Nonźródła:Rozmowa w sklepie monopolowym: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (kat fix)
Linia 4: Linia 4:
*Adam – 17 lat, licealista, próbuje kupić [[piwo]];
*Adam – 17 lat, licealista, próbuje kupić [[piwo]];
*Janek, jutro ma [[osiemnastka|osiemnastkę]], licealista, usiłuje kupić Whiskey;
*Janek, jutro ma [[osiemnastka|osiemnastkę]], licealista, usiłuje kupić Whiskey;
*Kamil – 19 lat, [[Student]], zamierza kupić [[wódka|wódkę]].
*Kamil – 19 lat, [[student]], zamierza kupić [[wódka|wódkę]].
<br/>
<br/>
Jako pierwszy do kasy podchodzi Adam. Stawia na taśmie swój nabytek.<br/>
Jako pierwszy do kasy podchodzi Adam. Stawia na taśmie swój nabytek.<br />
–Kasjerka: [[Dowód osobisty]] proszę.<br/>
''– [[Dowód osobisty]] proszę.<br />
–Adam: Nie mam dowodu, ale jestem już prawie [[Pełnoletność|pełnoletni]] i chyba nic się pani nie stanie, jeśli mi pani sprzeda tego browarka.<br/>
''– Nie mam dowodu, ale jestem już prawie [[Pełnoletność|pełnoletni]] i chyba nic się pani nie stanie, jeśli mi pani sprzeda tego browarka.<br />
–Kasjerka: Niestety, nie mogę panu sprzedać tego piwa. Wie pan, gdyby ktoś podkablował, stracilibyśmy koncesję, a według prawa chociażby panu do 18–stu lat brakowało minuty, to małe piwo zaszkodzi panu bardziej niż po minucie cała flaszka wódki. A jeśli panu tak zależy, to może któryś z kolegów niech panu kupi.
''– Niestety, nie mogę panu sprzedać tego piwa. Wie pan, gdyby ktoś podkablował, stracilibyśmy koncesję, a według prawa chociażby panu do 18–stu lat brakowało minuty, to małe piwo zaszkodzi panu bardziej, niż po minucie cała flaszka wódki. A jeśli panu tak zależy, to może któryś z kolegów niech panu kupi.''
Adam zrezygnowany oddaje piwo.<br/>
Adam zrezygnowany oddaje piwo.<br />
Godzina 23:47 <br/>
Godzina 23:47<br />
Do kasy podchodzi Janek. Żeby łatwiej kupić uśmiecha się, ale nie bezpośrednio do kasjerki.<br/>
Do kasy podchodzi Janek. Żeby łatwiej kupić uśmiecha się, ale nie bezpośrednio do kasjerki.<br />
–Kasjerka: Dowód proszę.<br/>
''– Dowód proszę.<br />
–Janek: Proszę pani, ja jutro mam osiemnaste urodziny, niech pani nie przesadza, proszę mi sprzedać ten [[alkohol]]!<br/>
''– Proszę pani, ja jutro mam osiemnaste urodziny, niech pani nie przesadza, proszę mi sprzedać ten alkohol!''<br />
Kasjerka patrzy na zegarek. Po chwili odpowiada:<br/>
Kasjerka patrzy na zegarek. Po chwili odpowiada:
–Wie pan, proszę poczekać jeszcze te kilkanaście minut. Wtedy już panu bez konsekwencji sprzedam.<br/>
''– Wie pan, proszę poczekać jeszcze te kilkanaście minut. Wtedy już panu bez konsekwencji sprzedam.''<br />
Janek zrezygnowany, ale odchodzi na chwilę i czeka. Po chwili do kasy podchodzi Kamil. Kasjerka do niego:<br/>
Janek zrezygnowany, ale odchodzi na chwilę i czeka. Po chwili do kasy podchodzi Kamil. Kasjerka do niego:<br />
–Czy ma pan 18 lat?<br/>
''– Czy ma pan 18 lat?<br />
–No proszę, niech pani na mnie spojrzy!<br/>
''– No proszę, niech pani na mnie spojrzy!''<br />
Kasjerka przemierza Kamila od stóp do głowy i po chwili stwierdza:<br/>
Kasjerka przemierza Kamila od stóp do głowy i po chwili stwierdza:<br />
–No nogi to pan ma owłosione, ale jeszcze nie jestem przekonana. Dowód proszę.<br/>
''– No nogi to pan ma owłosione, ale jeszcze nie jestem przekonana. Dowód proszę.''<br />
Kamil wyciąga legitymację studencką i pokazuje kasjerce. Ona odrzeka:
Kamil wyciąga legitymację studencką i pokazuje kasjerce. Ona odrzeka:<br />
–To nie jest wystarczający dokument.
''– To nie jest wystarczający dokument.<br />
–Ach przepraszam. Nie wiedziałem, że pani studiowała przed osiemnastką.<br/>
''– Ach przepraszam. Nie wiedziałem, że pani studiowała przed osiemnastką.''<br />
Kamil sięga głęboko do kieszeni i wyciąga [[dowód osobisty]]. Kupuje wódkę.<br/>
Kamil sięga głęboko do kieszeni i wyciąga [[dowód osobisty]]. Kupuje wódkę.<br />
Mija północ. Janek podchodzi do kasjerki i prosi o Whiskey. Kasjerka łamiącym się głosem:<br/>
Mija północ. Janek podchodzi do kasjerki i prosi o Whiskey. Kasjerka łamiącym się głosem:<br />
–Ale, wie pan, nie jestem pewna, czy mogę panu już sprzedać.<br/>
''– Ale, wie pan, nie jestem pewna, czy mogę panu już sprzedać.<br />
No wie pani co, już po północy. Kilkanaście minut temu nie mogła mi pani sprzedać, teraz już tak.<br/>
''– No wie pani co, już po północy. Kilkanaście minut temu nie mogła mi pani sprzedać, teraz już tak.''<br />
–Janek kupuje [[alkohol]]<br/>
Janek kupuje [[alkohol]].<br />
Wszyscy wychodzą ze sklepu. Adam wyciąga podręczną Biblię i czyta o motywie zakazanego owocu, a następnie rozkoszuje się kupionymi przez kolegów trunkami.
Wszyscy wychodzą ze sklepu. Adam wyciąga podręczną Biblię i czyta o motywie zakazanego owocu, a następnie rozkoszuje się kupionymi przez kolegów trunkami.



Wersja z 19:18, 4 cze 2012

Przeciętna pogawędka w przeciętnym sklepie monopolowym.

Sklep monopolowy, godzina 23.45. Do kasy podchodzi trzech młodych mężczyzn:

  • Adam – 17 lat, licealista, próbuje kupić piwo;
  • Janek, jutro ma osiemnastkę, licealista, usiłuje kupić Whiskey;
  • Kamil – 19 lat, student, zamierza kupić wódkę.


Jako pierwszy do kasy podchodzi Adam. Stawia na taśmie swój nabytek.
Dowód osobisty proszę.
– Nie mam dowodu, ale jestem już prawie pełnoletni i chyba nic się pani nie stanie, jeśli mi pani sprzeda tego browarka.
– Niestety, nie mogę panu sprzedać tego piwa. Wie pan, gdyby ktoś podkablował, stracilibyśmy koncesję, a według prawa chociażby panu do 18–stu lat brakowało minuty, to małe piwo zaszkodzi panu bardziej, niż po minucie cała flaszka wódki. A jeśli panu tak zależy, to może któryś z kolegów niech panu kupi. Adam zrezygnowany oddaje piwo.
Godzina 23:47
Do kasy podchodzi Janek. Żeby łatwiej kupić uśmiecha się, ale nie bezpośrednio do kasjerki.
– Dowód proszę.
– Proszę pani, ja jutro mam osiemnaste urodziny, niech pani nie przesadza, proszę mi sprzedać ten alkohol!
Kasjerka patrzy na zegarek. Po chwili odpowiada: – Wie pan, proszę poczekać jeszcze te kilkanaście minut. Wtedy już panu bez konsekwencji sprzedam.
Janek zrezygnowany, ale odchodzi na chwilę i czeka. Po chwili do kasy podchodzi Kamil. Kasjerka do niego:
– Czy ma pan 18 lat?
– No proszę, niech pani na mnie spojrzy!
Kasjerka przemierza Kamila od stóp do głowy i po chwili stwierdza:
– No nogi to pan ma owłosione, ale jeszcze nie jestem przekonana. Dowód proszę.
Kamil wyciąga legitymację studencką i pokazuje kasjerce. Ona odrzeka:
– To nie jest wystarczający dokument.
– Ach przepraszam. Nie wiedziałem, że pani studiowała przed osiemnastką.
Kamil sięga głęboko do kieszeni i wyciąga dowód osobisty. Kupuje wódkę.
Mija północ. Janek podchodzi do kasjerki i prosi o Whiskey. Kasjerka łamiącym się głosem:
– Ale, wie pan, nie jestem pewna, czy mogę panu już sprzedać.
– No wie pani co, już po północy. Kilkanaście minut temu nie mogła mi pani sprzedać, teraz już tak.
Janek kupuje alkohol.
Wszyscy wychodzą ze sklepu. Adam wyciąga podręczną Biblię i czyta o motywie zakazanego owocu, a następnie rozkoszuje się kupionymi przez kolegów trunkami.