Geralt z Rivii: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
M (inny wstęp xd)
 
(Nie pokazano 56 wersji utworzonych przez 41 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{sur|postaci fikcyjnej|imię|Gerald}}
Gerald był sobie wiedźminem ponieważ grzybków się nacipał.
[[Plik:Geralt z Tatooine.jpg|thumb|250px|Geralt też był [[Jedi|dżedajem]]]]
Pewnego dnia skapł się żę Ciri ukradła mu wódke.
'''Geralt z Rivii''' – niedoszły [[filozof]], który musiał zmienić branżę po tym jak od myślenia całkowicie osiwiał, a po drodze wpadł tylko na tak odkrywcze stwierdzenia jak ''zło to zło''. Potem przerzucił się na zarzynanie [[potwór|potworów]] i rżnięcie [[czarodziej]]ek. Rżeć jak [[koń]] jeszcze nie umie, ale to kwestia czasu, bo więcej rozmawia z koniem niż z chociażby wyżej wymienionymi czarodziejkami.
Wiedźmin wskoczył na konia w poszukiwaniu dziwczynki.
spodkał kurdupli zwanymi krasnosłupami i elfy z lasu kampinowskiego.
czepiał go się Cahir Mawr Dyffrynn zwany -pożeracz maśłanki.
jakaś tam milwa dzy jakoś jej tam i czarodziejka Yenefer zwana kołodziejem.
pewnego dni złpałem Ciri ale otoczyli go wojskowi śmietankowiec walczył dzielnie a gerald chwał się za Cieri.
potem za wyrwał jej swą wódke i popędziłdo sklepiku szkolnego gdzie okazało się że wygrął wóde i czarodziejke YENEFER RAZEM Z DZIECKIEM
od tamtej pory Gerald ożenił się z Yenefer i żyli krutko i żałośnie.
pozdro dla Cahira który umarł


Po przebranżowieniu dostał zestaw środków odurzających, które pozwalały mu wiedzieć w ciemności, mieć lepszy słuch, zwiększać wytrzymałość, wprowadzać się w letarg, walczyć z impotencją lub po prostu się naćpać.


== Kobiety ==
oto wiedźmin gerald:
{{NonNews|[[NonNews:Wiedźmin będzie rudy!|Wiedźmin będzie rudy!]]}}
Geralt bardzo lubował się w płci nadobnej, a płeć nadobna w nim. Właściwie 90% kobiet w cyklu wiedźmińskim można podzielić na te, które chędożył, i te, które chędożyć się z nim chciały, ale on nie chciał. Dzięki niefortunnej przygodzie z dżinem poznał miłość swojego życia, piękność o kruczoczarnych włosach, czarodziejkę [[Yennefer]]. Miała wtedy około osiemdziesiąt czy dziewięćdziesiąt lat, ale dobrze się trzymała. Ich związek był dosyć burzliwy, opierał się na cyklu:
# Spotkanie.
# Kłótnia, a właściwie karczemna awantura (z użyciem miecza, scyzoryka i niezidentyfikowanych mocy nadprzyrodzonych).
# Pogodzenie się.
# Sprawy łóżkowe.
# Krótki okres idylli.
# Kłótnia, a właściwie jeszcze bardziej karczemna awantura (z użyciem miecza, scyzoryka i niezidentyfikowanych mocy nadprzyrodzonych).
# Gwałtowne rozstanie na dłuższy czas.
# Powrót do punktu pierwszego.
Byli bardzo sfrustrowani, bo oboje nie mogli mieć dzieci. Yennefer miała niesprawne wewnętrzne organy płciowe, a Geraltowi zaszkodziła [[marihuana]] podczas Próby Trawki w czasach nauki w Kaer Morhen. Przysposobili sobie w końcu [[Cirilla|Cirillę]] z Cintry, Dziecko Niespodziankę Geralta. Wybór był dobry, dziewczyna była w końcu księżniczką Cintry, biedną sierotką. Pod wpływem rodziców została półwiedźminką i półczarodziejką, a tragiczne wspomnienia ze wczesnego dzieciństwa zaowocowały skłonnościami biseksualnymi. Na końcu historii wysłała mamę Yennefer i ożywionego (zombi?) tatę Geralta do innego świata.


== Praca ==
[[Plik:http://www.archiwum.gildia.pl/rycerska/relacje/fotki/zawory/27zul441.jpg/*w/120/]]
Z nazwy wiedźmin powinien zajmować się zabijaniem potworów powstałych podczas Koniunkcji Sfer za pieniądze. I owszem, radził sobie ze strzygami, wiwernami, diabołami i innym tałatajstwem. Ponadto mieszał się do polityki i wojen. Został nawet pasowany na rycerza – królowa Meve, sepleniąc i brocząc krwią z rany po wybitych zębach pasowała go, nadając mu tytuł Geralta z Rivii. Najśmieszniejsze jest to, że Geralt zawsze się tak przedstawiał, choć z Rivią miał niewiele wspólnego.

== Problemy egzystencjalne Geralta ==
Wiedźmin miał różne problemy, którymi przeciętny człowiek nigdy nie zawracałby sobie gitary. Oto ich przykłady:
* '''Neutralność''' – za wszelką cenę i niezależnie od sytuacji trwał w przekonaniu, że trzeba ją zachować. Tylko dlaczego, do jasnej ciasnej, co chwilę ładował się w jakąś kabałę, w której mimo wszystko trzeba było opowiedzieć się po którejś ze stron. Problem wynikał prawdopodobnie z tkwiących w [[Podświadomość|podświadomości]] traumatycznych wspomnieniach z okresu niemowlęcego, jak powiedzieliby [[psycholog|psycholodzy]]. Czytelnicy zwykli uznawać, że Geralt ma jakieś schizy.
* '''Dążenie do własnego bezrobocia''' – Geralt powtarzał, że monstra powstałe w wyniku Koniunkcji Sfer, które miał zabijać za ciężkie pieniądze są na wymarciu i każda zabita przez niego potwora przybliża go do przedwczesnej emerytury. Co gorsza, może nie zmieścić się w ilości obowiązkowo przepracowanych lat i dostanie figę z makiem, a jego składki pójdą na marne. Dlaczego zatem on cały czas przyjmował zlecenia na strzygi i wiwerny?

== Zobacz też ==
* [[wiedźmin (postać)]]
* [[saga o wiedźminie]]

{{Wiedźmin}}

[[Kategoria:Postacie z Wiedźmina]]

Aktualna wersja na dzień 14:09, 20 gru 2021

Geralt też był dżedajem

Geralt z Rivii – niedoszły filozof, który musiał zmienić branżę po tym jak od myślenia całkowicie osiwiał, a po drodze wpadł tylko na tak odkrywcze stwierdzenia jak zło to zło. Potem przerzucił się na zarzynanie potworów i rżnięcie czarodziejek. Rżeć jak koń jeszcze nie umie, ale to kwestia czasu, bo więcej rozmawia z koniem niż z chociażby wyżej wymienionymi czarodziejkami.

Po przebranżowieniu dostał zestaw środków odurzających, które pozwalały mu wiedzieć w ciemności, mieć lepszy słuch, zwiększać wytrzymałość, wprowadzać się w letarg, walczyć z impotencją lub po prostu się naćpać.

Kobiety[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Geralt bardzo lubował się w płci nadobnej, a płeć nadobna w nim. Właściwie 90% kobiet w cyklu wiedźmińskim można podzielić na te, które chędożył, i te, które chędożyć się z nim chciały, ale on nie chciał. Dzięki niefortunnej przygodzie z dżinem poznał miłość swojego życia, piękność o kruczoczarnych włosach, czarodziejkę Yennefer. Miała wtedy około osiemdziesiąt czy dziewięćdziesiąt lat, ale dobrze się trzymała. Ich związek był dosyć burzliwy, opierał się na cyklu:

  1. Spotkanie.
  2. Kłótnia, a właściwie karczemna awantura (z użyciem miecza, scyzoryka i niezidentyfikowanych mocy nadprzyrodzonych).
  3. Pogodzenie się.
  4. Sprawy łóżkowe.
  5. Krótki okres idylli.
  6. Kłótnia, a właściwie jeszcze bardziej karczemna awantura (z użyciem miecza, scyzoryka i niezidentyfikowanych mocy nadprzyrodzonych).
  7. Gwałtowne rozstanie na dłuższy czas.
  8. Powrót do punktu pierwszego.

Byli bardzo sfrustrowani, bo oboje nie mogli mieć dzieci. Yennefer miała niesprawne wewnętrzne organy płciowe, a Geraltowi zaszkodziła marihuana podczas Próby Trawki w czasach nauki w Kaer Morhen. Przysposobili sobie w końcu Cirillę z Cintry, Dziecko Niespodziankę Geralta. Wybór był dobry, dziewczyna była w końcu księżniczką Cintry, biedną sierotką. Pod wpływem rodziców została półwiedźminką i półczarodziejką, a tragiczne wspomnienia ze wczesnego dzieciństwa zaowocowały skłonnościami biseksualnymi. Na końcu historii wysłała mamę Yennefer i ożywionego (zombi?) tatę Geralta do innego świata.

Praca[edytuj • edytuj kod]

Z nazwy wiedźmin powinien zajmować się zabijaniem potworów powstałych podczas Koniunkcji Sfer za pieniądze. I owszem, radził sobie ze strzygami, wiwernami, diabołami i innym tałatajstwem. Ponadto mieszał się do polityki i wojen. Został nawet pasowany na rycerza – królowa Meve, sepleniąc i brocząc krwią z rany po wybitych zębach pasowała go, nadając mu tytuł Geralta z Rivii. Najśmieszniejsze jest to, że Geralt zawsze się tak przedstawiał, choć z Rivią miał niewiele wspólnego.

Problemy egzystencjalne Geralta[edytuj • edytuj kod]

Wiedźmin miał różne problemy, którymi przeciętny człowiek nigdy nie zawracałby sobie gitary. Oto ich przykłady:

  • Neutralność – za wszelką cenę i niezależnie od sytuacji trwał w przekonaniu, że trzeba ją zachować. Tylko dlaczego, do jasnej ciasnej, co chwilę ładował się w jakąś kabałę, w której mimo wszystko trzeba było opowiedzieć się po którejś ze stron. Problem wynikał prawdopodobnie z tkwiących w podświadomości traumatycznych wspomnieniach z okresu niemowlęcego, jak powiedzieliby psycholodzy. Czytelnicy zwykli uznawać, że Geralt ma jakieś schizy.
  • Dążenie do własnego bezrobocia – Geralt powtarzał, że monstra powstałe w wyniku Koniunkcji Sfer, które miał zabijać za ciężkie pieniądze są na wymarciu i każda zabita przez niego potwora przybliża go do przedwczesnej emerytury. Co gorsza, może nie zmieścić się w ilości obowiązkowo przepracowanych lat i dostanie figę z makiem, a jego składki pójdą na marne. Dlaczego zatem on cały czas przyjmował zlecenia na strzygi i wiwerny?

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]