NonNews:Gadające głowy szukają rozwiązania kryzysu w polskim sokkerze: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
M (dodano {{NonNews data}})
 
(Nie pokazano 4 wersji utworzonych przez 4 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
'''15 sierpnia 2010'''
'''15 sierpnia 2010'''


[[Plik:Piłka Nożna 1.jpg|right|thumb|250px|Obecny stan polskiej piłki nożnej.]]
[[Plik:Piłka Nożna 1.jpg|thumb|250px|Obecny stan polskiej piłki nożnej]]


'''[[Polska|POLSKA]], [[Londyn|Na Wschód Od Greenwich]]''' -- Po ostatnich wyczynach [[piłkarz|osób reprezentujących polskę podających się za profesjonalnych zawodników piłki nożnej]] różnego kalibru [[Ekspert (piłka nożna)|gadające głowy postanowiły poszukać rozwiązania kryzysu]]. Spotkaliśmy się z nimi w [[Donald Tusk|Gdań]], gdzie toczyła się zażarta dysusja.
'''[[Polska|POLSKA]], [[Londyn|Na Wschód Od Greenwich]]''' - Po ostatnich wyczynach [[piłkarz|osób reprezentujących Polskę podających się za profesjonalnych zawodników piłki nożnej]] różnego kalibru [[Ekspert (piłka nożna)|gadające głowy postanowiły poszukać rozwiązania kryzysu]]. Spotkaliśmy się z nimi w [[Donald Tusk|Gdań]], gdzie toczyła się zażarta dyskusja.


A sprawa nie jest prosta. Polska leci w dół rankingu FIFA niczym pikujący sokół. To samo dzieje się w klubowym rankingu UEFA, gdzie Polska zajmuje taką lokatę, że już mniej drużyn w europejskich pucharach mieć nie może. No, chyba, że spadłaby na jedno z dwóch ostatnich miejsc w rankingu, które to miejsca są okupowane przez San Marino i Andorę. ''Tak źle chyba nie będzie'' – zapewnia nas [[Zbigniew Boniek]] – ''Polska na pewno tak nisko nie spadnie.''
A sprawa nie jest prosta. Polska leci w dół rankingu FIFA niczym pikujący sokół. To samo dzieje się w klubowym rankingu UEFA, gdzie Polska zajmuje taką lokatę, że już mniej drużyn w europejskich pucharach mieć nie może. No, chyba, że spadłaby na jedno z dwóch ostatnich miejsc w rankingu, które to miejsca są okupowane przez San Marino i Andorę. ''Tak źle chyba nie będzie'' – zapewnia nas [[Zbigniew Boniek]] – ''Polska na pewno tak nisko nie spadnie.''
Linia 9: Linia 9:
''Spadnie!'' – kontruje [[Jan Tomaszewski]] – ''Jak tak dalej pójdzie oczywiście. Bo w Europie i na świecie nie wygra się meczu [[korupcja|drukując]]. Przyzwyczajenia ligowe sprawiły, że nasi kopacze zapomnieli o duchu tej dyscypliny. A każdy wie, że duch piłki nożnej tkwi w tym, że...''
''Spadnie!'' – kontruje [[Jan Tomaszewski]] – ''Jak tak dalej pójdzie oczywiście. Bo w Europie i na świecie nie wygra się meczu [[korupcja|drukując]]. Przyzwyczajenia ligowe sprawiły, że nasi kopacze zapomnieli o duchu tej dyscypliny. A każdy wie, że duch piłki nożnej tkwi w tym, że...''


''...sędzia to chuj!'' – wtrącił premier [[Donald Tusk]], który był obecny na zebraniu. Jak wiemy, nasz premier jest zawsze zatroskany o stan polskiej piłki nożnej. – ''Zwłaszcza [[Howard Webb|Webb]]'' - dodał po chwili.
''...sędzia to ch{{Cenzura3}}j!'' – wtrącił premier [[Donald Tusk]], który był obecny na zebraniu. Jak wiemy, nasz premier jest zawsze zatroskany o stan polskiej piłki nożnej. – ''Zwłaszcza [[Howard Webb|Webb]]'' dodał po chwili.


''Zgadzam się z panem premierem.'' – kontynuował Tomaszewski. – ''Tak czy owak problem leży po stronie trenerów. Ci dyletanci nie nadawaliby się nawet do poprowadzenia drużyny harcerskiej! A tu Smudę bierze się do trenowania polskiej kadry! Toż to zakrawa o zbrodnię karalną!''
''Zgadzam się z panem premierem.'' – kontynuował Tomaszewski. – ''Tak czy owak problem leży po stronie trenerów. Ci dyletanci nie nadawaliby się nawet do poprowadzenia drużyny harcerskiej! A tu Smudę bierze się do trenowania polskiej kadry! Toż to zakrawa o zbrodnię karalną!''
Linia 25: Linia 25:
''Co za fenomenalna bzdura panie Mucke!'' – oburzył się Jan Tomaszewski. – ''Zamordyzm, zamordyzm i jeszcze raz zamordyzm!''
''Co za fenomenalna bzdura panie Mucke!'' – oburzył się Jan Tomaszewski. – ''Zamordyzm, zamordyzm i jeszcze raz zamordyzm!''


''Liberalizm iber ales! Prezesi klubów kiedyś pójdą po rozum do głowy. Sami. I wszystko się ułoży. Ale wy w tym PZPN-ie wszyscy reagujecie zbyt nerwowo, a nie zauważyliście, że po prostu Polacy nie potrafią grać w piłkę. Zatrudniacie trenrów i myślicie, że to pomoże. Nie pomoże. Nawet Wielce Czcigodny [[Jose Mourinho|Józef Mourinho]] czy Jego Ekscelencja Aleksander Ferguson by nie pomogli, a nawet straciliby renomę!'' – kontynuował swój wywód Janusz Korwin-Mikke. – ''Wyszłem z założenia, że...''
''Liberalizm iber ales! Prezesi klubów kiedyś pójdą po rozum do głowy. Sami. I wszystko się ułoży. Ale wy w tym PZPN-ie wszyscy reagujecie zbyt nerwowo, a nie zauważyliście, że po prostu Polacy nie potrafią grać w piłkę. Zatrudniacie trenrów i myślicie, że to pomoże. Nie pomoże. Nawet Wielce Czcigodny [[José Mourinho|Józef Mourinho]] czy Jego Ekscelencja Aleksander Ferguson by nie pomogli, a nawet straciliby renomę!'' – kontynuował swój wywód Janusz Korwin-Mikke. – ''Wyszłem z założenia, że...''


[[Plik:Korwin-Mikke.JPG|right|thumb|250px|[[Janusz Korwin-Mikke]] jest zatroskany o stan polskiej piłki nożnej.]]
[[Plik:Korwin-Mikke.JPG|thumb|250px|[[Janusz Korwin-Mikke]] jest zatroskany o stan polskiej piłki nożnej]]


''Mówi się "wyszedłem"'' – burknął Tomaszewski.
''Mówi się "wyszedłem"'' – burknął Tomaszewski.


''Pisze się "wyszedłem". Mówi się "wyszłem". Tak czy siak jak piłkarze są kiepscy to nawet [[Jezus|Dobry Boże]] nie pomoże.'' – postawił na swoim Korwin-Mikke.
''Pisze się "wyszedłem". Mówi się "wyszłem". Tak czy siak jak piłkarze są kiepscy to nawet [[Jezus Chrystus|Dobry Boże]] nie pomoże.'' – postawił na swoim Korwin-Mikke.


''Trener to połowa sukcesu! Albo porażki! Ale trzeba zatrudniać dobrych trenerów!'' – skontrował Tomaszewski.
''Trener to połowa sukcesu! Albo porażki! Ale trzeba zatrudniać dobrych trenerów!'' – skontrował Tomaszewski.
Linia 37: Linia 37:
''No to macie Wielce Czcigodnego Franciszka Smudę. I jakoś to się nie składa...'' – zauważył Korwin-Mikke.
''No to macie Wielce Czcigodnego Franciszka Smudę. I jakoś to się nie składa...'' – zauważył Korwin-Mikke.


''Smudę!? O Smudzie pan mówi!? Panie! Smudę to nawet nie trzeba zwalniać! Jego trzeba '''wypierdolić'''!!!'' – uniósł się Jan Tomaszewski, aż mu zaczęła pulsować żyła na czole.
''Smudę!? O Smudzie pan mówi!? Panie! Smudę to nawet nie trzeba zwalniać! Jego trzeba '''wypie{{Cenzura3}}dolić'''!!!'' – uniósł się Jan Tomaszewski, aż mu zaczęła pulsować żyła na czole.


''Ej... Ja tu jestem...'' – żachnął się Smuda, siedzący tuż obok Tomaszewskiego.
''Ej... Ja tu jestem...'' – żachnął się Smuda, siedzący tuż obok Tomaszewskiego.
Linia 45: Linia 45:
''A kogo mamy zwolnić!? Piłkarzy!? Łatwiej wywalić jednego trenera niż 23 grajków!'' – denerwował się Tomaszewski.
''A kogo mamy zwolnić!? Piłkarzy!? Łatwiej wywalić jednego trenera niż 23 grajków!'' – denerwował się Tomaszewski.


''He, he, he'' – swoje 3 grosze dodał [[Jacek Gmoch]], który nie mógł oderwać wzroku od [[Przemysław Babiarz|Przemysława Babiarza]], który dłubał w nosie dwoma palcami jednoczeście.
''He, he, he'' – swoje 3 grosze dodał [[Jacek Gmoch]], który nie mógł oderwać wzroku od [[Przemysław Babiarz|Przemysława Babiarza]], który dłubał w nosie dwoma palcami jednocześnie.


''A ja mam chyba jakiś pomysł...'' – zawahał się Donald Tusk.
''A ja mam chyba jakiś pomysł...'' – zawahał się Donald Tusk.
Linia 53: Linia 53:
''A gdyby tak wypisać się z UEFA... I zapisać się do OFC , federacji piłkarskiej Oceanii... Mielibyśmy łatwiejszych przeciwników.''
''A gdyby tak wypisać się z UEFA... I zapisać się do OFC , federacji piłkarskiej Oceanii... Mielibyśmy łatwiejszych przeciwników.''


''Nie no... Odpada... Tam jest przecież [[Nowa Zelandia]] i zawsze odpadalibyśmy z nimi w decydującym meczu o awans do baraży... No chyba, że Nowa Zelandia przeniosłaby się do Azji, tak jak Australia, to może byłyby jakieś szanse...'' – jęczał tener Smuda.
''Nie no... Odpada... Tam jest przecież [[Nowa Zelandia]] i zawsze odpadalibyśmy z nimi w decydującym meczu o awans do baraży... No chyba, że Nowa Zelandia przeniosłaby się do Azji, tak jak Australia, to może byłyby jakieś szanse...'' – jęczał trener Smuda.


''Myślicie, że odebraliby nam [[Euro 2012]], gdybyśmy przenieśli się do OFC? Bo jak nie, to pomysł wydaje się mimo wszystko ciekawy'' – zauważył Grzegorz Lato. – ''A może możemy być w dwóch federacjach jednocześnie?''
''Myślicie, że odebraliby nam [[Mistrzostwa Europy w piłce nożnej 2012|Euro 2012]], gdybyśmy przenieśli się do OFC? Bo jak nie, to pomysł wydaje się mimo wszystko ciekawy'' – zauważył Grzegorz Lato. – ''A może możemy być w dwóch federacjach jednocześnie?''


''Ściągnę z internetu podanie o przyjęcie do OFC. A o Euro to bym się nie martwił. Prawo nie działa wstecz.'' – stwierdził Zdzisław Kręcina.
''Ściągnę z internetu podanie o przyjęcie do OFC. A o Euro to bym się nie martwił. Prawo nie działa wstecz.'' – stwierdził Zdzisław Kręcina.
Linia 61: Linia 61:
''W takiej chwili mam wrażenie, że to jednak nie korupcja rządzi w polskiej piłce, ale po prostu totalna głupota...'' – mówił załamany Janusz Korwin-Mikke.
''W takiej chwili mam wrażenie, że to jednak nie korupcja rządzi w polskiej piłce, ale po prostu totalna głupota...'' – mówił załamany Janusz Korwin-Mikke.


''Nie! Nie! Ja protestuję! Jestem Polakiem i [[UE|Europejczykiem]]! Nie jakimś brudasem z [[Oceania|Oceanii]]! Nie pozwolę na przeniesienie! Wetuję! Liberum veto!'' – zbulwersował się Antoni „Pieszczoszek”.
''Nie! Nie! Ja protestuję! Jestem Polakiem i [[Unia Europejska|Europejczykiem]]! Nie jakimś brudasem z [[Oceania|Oceanii]]! Nie pozwolę na przeniesienie! Wetuję! Liberum veto!'' – zbulwersował się Antoni „Pieszczoszek”.


''I takie podejście mi się podoba. D***kracja ssie!'' – ożywił się Korwin-Mikke.
''I takie podejście mi się podoba. Demokracja ssie!'' – ożywił się Korwin-Mikke.


''Chyba nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii... Dobra, robi się późno. Czy ktoś ma jakieś propozycje?'' – zapytał Grzegorz Lato.
''Chyba nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii... Dobra, robi się późno. Czy ktoś ma jakieś propozycje?'' – zapytał Grzegorz Lato.
Linia 80: Linia 80:


== Źródło ==
== Źródło ==
* [[Przedjutrze]], 15 sierpnia 2010.
* [[Nonsensopedia:Przedjutrze|Przedjutrze]], 15 sierpnia 2010.


{{medal miesiąca}}
{{medal miesiąca}}


{{NonNews data|15 sierpnia 2010}}
[[Kategoria:32 tydzień, 2010|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews 2010 – sport]]
[[Kategoria:NonNews 2010 – sport]]

Aktualna wersja na dzień 12:08, 2 maj 2020

15 sierpnia 2010

Obecny stan polskiej piłki nożnej

POLSKA, Na Wschód Od Greenwich - Po ostatnich wyczynach osób reprezentujących Polskę podających się za profesjonalnych zawodników piłki nożnej różnego kalibru gadające głowy postanowiły poszukać rozwiązania kryzysu. Spotkaliśmy się z nimi w Gdań, gdzie toczyła się zażarta dyskusja.

A sprawa nie jest prosta. Polska leci w dół rankingu FIFA niczym pikujący sokół. To samo dzieje się w klubowym rankingu UEFA, gdzie Polska zajmuje taką lokatę, że już mniej drużyn w europejskich pucharach mieć nie może. No, chyba, że spadłaby na jedno z dwóch ostatnich miejsc w rankingu, które to miejsca są okupowane przez San Marino i Andorę. Tak źle chyba nie będzie – zapewnia nas Zbigniew BoniekPolska na pewno tak nisko nie spadnie.

Spadnie! – kontruje Jan TomaszewskiJak tak dalej pójdzie oczywiście. Bo w Europie i na świecie nie wygra się meczu drukując. Przyzwyczajenia ligowe sprawiły, że nasi kopacze zapomnieli o duchu tej dyscypliny. A każdy wie, że duch piłki nożnej tkwi w tym, że...

...sędzia to chCenzura2.svgj! – wtrącił premier Donald Tusk, który był obecny na zebraniu. Jak wiemy, nasz premier jest zawsze zatroskany o stan polskiej piłki nożnej. – Zwłaszcza Webb – dodał po chwili.

Zgadzam się z panem premierem. – kontynuował Tomaszewski. – Tak czy owak problem leży po stronie trenerów. Ci dyletanci nie nadawaliby się nawet do poprowadzenia drużyny harcerskiej! A tu Smudę bierze się do trenowania polskiej kadry! Toż to zakrawa o zbrodnię karalną!

Leo był lepszy... – mruknął Tusk.

Ja ci dam tego ćpuna i zboczeńca! To był najgorszy trener w historii! – oburzył się Antoni „Pieszczoszek”, JE Wiceprezes PZPN. – On kazał naszym piłkarzom podchodzić do gry na POWAŻNIE! Jak można traktować Leo poważnie, jeśli on zabawę w piłkę nożną traktuje profesjonalnie! Gdzie te czasy, gdy sport służył rozwojowi tężyzny fizycznej i budowaniu podwalin społeczeństwa socjalistycznego!

Tfu! Ja pluję na socjalistów! – odezwał się Janusz Korwin-Mikke, który przy okazji napluł w twarz Grzegorzowi Lacie. – Ja lubię piłkę nożną, ale uważam, że żadne takie rozważania nie mają sensu i za przeproszeniem psujemy powietrze!

Co pan mówi!? Jak to nie ma sensu!? Centralne planowanie miało sens! – oburzył się Antoni „Pieszczoszek”.

Tfu! PZPN to PZPN, a kluby to kluby. Nie możecie zmuszać klubów, aby zaczęły grać dobrze, czy żeby szkoliły młodzież. Te kluby to zabawki w prywatnych rękach i jeśli Wielce Czcigodny pan Basałaj życzy sobie marnować miliony euro na zawodników mających dwie lewe nogi i przegląd pola głuchego nietoperza, to pan Basałaj ma do tego pełne prawo. A jeśli Lech Poznań chce się zniżać do poziomu Azerbejdżanu, to też mu wolno! – w charakterystyczny dla siebie sposób wygłosił swoje poglądy Janusz Korwin-Mikke.

Co za fenomenalna bzdura panie Mucke! – oburzył się Jan Tomaszewski. – Zamordyzm, zamordyzm i jeszcze raz zamordyzm!

Liberalizm iber ales! Prezesi klubów kiedyś pójdą po rozum do głowy. Sami. I wszystko się ułoży. Ale wy w tym PZPN-ie wszyscy reagujecie zbyt nerwowo, a nie zauważyliście, że po prostu Polacy nie potrafią grać w piłkę. Zatrudniacie trenrów i myślicie, że to pomoże. Nie pomoże. Nawet Wielce Czcigodny Józef Mourinho czy Jego Ekscelencja Aleksander Ferguson by nie pomogli, a nawet straciliby renomę! – kontynuował swój wywód Janusz Korwin-Mikke. – Wyszłem z założenia, że...

Janusz Korwin-Mikke jest zatroskany o stan polskiej piłki nożnej

Mówi się "wyszedłem" – burknął Tomaszewski.

Pisze się "wyszedłem". Mówi się "wyszłem". Tak czy siak jak piłkarze są kiepscy to nawet Dobry Boże nie pomoże. – postawił na swoim Korwin-Mikke.

Trener to połowa sukcesu! Albo porażki! Ale trzeba zatrudniać dobrych trenerów! – skontrował Tomaszewski.

No to macie Wielce Czcigodnego Franciszka Smudę. I jakoś to się nie składa... – zauważył Korwin-Mikke.

Smudę!? O Smudzie pan mówi!? Panie! Smudę to nawet nie trzeba zwalniać! Jego trzeba wypieCenzura2.svgdolić!!! – uniósł się Jan Tomaszewski, aż mu zaczęła pulsować żyła na czole.

Ej... Ja tu jestem... – żachnął się Smuda, siedzący tuż obok Tomaszewskiego.

Panowie, spokojnie. Na pewno da się dojść do porozumienia w tej kwestii. Nie sądzę, aby zwalnianie pana Smudy było dobrym rozwiązaniem. – o rozsądek prosił Grzegorz Lato, gdy już otarł twarz z plwocin Janusza Korwin-Mikkego.

A kogo mamy zwolnić!? Piłkarzy!? Łatwiej wywalić jednego trenera niż 23 grajków! – denerwował się Tomaszewski.

He, he, he – swoje 3 grosze dodał Jacek Gmoch, który nie mógł oderwać wzroku od Przemysława Babiarza, który dłubał w nosie dwoma palcami jednocześnie.

A ja mam chyba jakiś pomysł... – zawahał się Donald Tusk.

Jaki? – zapytali wszyscy zgromadzeni na sali.

A gdyby tak wypisać się z UEFA... I zapisać się do OFC , federacji piłkarskiej Oceanii... Mielibyśmy łatwiejszych przeciwników.

Nie no... Odpada... Tam jest przecież Nowa Zelandia i zawsze odpadalibyśmy z nimi w decydującym meczu o awans do baraży... No chyba, że Nowa Zelandia przeniosłaby się do Azji, tak jak Australia, to może byłyby jakieś szanse... – jęczał trener Smuda.

Myślicie, że odebraliby nam Euro 2012, gdybyśmy przenieśli się do OFC? Bo jak nie, to pomysł wydaje się mimo wszystko ciekawy – zauważył Grzegorz Lato. – A może możemy być w dwóch federacjach jednocześnie?

Ściągnę z internetu podanie o przyjęcie do OFC. A o Euro to bym się nie martwił. Prawo nie działa wstecz. – stwierdził Zdzisław Kręcina.

W takiej chwili mam wrażenie, że to jednak nie korupcja rządzi w polskiej piłce, ale po prostu totalna głupota... – mówił załamany Janusz Korwin-Mikke.

Nie! Nie! Ja protestuję! Jestem Polakiem i Europejczykiem! Nie jakimś brudasem z Oceanii! Nie pozwolę na przeniesienie! Wetuję! Liberum veto! – zbulwersował się Antoni „Pieszczoszek”.

I takie podejście mi się podoba. Demokracja ssie! – ożywił się Korwin-Mikke.

Chyba nie dojdziemy do porozumienia w tej kwestii... Dobra, robi się późno. Czy ktoś ma jakieś propozycje? – zapytał Grzegorz Lato.

Jan Tomaszewski podniósł rękę.

A czy ktoś ma jakieś konstruktywne propozycje? – kontynuował Lato.

Jan Tomaszewski opuścił rękę.

No dobrze, czy jest coś co ustaliliśmy, że wszyscy się zgadzamy?

Chwila ciszy.

Sędzia to chuj – powiedział Tusk i wszyscy mu zawtórowali.

Źródło[edytuj • edytuj kod]