Call of Duty: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (r2.7.3) (Robot dodał es:Call of Duty 2, it:Call of Duty)
(Zeksterminowano!)
Linia 1: Linia 1:
{{tre}}
{{Popr}}
{{Popr}}
{{cytat|Germans!|Typowy Anglik/Amerykanin o Niemcach.}}
{{cytat|Germans!|Typowy Anglik/Amerykanin o Niemcach.}}

Wersja z 09:06, 16 lut 2013

Germans!

Typowy Anglik/Amerykanin o Niemcach.

Amerikana!

Typowy Niemiec o Aliantach.

Za Russike! Za Matrland!

Typowy Rosjanin o Rosji podczas walki.

Komunisten!

Typowy Niemiec o Rosjanach.
Według wskaźnika w lewym dolnym rogu ekranu człowiek siedzący w ciężarówce podczas wychylania się przez okno stoi.

Call of Duty (z ang. Wezwanie do Obowiązku, Zew Cła, choć dopuszczalne jest tłumaczenie Telefon z WKU) – gra strategiczna o II wojnie światowej błędnie uważana za strzelankę (ale ma pewne jej elementy, jak expienie na przeciwnikach). Bliżej jej do Hearts of Iron niż do CS-a (mimo że ma grafikę 3D jak CS). Gra stworzona przez teletubisie pod pseudonimem Activision, którym przewodzi Święty Mikołaj zwący się dla niepoznaki Bobby'm Kotickiem. Z części na część posiada coraz lepszą grafikę oraz coraz bardziej rozbudowane mapy, a kupowana jest głównie przez starszych, bardziej wymagających graczy, mimo że może ją bez problemu kupić i sześciolatek. Zespoły tworzące tę grę (Infinity Ward, Treyarch) uważa się za najbardziej kreatywnych ludzi w branży, ponieważ każda część CoD'a różni się radykalnie od poprzedniej pod wieloma względami np. eee...no, tego. Mimo, że żadna część serii póki co nie znalazła zbyt wielu nabywców (gra dla koneserów komputerowej rozrywki), wspomniany wyżej Bobby zatwierdza kolejne części dokładając na proces twórczy ze swojej kieszeni, licząc, że kolejna część sprzeda się gorzej od poprzedniej. Zawsze daje twórcom odpowiednio dużo czasu aby odpowiednio dopracowali swój produkt i potem nie musieli sprzedawać go w kawałkach za grubą kasę (DLC).

Frakcje występujące w grze

Bronie

Tylko te, które występowały w II wojnie światowej.

Czasami znajdzie się jeszcze Niemiec, któremu w ręce wpadł MP44, ale to rzadkość, zwłaszcza w 1940 roku, ponieważ został on opracowany w roku 1943, ale Niemcy są mocni. Komintern (alianci) używają jedynie PPSh-ów i tego co zostanie po Niemcach, bo bieda w kraju i nie stać ich na amunicję.

Kontynuacje

Jak każda szanująca się gra Call of Duty też ma ich od groma (ze trzy bodajże):

  • Szablon:Tzwykły pakiet misji dla 1 gracza/n00b'a (niepotrzebne skreślić) który urozmaica zabawę o kilku Niemców.
  • Szablon:Tchodzi tu oczywiście o Nazi Zombies czyli opowieści o jednym lub dwóch Amerykanach, którzy nie potrafią się zabarykadować. Dodatek idealny dla sadystów i masochistów. Bronie oczywiście z II W.W. Ale znajdzie się czasem broń UFO?
  • Szablon:TModern Warfare 1 tylko że z lepszą grafą i bez fabuły. Stworzone jedyne do trzepania kasiory. Bronie jak w CS-ie.
  • Szablon:Tgra, w której chodzi o chodzenie po mapie i szukanie zombie
  • Szablon:Tkontynuacja Modern Warfare 2 (jakbyście nie wiedzieli). Chodzi w niej głównie o anhilowanie Ruskich. Całej ich masy.
  • Szablon:TKontynuacja pierwszej części Black Ops. By zapobiegać cheaterom, wallhack jest już wbudowany jako dodatek do broni. Upsrawniony knife-running.

Fabuła

Fabuła w tej grze jest bardzo przewidywalna – jeśli choć raz przeczytałeś podręcznik do historii, to żadne zwroty akcji cię nie zaskoczą. Co prawda w jednej misji walczysz w Afryce w 1942, w następnej uwalniasz Warszawę w 1944, a w jeszcze późniejszej uwalniasz Plac Czerwony w 1943, ale to nic. Jak w każdej grze wojennej musi być lądowanie na plaży, więc w każdej części (poza Modern Warfare 1 i 2) lądujemy na jakiejś. Po za tym seria Call of Duty słynie ze swojej liniowości oraz ciągle tego samego (od modern warfare). Nic się nie zmienia: styl rozgrywki, grafika itp.

Gameplay

Call of Duty posiada bardzo zróżnicowaną i rozbudowaną rozgrywkę. Większość czasu spędzamy na strzelaniu do... wrogów i udawaniu, że jest się zaskoczonym kiedy znienacka coś wybuchnie (bomba atomowa albo trzy) czy główny bohater w ostatniej sekundzie rozbroi jakąś inną bombę czy coś. Właściwie rola gracza sprowdza się w znacznym stopniu do obserwowania co się dzieje na ekranie i od czasu do czasu przejęcia kontroli nad protagonistą w celu powybijania wszystkiego co się rusza.

Dla zainteresowanych

  • W tej grze nie ma kampanii wrześniowej (czyli TKS-ami i PZL.37 Łoś sobie nie pogramy...);
  • Co prawda istnieje Call of Duty: Modern Warfare (z wyposażeniem z przełomu wieków XX i XXI), ale nie jest uznawana przez tró graczy za część Call of Duty (akcja Modern Warfare nie rozgrywa się podczas II wojny światowej);
  • Call of Duty to obecnie najlepiej sprzedająca się marka gier na świecie, a zarazem symbol kiczu i nadmiernego patosu. Amerykański patriotyzm wylewający się wręcz z ekranu może być nie do wytrzymania przez obcokrajowca (jeśli ktokolwiek zwracałby uwagę na „fabułę”).

Noob w grze

  • Zbiera laptopy w multi.
  • W trybie „Znajdź i Zniszcz” skarży się adminowi, że serwer jest zabugowany i nie może się odrodzić.
  • Jeśli zrobi headshot przez ścianę, to ma skill/szczęscie. Jeśli ty go tak zabijesz - masz cheaty i jesteś noobem.
  • Prosi o hasło RCON.
  • Każdy, kto wejdzie tam gdzie on nie umie wejść, jest cheaterem/noobem/luckerem (niepotrzebne skreślić).
  • Daje się nabierać na „Wpisz /quit to dostaniesz miniguna!”.
  • Myśli (też coś), że jest pr0 bo przeszedł singla na EASY.
  • Kręci się we wszytkie strony, wystrzeliwując cały magazynek i nikogo nie trafia, a na koniec dostaje headshota z noża lub flasha.
  • Spamuje „kto da sobie porobić hedszoty????”
  • Myśli, że jeśli wali „heady” do biegającego i skaczącego z noscope, to nikt nie zauważy, że ma bota. Gdy ktoś go upomni, zwykle powie „child lose” lub „skill yourself”.
  • Myśli, że na granacie można robić jumpy (można tylko na rakietach).
  • Kiedy przypadkiem wejdzie na promod, płacze, że nie ma zadań, leveli i P90.
  • Jeśli rzuci granat (jeśli znajdzie odpowiedni przycisk tzw. „noob zaawansowany”) i spadnie gdzie nie trzeba, idzie go podnieść i rzucić dalej.
  • Jeśli wie, że można w jakimś miejscu zaplantować bombę, to uważa, że bomba MUSI być tam (przecież inne punkty nie istnieją) nawet, jeśli HUD pokazuje mu strzałkę, a ludzie z teamu piszą mu „idź na B!”.
  • Wchodzi na polski serwer (np. CoD4.pl) i pyta się „KTO PL?”, „PL??”. Jeśli ktoś napisze „nie ma polaków sami niemcy” (oczywiście po polsku), wyjdzie.
  • Rzuca granat dymny i się gubi.
  • Dużo kampi, bo chce pokazać kumplom jakie ma super staty; po czym dostaje z noża.
  • A jeśli zdarzy się takie zrządzenie losu, że trafia na „cheaterów”, nadużywa komendy reconnect w konsoli.
  • Gdy umrze, skarży się na te pieprzone lagi, gdy jego ping wynosi ok. 10-30 (dla niekapniętych - normalny w CoD 4 to ok. 50-100).
  • Gdy dowie się co to znaczy wh, szuka go na stronach typu www.kupiewolchaka.pl lub www.skondmamsciongnocwolchaka.ru.
  • Nie używa monitora/myszki/klawiatury/komputera.
  • Umila kompanom grę przyśpiewując przez mikrofon najnowsze hity radiowe.
  • Stoi w miejscu i mówi „jak mam podłorzyć bąbę!??!?!?”
  • Kampi na swoim i twoim respie.
  • Jak często ginie to pisze „atmin, wes wywal tyh hiteruff”, a jak admin nic nie robi, to go powyzywa, dostaje bana i skarży się na forum/innym servie.
  • Naoglądał się jak komputer w singlu odrzuca granaty, więc też próbuje, z marnym skutkiem.
  • Jeśli grał wcześniej w CS'a, próbuje biegać z nożem lub granatem w ręku.
  • Jest tak szybki, że na „Shipment”, grając na pełnym serwerze nie zdąży nawet machnąć nożem.
  • Pyta się wszystkich jak zamontować tłumik i celownik laserowy/ACOG na tej samej broni. PszĘcIesZ w SiNgelPleJerZe działa.
  • Kampi na budynku i niszczy wszystkich, którzy starają się tam wejść. Mówi, że nie będzie biegał, żeby go zabić jak kaczkę; porównuje CoDa do obrony klasztoru przed Szwedami (rycerze tam kampili). Jak powiedzą do niego dziecko stwierdzą, iż ma 52 lata.
  • Wszystkie wyzwania mające związek z MVP (zabij MVP, bądz nim etc.) traktuje niemal jako cel swojego życia.
  • Nie widzi związku map „Carentan” i „Chinatown”.
  • Gdy zobaczy że ktoś ma złotego Desert Eagle, pyta się każdego skąd go wziąć. Gdy go już komuś ukradnie(dojście do 55lvl niemożliwe), chowa się w rogu żeby go nikt nie zabił i mu go nie zabrał.
  • Szarżuje na 12 graczy z pistoletem mówiąc potem, że na singlu wychodziło.
  • Zaciął się na pierwszej misji w singlu.
  • Skilluje w singlu 24/H na dobę, w multi pada co 25 sekund.
  • Kampi w autobusach.
  • Gra granatem w piłkę ręczną.
  • Strzela do wszystkiego co się rusza.
  • W multi bawi się w berka.
  • Odrzuca Claymory.
  • Używa Noża Taktycznego razem z RPG.
  • Próbuje odrzucić Nóż Do Rzucania.
  • Strzela Heady Claymorami.
  • Zbiera C4 i Claymory.
  • Zbiera rzucone przez kogoś granaty w ekwipunku.
  • Campi na mapie mp_nocamp.
  • Gorszy wandal niż kibole po meczu: niszczy auta, komputery, kserokopiarki, wszelakie dokumenty, zbiorniki z paliwem, doniczki, walizki,dziurawi rury z gazem, wybija szyby, tnie arbuzy, także kurczaki.
  • Myśli że celownik ACOG jest najlepszy.
  • Myśli, że półautomatyczne snajperki są pro.
  • Rzuca granat dymny do budynku, który ma bronić.
  • Na mapie „Rust” chodzi ze snajperką.
  • Używa broni z Akimbo na największych mapach (np.Estate,Afghan) i skarży się „dlafczego go niee zabfilem pżeciesz stczelalen...”
  • Używa wh/aima, po czym dostaje bana od steama i idzie grać w Tibię.
  • Nie wie jak rozbroić/podłożyć bombę.
  • Kiedy ktoś hostuje i są lagi, to skarży się pisząc „leave shit hoster”, a jak on jest hostem i również laguje to nigdy nie wyjdzie z gry.
  • Gra tylko w Deathmatch, gdyż nie rozumie reguł innych trybów.
  • Myśli, że M4A1 i AK47 niczym się nie różnią.
  • Nie używa FMJ bo „on pzcieciez nic nie daie”.
  • Rakietnice używa jako ozdobę na plecach.
  • Próbuje strzelać ze stingera do wrogów.
  • Misję „nic po rosyjsku” uważa za najlepszą z całej serii i przechodzi ją codziennie po kilka razy. Potem próbuje zrobić tą samą scenę na mapie „Terminal”, ale efekt jest odwrotny.
  • Myśli że jak weźmie atut „zimnokrwisty” to jest niewidzialny.
  • Stawia wieżyczki na swoim respie/najmniej uczęszczanym budynku lub po prostu na zadupiu i do tego tyłem do wroga.
  • Gubi się między drzewami na mapie „Derail”.
  • Kampi z bombą w Sabotażu.
  • Kiedy jakimś cudem (np. ukradnie) zdobędzie AC130/Strzelca śmigłowca, to czeka na najlepszy moment do wykorzystania, po czym któraś z drużyn wygrywa i noob zaczyna płakać/grać w tibię/walić w klawiaturę, bo nie wykorzystał okazji.
  • Próbuje się schować przed atomówką w śmietniku lub innej norze.
  • Rzuca nożem do plakatów polskich polityków.
  • Kiedy weźmie tarczę, to myśli że jest niezniszczalny, po czym pro go wymija i zabija z noża, ewentualnie jak nie chcę się trudzić to pakuje mu semteks na ryj.
  • Hackuje konto i myśli, że jest najlepszy bo ma wszystko odblokowane.
  • Nie ma odblokowanych żadnych tytułów i emblematów.
  • Daje sobie nick SuPeRPr0HiperWymiaTacZMaCiuŚ po czym inni gracze się z niego śmieją.
  • Nie umie podnieść broni.
  • Kiedy ktoś campi tam, gdzie noob nie umie wejść, to wyzywa go od cheatów i noobów.
  • Nie wie, że jak spadnie na materace na mapie „Afghan”, to nic mu się nie stanie.
  • Kampi na środku mapy/pustyni/pokoju/ulicy.
  • Uważa, że Rust to najlepsza mapa.
  • Strzela z broni głównej do AC130.
  • Nie umie zmienić broni na pistolet.
  • Kiedy zauważy, że jakiś pro zabija wszystkich na serwie z USP/M9, to on też próbuje go naśladować, ale z marnym skutkiem.
  • Jako pierwszy odblokowany killstreak wybiera tactical nuke, bo jest najlepsza.
  • Pyta się: „kiedy bende mial atomufke?”
  • Porównuje CoD'a do CS'a.
  • Strzelając z Javelina do ludzi narzeka, że rakiety pudłują/uderzają w dach/nie są samonaprowadzające.
  • Strzela z Javelina w budynkach.
  • Ściągnął level 55/70 i mówi, że sam zdobył, a ma staty 2-0-12.