Puste miejsce przy stole: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(takie tam świąteczne (nie przejmujcie się tym na razie))
 
 
(Nie pokazano 10 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
Puste miejsce przy stole – typowo polska{{fakt}} tradycja kupowania jednego krzesła (czasem drugiego lub szerszego stołu) i jednej zastawy stołowej więcej, by wspomóc rodzimy<ref>Znacznie częściej jednak chiński, w przypadku mebli szwedzki.</ref> przemysł meblarski i ceramiczny.
'''Puste miejsce przy stole''' – typowo polska{{fakt}} tradycja kupowania jednego krzesła (czasem drugiego lub szerszego stołu) i jednej zastawy stołowej więcej, by wspomóc rodzimy<ref>Znacznie częściej jednak chiński, a w przypadku mebli [[IKEA|szwedzki]]</ref> przemysł meblarski i ceramiczny.

==Geneza==
== Geneza ==
Podobno zostawiamy to miejsce wolnym specjalnie dla nieoczekiwanego gościa, najlepiej bezdomnego który jakimś dziwnym cudem nie znalazł miejsca w noclegowni i przyszedł akurat do ciebie. Jednak to bajka taka sama jak ta, że święty Mikołaj to znany z reklam gruby struszek odziany w czerwony strój przypominający bardziej klauna niż jego pierwowzór będący rzadkim okazem hojnego<ref>Nie myl tego z hojnością swojego biskupa, który miłosiernie wsiądzie swoim tłustym dupskiem do Maybacha, by łaskawie was odwiedzić lub sypnąć okruchami z diecezjalnego stołu na jakiś Superhiperważny Pomysł Proboszcza®</ref> biskupa. Tak naprawdę to miejsce ma '''zawsze''' być puste i należy się modlić, by tak pozostało. Ktoś zapyta: Jakim cudem w XXI wieku ludzie bawią się w tą pseudoreligijną ciubabkę i nie zauważyli, że jest to zwykła strata czasu i pieniędzy? Otóż odpowiedź jest prosta: Ludzie już w czasach początków tej tradycji zauważyli, że jest to zbędny obrząd jednak w miarę szybko dostrzegli, że puste miejsce przy stole może być czasem wykorzystane w sytuacjach takich jak:
[[Plik:04456 Christmas Eve Table.jpg|thumb|250px|Puste miejsce samo w sobie]]
* niespodziewany przyjazd krewnego z zagranicy<ref name=p1>Czytaj:Okazja do wzbogacenia</ref>
Podobno zostawiamy to miejsce wolnym specjalnie dla nieoczekiwanego gościa<ref>Zwolennicy tej teorii uważają tę tradycję za czysto chrześcijańską, jednak jej prawdziwe korzenie są oczywiście pogańskie</ref>, najlepiej bezdomnego który jakimś dziwnym cudem nie znalazł miejsca w schronisku i przyszedł akurat do ciebie. Jednak to bajka taka sama jak ta, że [[święty Mikołaj]] to znany z reklam gruby staruszek odziany w czerwony strój przypominający bardziej klauna niż jego pierwowzór, będący rzadkim okazem hojnego<ref>Nie myl tego z hojnością swojego [[biskup]]a, który miłosiernie wsiądzie swoim tłustym dupskiem do [[Maybach]]a, by łaskawie was odwiedzić lub sypnąć okruchami z diecezjalnego stołu na jakiś Superhiperważny Pomysł Proboszcza®</ref> biskupa i niepochodzącego wbrew pozorom z zimnej Laponi, a z gorącej Licji (obecna [[Turcja]]). Tak naprawdę to miejsce ma '''zawsze''' być puste i należy się modlić, by tak pozostało. Ktoś zapyta: ''jakim cudem w [[XXI wiek]]u ludzie bawią się w tą pseudoreligijną ciuciubabkę i nie zauważyli, że jest to zwykła strata [[czas]]u i [[pieniądze|pieniędzy]]?'' Otóż odpowiedź jest prosta: Ludzie już w czasach początków tej tradycji zauważyli, że jest to zwykle zbędny obrzęd, jednak w miarę szybko dostrzegli, że puste miejsce przy stole może być '''czasem''' wykorzystane w sytuacjach takich jak:
* niespodziwany przyjazd bogatej ciotki<ref name=p1>
* niespodziewany przyjazd krewnego z [[zagranica|zagranicy]]<ref name=p1>Czytaj: okazja do wzbogacenia</ref>;
* spodziewane przyjście bogatej kuzynki, ale z nieoczekiwanym gościem w postaci dziecka lub narzeczonego<ref name=p1>
* niespodziewany przyjazd bogatej [[ciocia|ciotki]]<ref name=p1/>;
* wstanie w nocy i chęć spałaszowania czegoś, przy jednoczesnym braku chęci zmywania talerza<ref>Chyba, że jesteś tym zaginionym ogniwem ewolucji pomiędzy człowiekiem, a małpą i twierdzisz że jesteś wstanie w sposób w miarę higieniczny dobrać się do barszczu bez talerza i łyżki. Ewentualnie jesteś studentem</ref>
* spodziewane przyjście bogatej kuzynki, ale z nieoczekiwanym gościem w postaci dziecka lub narzeczonego<ref name=p1/>;
Każde inne użycie pustego miejsca przy stole jest niedozwolone dla prawdziwego Polaka-katolika.
* wstanie w nocy i chęć spałaszowania czegoś, przy jednoczesnym braku chęci zmywania talerza<ref>Chyba, że jesteś tym [[brakujące ogniwo ewolucji|zaginionym ogniwem ewolucji]] pomiędzy człowiekiem i małpą, twierdząc że jesteś w stanie w sposób w miarę higieniczny dobrać się do barszczu bez talerza i łyżki. Ewentualnie jesteś [[student]]em.</ref>.
==Sposoby ochrony przed zapełnieniem pustego miejsca==

Jakiś bezdomny przyszedł do twojego domu i puka do drzwi? Spokojnie pomożemy ci zachować puste miejsce przy stole wieczyście pustym, zgodnie ze staropolską gościnnością i rzymskokatolicką moralnością. Przejdźmy więc szybko dalej, w końcu nie chcemy żeby jakaś przybłęda zniszczyła nam magię świąt!
Każde inne użycie pustego miejsca przy stole jest niedozwolone dla prawdziwego [[Polak|Polaka-katolika]].
===Metoda Nie ma mnie w domu===

Najmniej męcząca metoda, choć może być uciążliwa w przypadku bardziej wytrwałych osobników, dlatego najlepiej zaopatrzyć się w dzwi antywłamaniowe z dobrym wygłuszeniem. Można też postąpić inaczej i wstawić zbutwiałe drzwi, które szybko ulegną zniszczeniu pod wpływem gościa, wtedy należy wbiec wraz uzbrojoną w wałek Grażyną, Januszem i jego Ultraciężką Łopatą i opcjonalnie innymi osobami, którym damy grabie i zdzielić go, aż przestanie odczuwać ból, obowiązkowo krzycząc:Złodziej!Złodziej!, osiągając tym samym moralne usprawiedliwienie swego czynu w oczach sąsiadów i zaproszonej rodziny.
== Sposoby ochrony przed zapełnieniem pustego miejsca ==
===Metoda Gość w dom, Bóg w dom===
Jakiś [[bezdomny]] przyszedł do twojego domu i puka do drzwi? Spokojnie, pomożemy ci zachować puste miejsce przy stole wieczyście pustym, zgodnie ze [[nic|staropolską gościnnością i rzymskokatolicką moralnością]]. Przecież nie chcemy, żeby jakaś przybłęda zniszczyła nam magię [[Wigilia Bożego Narodzenia|świąt]], więc pokaż mu kto tu jest prawdziwym [[chrześcijaństwo|chrześcijaninem]]!
Tak trzeba było się spodziwać, że reklamowane na co drugim bilbordzie drzwi z niemal całkowitym wyciszeniem to zwykły bublel, a zbutwiałe dzwi okazały się być bardziej wytrzymałe niż myślisz.
# Uświadom go, że istnieją bardziej odpowiednie miejsca dla niego niż twój dom, na przykład schronisko, [[burdel|domy uciech]], czy dom znienawidzonego sąsiada.
No trudno, trzeba coś zrobić zanim przyjdzie sąsiadka i zaprosi menela do domu, by się pokazać i obgadywać twoją niechrześcijańską postawę na pasterce. Możliwości jest kilka<ref>Jeśli mieszkasz na odludziu i nie zaprosiłeś krewnych to od razu przejdź do metody Super-hiper-duper wielki pokaz chrzescijańskiej moralności</ref>:
# Jego skargi na brak miłosierdzia<ref>sic!</ref> zignoruj, zasugeruj mu delikatnie jego korzenie, uświadom że [[Poradnik:Jak być dobrym katolikiem|nie jest ani nigdy nie będzie dobrym katolikiem]], więc nie ma prawa cię pouczać.
*mieszkam w bloku – otwórz i natychmiast skryj się, jeśli wejdzie w poczuciu ewangelicznej miłości do bliżniego pozbaw go bólu szybkim ruchem ręki, najlepiej tak żeby jego półprzytomne ciało znalazło się pod drzwami sąsiadki. Gdy się obudzi nie będzie pamiętał ciebie, więc uzna swój stan za winę sąsiadki, opuści blok lub ewentualnie przyjdzie ponownie do ciebie i należy go ponownie zdzielić, tym razem tak żeby poleciał na schody.
# W razie przedłużającego się sporu wytłumacz mu, że stan w którym się znalazł jest tylko i wyłącznie jego winą<ref>Cierpienie niezawinione? Idź Pan w ch{{cenzura1}} z tymi herezjami, jak [[ksiądz]] mówi że wszelkie nieszczęścia są winą grzechu, to tak jest!</ref>
*mieszkam w domu, mam w pobliżu sąsiadów, ale nie zaprosiłem krewnych – mieszkasz na wsi i masz przydomowe szambo? Wspaniale! Jeśli żaden sąsiad nie patrzy zdziel go pożądnie, tak aby jego ciało pływało w twoim gównie, gwarantowany wieczny spokój od tego gbura i spełnienie chrześcijańskiego obowiązku ulżenia człowiekowi w bólu, zwłaszcza jeśli to ból istnienia.
# Daj mu błogosławieństwo [[Kurwa (słowo)|Bogini Urwy]] poprzez częste powtarzanie jej imienia.
Jeśli sąsiedzi patrzą daj mu chleba<ref name=p2>Koniecznie czerstwego nie będziesz z dziadem się cudem zakupionym rano przez Grażynę dzielił!</ref>
# [[Przeklinanie|Pozdrów]] go we wszystkich znanych ci językach, najlepiej w [[Język chuj|języku chuj]] i [[łacina|łacinie]] podwórkowej.
*mieszkam z dala od innych ludzi (ewntualnie wszyscy konsekwentnie mnie nienawidzą i mój uczynek nie zrobi różnicy), ale zaprosiłem krewnych – zdziel go pożądnie tak by więcej nie przyszedł, krewnym wytłumacz że Jehowi przyszli
# Ochrzcij go własną śliną.
*mam sąsiadów i zaprosiłem krewnych – no cóż trudno sie mówi - daj mu chleba<ref name=p2> z zabójczą<ref>dosłownie!</ref> dawką soli.
# W ramach chrześcijańskiego miłosierdzia pozbaw go [[życie|bólu istnienia]] jednym szybkim zamachem ręki.
# Wróć jak gdyby nic, zrób dzieciom wykład na temat tego jak święta są ważne, że w ten jeden dzień nawet największe świnie potrafią wykazać cień miłości bliźniego, a każdy kto potrzebuje pomocy tą pomoc otrzyma.
# Gdy [[dzieci]] zasną, a goście pojadą, obgaduj ich, ze szczególnym uwzględnieniem podarowanych gówniakowi prezentów.
# Pójdź na pasterkę, przyjmij Komunię i wyjdź mówiąc sobie w duchu: [[hipokryzja|„Dzięki ci Boże, za to że jako jedyny w tej parafii potrafię się zachować jak prawdziwy chrześcijanin!”]]

{{przypisy}}
{{przypisy}}

[[Kategoria:Święta]]

Aktualna wersja na dzień 23:38, 3 lis 2024

Puste miejsce przy stole – typowo polska[potrzebne źródło] tradycja kupowania jednego krzesła (czasem drugiego lub szerszego stołu) i jednej zastawy stołowej więcej, by wspomóc rodzimy[1] przemysł meblarski i ceramiczny.

Geneza[edytuj • edytuj kod]

Puste miejsce samo w sobie

Podobno zostawiamy to miejsce wolnym specjalnie dla nieoczekiwanego gościa[2], najlepiej bezdomnego który jakimś dziwnym cudem nie znalazł miejsca w schronisku i przyszedł akurat do ciebie. Jednak to bajka taka sama jak ta, że święty Mikołaj to znany z reklam gruby staruszek odziany w czerwony strój przypominający bardziej klauna niż jego pierwowzór, będący rzadkim okazem hojnego[3] biskupa i niepochodzącego wbrew pozorom z zimnej Laponi, a z gorącej Licji (obecna Turcja). Tak naprawdę to miejsce ma zawsze być puste i należy się modlić, by tak pozostało. Ktoś zapyta: jakim cudem w XXI wieku ludzie bawią się w tą pseudoreligijną ciuciubabkę i nie zauważyli, że jest to zwykła strata czasu i pieniędzy? Otóż odpowiedź jest prosta: Ludzie już w czasach początków tej tradycji zauważyli, że jest to zwykle zbędny obrzęd, jednak w miarę szybko dostrzegli, że puste miejsce przy stole może być czasem wykorzystane w sytuacjach takich jak:

  • niespodziewany przyjazd krewnego z zagranicy[4];
  • niespodziewany przyjazd bogatej ciotki[4];
  • spodziewane przyjście bogatej kuzynki, ale z nieoczekiwanym gościem w postaci dziecka lub narzeczonego[4];
  • wstanie w nocy i chęć spałaszowania czegoś, przy jednoczesnym braku chęci zmywania talerza[5].

Każde inne użycie pustego miejsca przy stole jest niedozwolone dla prawdziwego Polaka-katolika.

Sposoby ochrony przed zapełnieniem pustego miejsca[edytuj • edytuj kod]

Jakiś bezdomny przyszedł do twojego domu i puka do drzwi? Spokojnie, pomożemy ci zachować puste miejsce przy stole wieczyście pustym, zgodnie ze staropolską gościnnością i rzymskokatolicką moralnością. Przecież nie chcemy, żeby jakaś przybłęda zniszczyła nam magię świąt, więc pokaż mu kto tu jest prawdziwym chrześcijaninem!

  1. Uświadom go, że istnieją bardziej odpowiednie miejsca dla niego niż twój dom, na przykład schronisko, domy uciech, czy dom znienawidzonego sąsiada.
  2. Jego skargi na brak miłosierdzia[6] zignoruj, zasugeruj mu delikatnie jego korzenie, uświadom że nie jest ani nigdy nie będzie dobrym katolikiem, więc nie ma prawa cię pouczać.
  3. W razie przedłużającego się sporu wytłumacz mu, że stan w którym się znalazł jest tylko i wyłącznie jego winą[7]
  4. Daj mu błogosławieństwo Bogini Urwy poprzez częste powtarzanie jej imienia.
  5. Pozdrów go we wszystkich znanych ci językach, najlepiej w języku chuj i łacinie podwórkowej.
  6. Ochrzcij go własną śliną.
  7. W ramach chrześcijańskiego miłosierdzia pozbaw go bólu istnienia jednym szybkim zamachem ręki.
  8. Wróć jak gdyby nic, zrób dzieciom wykład na temat tego jak święta są ważne, że w ten jeden dzień nawet największe świnie potrafią wykazać cień miłości bliźniego, a każdy kto potrzebuje pomocy tą pomoc otrzyma.
  9. Gdy dzieci zasną, a goście pojadą, obgaduj ich, ze szczególnym uwzględnieniem podarowanych gówniakowi prezentów.
  10. Pójdź na pasterkę, przyjmij Komunię i wyjdź mówiąc sobie w duchu: „Dzięki ci Boże, za to że jako jedyny w tej parafii potrafię się zachować jak prawdziwy chrześcijanin!”

Przypisy

  1. Znacznie częściej jednak chiński, a w przypadku mebli szwedzki
  2. Zwolennicy tej teorii uważają tę tradycję za czysto chrześcijańską, jednak jej prawdziwe korzenie są oczywiście pogańskie
  3. Nie myl tego z hojnością swojego biskupa, który miłosiernie wsiądzie swoim tłustym dupskiem do Maybacha, by łaskawie was odwiedzić lub sypnąć okruchami z diecezjalnego stołu na jakiś Superhiperważny Pomysł Proboszcza®
  4. 4,0 4,1 4,2 Czytaj: okazja do wzbogacenia
  5. Chyba, że jesteś tym zaginionym ogniwem ewolucji pomiędzy człowiekiem i małpą, twierdząc że jesteś w stanie w sposób w miarę higieniczny dobrać się do barszczu bez talerza i łyżki. Ewentualnie jesteś studentem.
  6. sic!
  7. Cierpienie niezawinione? Idź Pan w chCenzura1.svg z tymi herezjami, jak ksiądz mówi że wszelkie nieszczęścia są winą grzechu, to tak jest!