Gra:Strona 25617: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Poprawki same się robią…)
 
(Nie pokazano 2 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika)
Linia 1: Linia 1:
Leżysz sobie dalej w nadziei, że nie strzelą. Po chwili słyszysz dźwięk przeładowania i swojskie "kurwa, bateria padła" ze strony otaczających cię kosmitów. Na dodatek gaśnie światło i wydobywa się dźwięk "Termin usługi prąd wygasł sekundę temu, proszę się pierdolić. Pozdrawia Sauron Energy.". Wykorzystujesz okazję, by rzucić się na jednego i go zjeść. Okazuje się, że smakuje jak kisiel truskawkowy siostry Apostazji, więc zaczynasz pałaszować kolejnych. Niestety twoje wnętrzności mają inne zdanie od kubków smakowych i wykręcają się w harmonijkę, grając marsz żałobny.
Strzelają, ale nic się nie dzieje. Okazało się, że nie zapłacili rachunku za prąd. Rzucasz się na jednego i go zjadasz. Okazuje się, że smakuje jak kisiel truskawkowy. Ponieważ smakuje dokładnie tak, jak babcia Ci go robiła gdy byłeś mały, zjadasz wszystkich kosmitów w UFO. Ostatniego ledwo przełknąłeś, ponieważ smakował jak pieczony pająk.

== No i co teraz zrobisz? ==
* Powodujesz u siebie wymioty − [[Gra:Strona 1708|ta strona powinna być pomocna]].
* Albo bierzesz No-spę, [[Gra:Strona 1708,01|szukając jej w kieszeniach tej strony]].


== Co robisz? ==
* Jeśli jesteś nadal głodny i chcesz pójść do spiżarni, idź na [[Gra:Strona 5689|tutaj]].
* Jeśli chcesz udowodnić, jaki jesteś mocny i wepchnąć w siebie pomarańczę, która leży na podłodze, idź na [[Gra:Strona 4817|stronę 4817]].
* Jeśli masz klaustrofobię, click [[Gra:Strona 1410,10|here]].
[[Kategoria:Gra|25617]]
[[Kategoria:Gra|25617]]

Aktualna wersja na dzień 20:10, 4 wrz 2023

Leżysz sobie dalej w nadziei, że nie strzelą. Po chwili słyszysz dźwięk przeładowania i swojskie "kurwa, bateria padła" ze strony otaczających cię kosmitów. Na dodatek gaśnie światło i wydobywa się dźwięk "Termin usługi prąd wygasł sekundę temu, proszę się pierdolić. Pozdrawia Sauron Energy.". Wykorzystujesz okazję, by rzucić się na jednego i go zjeść. Okazuje się, że smakuje jak kisiel truskawkowy siostry Apostazji, więc zaczynasz pałaszować kolejnych. Niestety twoje wnętrzności mają inne zdanie od kubków smakowych i wykręcają się w harmonijkę, grając marsz żałobny.

No i co teraz zrobisz?[edytuj • edytuj kod]