Aleksandar Atanasijević: Różnice pomiędzy wersjami
M |
|||
Linia 8: | Linia 8: | ||
Niestety, Atanasijević jest narażony na niebezpieczeństwa napływające ze strony Starego Atakującego, który nie dość, że nie chce grać w polskiej reprezentacji<ref>Za mało płacą?</ref>, to na dodatek nie daje Loczkowi pograć. A szkoda, bo on też ma złoty medal Mistrzostw Europy, tak jak te nasze polskie cioty, które z [[Rosja|Ruskimi]] o dziwo wygrali w walce o brąz. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że bardziej była to walka na to, kto więcej się nawalił, bowiem zapach w szatniach obu drużyn pozostawiał wiele do życzenia. Tak czy siak, grać potrafi i tego nie zmienimy. Brawo za zacięty bój z [[Włochy|Makaroniarzami]]! |
Niestety, Atanasijević jest narażony na niebezpieczeństwa napływające ze strony Starego Atakującego, który nie dość, że nie chce grać w polskiej reprezentacji<ref>Za mało płacą?</ref>, to na dodatek nie daje Loczkowi pograć. A szkoda, bo on też ma złoty medal Mistrzostw Europy, tak jak te nasze polskie cioty, które z [[Rosja|Ruskimi]] o dziwo wygrali w walce o brąz. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że bardziej była to walka na to, kto więcej się nawalił, bowiem zapach w szatniach obu drużyn pozostawiał wiele do życzenia. Tak czy siak, grać potrafi i tego nie zmienimy. Brawo za zacięty bój z [[Włochy|Makaroniarzami]]! |
||
Chwała Bogu, panicz zdobył MVP podczas ligowego meczu z AZS Tytanem Częstochowa. Tak, za jakiś czas możesz liczyć, kochany Oleczku, że [[Bronisław Komorowski|Papa Smerf Komorek]] osobiście wręczy ci obywatelstwo polskie, tak jak niegdyś Rogerowi<ref>A po jaką cholerę nam [[Brazylia|Kanar]] był w reprezentacji?!</ref> i będziesz zdobywał złote medale dla nas, nie dla [[Serbia|Serbii]], [[ |
Chwała Bogu, panicz zdobył MVP podczas ligowego meczu z AZS Tytanem Częstochowa. Tak, za jakiś czas możesz liczyć, kochany Oleczku, że [[Bronisław Komorowski|Papa Smerf Komorek]] osobiście wręczy ci obywatelstwo polskie, tak jak niegdyś Rogerowi<ref>A po jaką cholerę nam [[Brazylia|Kanar]] był w reprezentacji?!</ref> i będziesz zdobywał złote medale dla nas, nie dla [[Serbia|Serbii]], [[Fyrom|Macedonii]], [[Czarnogóra|Czarno-]] i Białogóry czy [[Grecja|Krainy Brudem, Smrodem i Ubóstwem płynącej]], która i tak już zbankrutowała i nawet na jednego zamiatacza ulicy ich nie stać. |
||
Dziękujemy, że od dziś imię [[Aleksander (imię)|Aleksander]] nie będzie nam się kojarzyć z [[Aleksander Łukaszenka|Łukaszenką]] czy [[Aleksander Kwaśniewski|Aleksandrem Łaskawym]]. Od dziś twe imię kojarzymy tylko i wyłącznie z konkurencją dla [[Islandia|islandzkich]] [[owca|owiec]]. Dziękujemy! Będziesz nasz! Polak potrafi, ole! |
Dziękujemy, że od dziś imię [[Aleksander (imię)|Aleksander]] nie będzie nam się kojarzyć z [[Aleksander Łukaszenka|Łukaszenką]] czy [[Aleksander Kwaśniewski|Aleksandrem Łaskawym]]. Od dziś twe imię kojarzymy tylko i wyłącznie z konkurencją dla [[Islandia|islandzkich]] [[owca|owiec]]. Dziękujemy! Będziesz nasz! Polak potrafi, ole! |
Wersja z 20:16, 24 kwi 2014
Aleksandar Atanasijević (ur. 4 września 1991) – nadzieja serbskiej siatkówki. To dzięki niemu 99% fanek Skry zaczyna uczyć się języka serbskiego, więc szkoły językowe w województwie łódzkim nie narzekają na brak pracy. Posiadacz najpopularniejszych loków w Pluslidze, a może nawet i na całym świecie. Bywali śmiałkowie, którzy nieudolnie próbowali skopiować tę uroczą fryzurę, jednak w naszych polskich Biedronkach, Polomarketach i podobnych nie ma szamponu o dziwnej, serbskiej nazwie. Jedyny Szampon to znienawidzony przez młodego atakującego, stary atakujący Mariusz W.
Oleczek pomimo młodego wieku nie ma obaw przed wpuszczaniem na swój profil na Facebooku namiętnych zdjęć z blondynką, która jest koszykarką. Cud, że sportsmenka jeszcze żyje, bowiem armia aleksandaroholiczek już była gotowa, by rozpocząć pierwszą wojnę polsko-serbską. Całe szczęście Kędziorowaty nie zakrył swej tablicy na wcześniej wspomnianym portalu społecznościowym i dzięki temu każdy ma dostęp do całkiem ciekawych informacji.
Serb nie narzeka na brak towarzystwa, bowiem w swoją ciężką walizkę zapakował Konstantina Cupkovicia, którego przypadkiem spotkał w drodze do Bełchatowa. Tak więc obaj na pewno nie zapomną ojczystego języka i na Bałkany kiedyś jeszcze wrócą. Młodzieniec jednak uważa, że Kraj Kwitnącej Wódki mu się podoba i nie ma zamiaru jej opuszczać. Widać te Polki tak nalały mu ruskiego spirytusu do głowy, że udzielał wywiadu mając około 1,5 promila alkoholu – nie wiemy tylko, czy we krwi, czy też w lokach. Pomimo tego welcome in WódkaLand, drogi Serbie!
Niestety, Atanasijević jest narażony na niebezpieczeństwa napływające ze strony Starego Atakującego, który nie dość, że nie chce grać w polskiej reprezentacji[1], to na dodatek nie daje Loczkowi pograć. A szkoda, bo on też ma złoty medal Mistrzostw Europy, tak jak te nasze polskie cioty, które z Ruskimi o dziwo wygrali w walce o brąz. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że bardziej była to walka na to, kto więcej się nawalił, bowiem zapach w szatniach obu drużyn pozostawiał wiele do życzenia. Tak czy siak, grać potrafi i tego nie zmienimy. Brawo za zacięty bój z Makaroniarzami!
Chwała Bogu, panicz zdobył MVP podczas ligowego meczu z AZS Tytanem Częstochowa. Tak, za jakiś czas możesz liczyć, kochany Oleczku, że Papa Smerf Komorek osobiście wręczy ci obywatelstwo polskie, tak jak niegdyś Rogerowi[2] i będziesz zdobywał złote medale dla nas, nie dla Serbii, Macedonii, Czarno- i Białogóry czy Krainy Brudem, Smrodem i Ubóstwem płynącej, która i tak już zbankrutowała i nawet na jednego zamiatacza ulicy ich nie stać.
Dziękujemy, że od dziś imię Aleksander nie będzie nam się kojarzyć z Łukaszenką czy Aleksandrem Łaskawym. Od dziś twe imię kojarzymy tylko i wyłącznie z konkurencją dla islandzkich owiec. Dziękujemy! Będziesz nasz! Polak potrafi, ole!