Gra:Strona 4,11: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (:P)
 
M (Wyczyszczono treść strony dzięki AutoEd)
 
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 3: Linia 3:
W końcu przewracasz się ze zmęczenia. Siadasz na ziemi, z trudem łapiąc oddech, po czym rozglądasz się wokół. Jesteś na jakimś pustkowiu, wokół nie ma żywego ducha. Czerwone chmury groźnie się kłębią, jakby zapowiadając burzę.
W końcu przewracasz się ze zmęczenia. Siadasz na ziemi, z trudem łapiąc oddech, po czym rozglądasz się wokół. Jesteś na jakimś pustkowiu, wokół nie ma żywego ducha. Czerwone chmury groźnie się kłębią, jakby zapowiadając burzę.


Gdy tak spokojnie siedzisz i zastanawiasz się, co robić dalej, nagle czyjesz, jak ktoś kładzie Ci rękę na ramieniu. Odwracasz się i widzisz gostka w garniturze, któremu właśnie uciekłeś.
Gdy tak spokojnie siedzisz i zastanawiasz się, co robić dalej, nagle czujesz, jak ktoś kładzie Ci rękę na ramieniu. Odwracasz się i widzisz gostka w garniturze, któremu właśnie uciekłeś.
<br />
<br />
– ''Już sobie pobiegałeś? To chodź w końcu, szkoda mi czasu na ciebie.
– ''Już sobie pobiegałeś? To chodź w końcu, szkoda mi czasu na ciebie.
Linia 9: Linia 9:
== Co robisz? ==
== Co robisz? ==
* Jeśli chcesz pójść za nim, [[Gra:Strona -0,24|kliknij tu]].
* Jeśli chcesz pójść za nim, [[Gra:Strona -0,24|kliknij tu]].
* Jeśli chcesz zapytać go, jakim cudem tak szybko Cie znalazł, [[Gra:Strona -7,02|kliknij tu]].
* Jeśli chcesz zapytać go, jakim cudem tak szybko Cię znalazł, [[Gra:Strona -7,02|kliknij tu]].
* Jeśli chcesz kopnąć go z półobrotu, [[Gra:Strona 979|kliknij tu]].
* Jeśli chcesz kopnąć go z półobrotu, [[Gra:Strona 979|kliknij tu]].
* Jeśli chcesz umrzeć, [[Gra:Strona 86|kliknij tu]].
* Jeśli chcesz umrzeć, [[Gra:Strona 86|kliknij tu]].
* Jeśli chcesz pożalić się adminowi Nonsensopedii, [[Gra:Strona 58|kliknij tu]].


[[kategoria:Gra|4,11]]
[[Kategoria:Gra|4,11]]

Aktualna wersja na dzień 16:16, 18 kwi 2012

Bierzesz nogi za pas i uciekasz w nieznanym kierunku. Biegniesz ile sił w nogach przez kilkadziesiąt minut.

W końcu przewracasz się ze zmęczenia. Siadasz na ziemi, z trudem łapiąc oddech, po czym rozglądasz się wokół. Jesteś na jakimś pustkowiu, wokół nie ma żywego ducha. Czerwone chmury groźnie się kłębią, jakby zapowiadając burzę.

Gdy tak spokojnie siedzisz i zastanawiasz się, co robić dalej, nagle czujesz, jak ktoś kładzie Ci rękę na ramieniu. Odwracasz się i widzisz gostka w garniturze, któremu właśnie uciekłeś.
Już sobie pobiegałeś? To chodź w końcu, szkoda mi czasu na ciebie.

Co robisz?[edytuj • edytuj kod]

  • Jeśli chcesz pójść za nim, kliknij tu.
  • Jeśli chcesz zapytać go, jakim cudem tak szybko Cię znalazł, kliknij tu.
  • Jeśli chcesz kopnąć go z półobrotu, kliknij tu.
  • Jeśli chcesz umrzeć, kliknij tu.