We the Fallen: Różnice pomiędzy wersjami
M (dwa więcej) |
|||
(Nie pokazano 12 wersji utworzonych przez 11 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:We the Fallen.jpg|thumb| |
[[Plik:We the Fallen.jpg|thumb|250px|Podobnie jak i album, całość jest tak mroczna, że ją ledwo widać. Tym razem logo dostało skrzydeł, więc nie ma co się dziwić, że z czasem odleciało.]] |
||
'''We The Fallen''' (''Upadnięci'') – czwarty album [[Psyclon Nine|Psyclonów]]. Ostatni album zawierał już tak wiele heroiny, że wartość mroku wykraczała poza wszelkie skale. Zniknęła melodia, a w jej miejsce pojawił się hałas. Zabieg ten wymagał wymiany całego składu, gdyż żaden zdrowy na umyśle twórca elektroniki nie nagrałby takiego napierdalania. Mimo tego, nikt nie miał prawa sprzeciwić się wodzowi, a że tak się działo, wylatywali jeden po drugim. Obrany kierunek nie przeszkadzał jedynie Rotnemu, któremu obojętne było pod co będzie grać na gitarze. Tym razem [[Nero Bellum|Bellum]] oprócz zwykłych członków wysłużył się także frontmanami innych zespołów, którzy oficjalnie mają tam tylko gościnny występ, jednak wiadomo, że to oni przygotowywali kawałki podczas gdy Nero ślinił się do słońca po przedawkowaniu. |
|||
Cudem zespół zdołał odbyć trasę koncertową, po czym wódz zamknął się w samotności ze swoją heroiną, a zespół bez jego przywództwa rozsypał się w popiół. |
|||
== Ciekawostka == |
== Ciekawostka == |
||
We The Fallen to jak na razie jedyny album, na którym Neros postanowił zaśpiewać. Tak, dobrze przeczytaliście, '''zaśpiewać'''. Częściowe odejście od podwyższonego o kilka oktaw ''harshu'' było dość szokującym zabiegiem. Możliwe, że wodzu inspirował się założycielem [[Combichrist|Kombichrystusa]]. Możliwe też, że nie. W każdym razie śpiewał i najwyraźniej na zdrowie mu to nie wyszło. |
We The Fallen to jak na razie jedyny album, na którym Neros postanowił zaśpiewać. Tak, dobrze przeczytaliście, '''zaśpiewać'''. Częściowe odejście od podwyższonego o kilka oktaw ''harshu'' było dość szokującym zabiegiem. Możliwe, że wodzu inspirował się założycielem [[Combichrist|Kombichrystusa]]. Możliwe też, że nie. W każdym razie śpiewał i najwyraźniej na zdrowie mu to nie wyszło. |
||
== Zobacz też == |
|||
* [[Psyclon Nine]] |
|||
*{{t|Soulless (The Makers Reflection)}}stopniowo coraz głośniejsze napierdalanie powodujące konwulsje u słuchającego. W tle przewijają się ciche i niezrozumiałe zdania, które nawet po przeczytaniu oficjalnych tekstów wydają się być bez sensu. Kolejny raz pada pytanie ''„Co i w jakiej ilości było brane przy produkcji?”''. Dodatkową ciekawostką jest, iż stworzenie go wymagało pomocniczej ręki frontmana innego, zakolegowanego zespołu. Zapewne i we dwójkę musieli się nieźle napocić, gdyż odsłuchiwanie całości po każdej zmianie potrafiłoby odurzyć nawet etatowych ćpunów. |
|||
* [[Crwn Thy Frnicatr]] |
|||
*{{t|We the Fallen}}jeden z dwóch utworów, w którym zagościł sampelek księdza z [[Egzorcyzmy Emily Rose|Egzorcyzmów Emily Rose]]. Tym razem prosił on [[Jezus]]a o litość, lecz jak nam dobrze wiadomo z wcześniejszych wydawnictw zespołu, Jezusa nie było, a ci, którzy w niego wierzą są zajebiście słabi. To tak nawiasem, żeby nie zapomnieć kto pierwszy mało nie umarł z powodu słuszności obranej przez niego drogi. |
|||
* [[INRI (album)]] |
|||
*{{t|Heartworm}}utwór, w którym mogło chodzić o [[słownik:robak|robaka]], którego Nero próbował zapić. Wskazuje to na to, iż nie tylko był ćpunem, ale i alkoholikiem. Tekst utworu natomiast jest najlepszym przykładem postępu, jaki Nero dokonał przez wszystkie albumy. O ile pierwszy album był nawoływaniem bez pokrycia, że Bóg jest chujem, drugi zawierał mnóstwo pytań retorycznych składających do refleksji czy Bóg serio jest chujem, trzeci wspominał, że Bóg jest chujem i patrzcie co robi z waszym życiem, tak czwarty poddaje pod wątpliwość jaki jest ten Bóg, zadaje pytania retoryczne i pokazuje, co robi z życiem wierzących używając motywu litości nad tymi, których poświęcił w imię wiary, w tym [[Jezus]]ka. Zdolniacha, ale i tak przedawkował. |
|||
* [[Nero Bellum]] |
|||
*{{t|Thy Serpent Tongue}}kolejny kawałek, który nie opowiada o niczym innym jak o tym, że to właśnie Bóg jest generałem światowego Holocaustu, rzezi [[heretyk]]ów i ogólnie całego zła. Nawet, jeżeli jest co celowy zabieg, to po trzydziestym z kolei kawałku o tym samym można się zastanowić, czy ten Bellum to aby na pewno ateista, czy może wyjątkowo zawiedziony wierzący. W każdym razie jest harsh, no jest harsh, a do tego mrok, czyli Happy Meal dla każdego [[goci|gota]], [[cybergoci|cybergota]], [[metalowcy|metala]] i spółki. |
|||
* [[Order of the Shadow: Act I]] |
|||
*{{t|Bloodwork}}utwór, który z jednej strony ma za zadanie maksymalne wkręcenie słuchacza w zakręcający w tę i z powrotem riff, a co za tym idzie skłonić do przeanalizowania niezwykle bełkotliwego tekstu, który brzmi jak jakaś starożytna legenda o bogach napisana przez bardzo ponurego szamana. Połowa słów, która w nim występuje nie jest używana w codziennym języku ludzi, dla których angielski jest językiem ojczystym. Tym samym Nero udowadnia, że podobnie jak on cały, angielski jest dla niego ojbrudny i ten właśnie brud świadczy o niekwestionowanej nadludzkości. |
|||
*{{t|The Derelict (God Forsaken)}} |
|||
*{{t|Widowmaker}} |
|||
*{{t|There But For the Grace of God}} |
|||
*{{t|Of Decay (An Exit)}}ścieżka dźwiękowa, której praktycznie nie słychać. Aby pojawiły się jakiekolwiek zarysy dźwięku, należy pogłośnić sprzęt do maksimum jakie dała fabryka. Po pogłośnieniu są to pojedyncze dźwięki odbijające się na tle przerywanego szumu. Pomimo zwodniczej nazwy, nie jest to outro. Definitywny wypełniacz albumu. |
|||
*{{t|Suicide Note Lullaby}}utwór, który przy pewnej dawce szczęścia mógłby zostać puszczony w radiu. Dzieje się tak dlatego, gdyż utwór poświęcony pamięci po matce, która zastosowała się do tekstów syna jest śpiewany, a nie jak zazwyczaj syczany. Syk pojawia się dopiero w refrenie i końcówce, co w pewnym sensie dyskwalifikuje szanse utworu w [[Radio Zet|Radiu Zet]], ale hej... mało kto by chciał, żeby tak personalny utwór puszczany był w biurach, barach i imprezach na działce. |
|||
*{{t|As One With the Flies}}podobnie jak ''Of Decay'', tym razem usłyszymy lub nie usłyszymy cichego i ponurego padu. Wątpliwość co do usłyszenia powyższego bierze się nie skądinąd jak z jego głośności. W połowie ''utworu'' Nero rzuca tekstem o jedności z muchami. Pojawia się tam też wzmianka o Holocauście. Z jednej strony świadczy o tym jak długo musiał się już nie myć, a z drugiej o sile i jakości prochów, które wciągnął podczas sesji nagraniowej. Kluczowym punktem utworu jest bardzo skromny motyw na pianino oraz jeszcze skromniejszy beat, a całość jest idealna do zaśnięcia. |
|||
*{{t|Under the Judas Tree}}bardzo smutny i refleksyjny utwór, który z początku nazywać się miał ''Magdalene'', jednakże przyznanie mu aż tak skrajnej lekkości i niewinności mogło źle wpłynąć na mhhhrrrroczny całokształt albumu i dlatego piękną Madzię zmieniono na drzewo [[Judasz]]a, na którym wiadomo co uczynił. Utwór ten jest doskonały wtedy, gdy chcesz się poruchać, a jest ci smutno. |
|||
<br clear=all> |
|||
{{Psyclon Nine}} |
{{Psyclon Nine}} |
||
[[Kategoria:Psyclon Nine]] |
[[Kategoria:Albumy Psyclon Nine]] |
Aktualna wersja na dzień 13:36, 10 lut 2022
We The Fallen (Upadnięci) – czwarty album Psyclonów. Ostatni album zawierał już tak wiele heroiny, że wartość mroku wykraczała poza wszelkie skale. Zniknęła melodia, a w jej miejsce pojawił się hałas. Zabieg ten wymagał wymiany całego składu, gdyż żaden zdrowy na umyśle twórca elektroniki nie nagrałby takiego napierdalania. Mimo tego, nikt nie miał prawa sprzeciwić się wodzowi, a że tak się działo, wylatywali jeden po drugim. Obrany kierunek nie przeszkadzał jedynie Rotnemu, któremu obojętne było pod co będzie grać na gitarze. Tym razem Bellum oprócz zwykłych członków wysłużył się także frontmanami innych zespołów, którzy oficjalnie mają tam tylko gościnny występ, jednak wiadomo, że to oni przygotowywali kawałki podczas gdy Nero ślinił się do słońca po przedawkowaniu.
Cudem zespół zdołał odbyć trasę koncertową, po czym wódz zamknął się w samotności ze swoją heroiną, a zespół bez jego przywództwa rozsypał się w popiół.
Ciekawostka[edytuj • edytuj kod]
We The Fallen to jak na razie jedyny album, na którym Neros postanowił zaśpiewać. Tak, dobrze przeczytaliście, zaśpiewać. Częściowe odejście od podwyższonego o kilka oktaw harshu było dość szokującym zabiegiem. Możliwe, że wodzu inspirował się założycielem Kombichrystusa. Możliwe też, że nie. W każdym razie śpiewał i najwyraźniej na zdrowie mu to nie wyszło.