO 2008)|przegraliśmy z Niemcami]].

W sezonie 2009 Robert postanowił wybrać inną strategię - nie kończenia wyścigów i nie dojeżdżania do mety. Na 14 wyścigów, które odbyły się w ostatnim sezonie Robert wygrał 0 z nich, uzyskując imponującą liczbę punktów 3. Trwają spekulacje, czy wynika to ze braku umiejętności jako kierowcy (opinie przeważające), czy z celowego działania zespołu BMW, który celowo uszkadza jego bolid uniemożliwiając kończenie wyścigów (twierdzenie samego Roberta).
Nieoficjalnie wiadomo, że ludzie, którzy zaproponowali kandydaturę Roberta na Sportowca Roku stracili stwoje stanowiska.

Polacy, oburzeni wstydem przynoszonym przez Roberta, nie szczędzą mu ostrych słów na forach internetowych:

APEL!! Do pana Kubickiego!!
Gdy tak obserwóję poczynania Pana Roberta Kubickiego, to odczuwam głemboki wstyt, że jestem Polkom i czóję się upokorzona!!

I z tego miejsca morze apel: Panie Kóbicki! JErzeli ma Pan jeszcze chociaż troche chonoru, niech Pan natychmiast zakończy karierę i nie przynosi nam, Prawdziwym Polakom już wiencej wstydu!
Wpisójcie miasta - Pokarzmy Ile nas Jest !!!!

~Suzi Chicago , 26.08.2009 17:39, onet.pl


{{przypisy}}
{{przypisy}}

Wersja z 11:37, 28 sie 2009

Ujednoznacznienie „Kubica” przekierowuje tutaj. Zobacz też Andrzej Kubica.
Robert Kubica – prosty nos, szczery uśmiech, wyraźna wymowa

Provided ID could not be validated.

NonNews
Zobacz w NonNews tematy:

Jestem rewelacyjny.

Robert skromnie sam o sobie[1]

Robert Kubica (ur. 7 grudnia 1984 w Krakowie) – pierwszy polski kierowca wyścigowy, kolejny sezonowy bohater narodowy. Ma niedowagę i lubi sok pomarańczowy. Przyjaciel Fernando Alonso.

Wsparcie ze strony stadniny BMW Sauber, która, widząc, że wypalają się nasze poprzednie orły – Adam Małysz, Korzeniowski, kadra siatkarzy i siatkarek, adoptowała Roberta pod swoje skrzydło, by jeździł do utraty tchu i benzyny.

Jego ulubione słowa to: „podsterowność”, „nadsterowność”, „balans bolidu”, „graining”.

Przed Formułą 1

Pierwsze kroki do zostania profesjonalnym kierowcą Robert uczynił za młodu jeżdżąc na taczce. Jeszcze wtedy w Polsce nie wiedziano o Formule. Robert też nie wiedział.

W pierwszym, półzawodowym klubie ścigał się na gokartach na pedały, gdzie praca nóg była prawie tak ważna jak w aucie Freda Flintstone'a. Od tej pory startował w kolejnych formułach, do pierwszej, gdzie miał czyścić tor Villeneuve'owi.

Formuła 1

W pierwszych kilkunastu wyścigach bolid nie podołał ani razu – rozlatujac się, psując, nie spełniając wymogów. Prawdziwe starty Kubica rozpoczął dopiero po kradzieży patentów od Ferrari, które przyniosły bolid zdolny do przejechania całego wyścigu. Zbiegiem okoliczności Villeneuve zakończył karierę, co pozwoliło Robertowi czyścić tor dla Nicka Heidfelda.

W sezonie 2007 Kubica przydzwonił w bandę wykonując efektowne salta. Co prawda filmików na YouTube przybyło jak much do starego jabłecznika, ale wyścig nie został ukończony. Od tej pory Robert postanowił wziąć się w garść, co możemy ogladać w sezonie 2008, gdzie zdarza mu się rozlewać szampana. W Montrealu doczołgał się nawet pierwszy do mety, co oczywiście wszyscy mają w poważaniu bo w końcu tego samego dnia przegraliśmy z Niemcami.

W sezonie 2009 Robert postanowił wybrać inną strategię - nie kończenia wyścigów i nie dojeżdżania do mety. Na 14 wyścigów, które odbyły się w ostatnim sezonie Robert wygrał 0 z nich, uzyskując imponującą liczbę punktów 3. Trwają spekulacje, czy wynika to ze braku umiejętności jako kierowcy (opinie przeważające), czy z celowego działania zespołu BMW, który celowo uszkadza jego bolid uniemożliwiając kończenie wyścigów (twierdzenie samego Roberta). Nieoficjalnie wiadomo, że ludzie, którzy zaproponowali kandydaturę Roberta na Sportowca Roku stracili stwoje stanowiska.

Polacy, oburzeni wstydem przynoszonym przez Roberta, nie szczędzą mu ostrych słów na forach internetowych:

APEL!! Do pana Kubickiego!! Gdy tak obserwóję poczynania Pana Roberta Kubickiego, to odczuwam głemboki wstyt, że jestem Polkom i czóję się upokorzona!!

I z tego miejsca morze apel: Panie Kóbicki! JErzeli ma Pan jeszcze chociaż troche chonoru, niech Pan natychmiast zakończy karierę i nie przynosi nam, Prawdziwym Polakom już wiencej wstydu! Wpisójcie miasta - Pokarzmy Ile nas Jest !!!!

~Suzi Chicago , 26.08.2009 17:39, onet.pl

Przypisy

  1. I co, że wyrwane z kontekstu?