Puchar Kontynentalny w skokach narciarskich: Różnice pomiędzy wersjami
M (Poprawki same się robią…) |
|||
Linia 3: | Linia 3: | ||
{{nonnews|[[NonNews:Zwycięstwo Matei!|Zwycięstwo Matei!]]}} |
{{nonnews|[[NonNews:Zwycięstwo Matei!|Zwycięstwo Matei!]]}} |
||
'''Puchar Kontynentalny''' – całkowicie pozbawiony prestiżu odpowiednik [[Puchar Świata w skokach narciarskich|Pucharu Świata]]. Startują w nim skoczkowie, którzy we Pucharze Świata na skoczniach K-120 skaczą po |
'''Puchar Kontynentalny''' – całkowicie pozbawiony prestiżu odpowiednik [[Puchar Świata w skokach narciarskich|Pucharu Świata]]. Startują w nim skoczkowie, którzy we Pucharze Świata na skoczniach K-120 skaczą po 100–105 metrów, a mimo to w Kontynentalnym potrafią skakać po 140 metrów. Nikt nie umie tego wyjaśnić. Najlepszym przykładem jest [[Robert Mateja]], który w ciągu dwóch tygodni zajmował 49 i 50 miejsce w PŚ oraz 1 i 3 w Pucharze Kontynentalnym. Charakterystyczne jest to, że w całej historii nie zdarzyło się, aby dwa konkursy pod rząd wygrał jeden zawodnik. Nawet jeżeli pojedzie tam jakiś lepszy Norweg/Słoweniec/Austriak z powodu niepowołania na MŚ/IO, to nie wygra dwa razy pod rząd, choćby w PŚ potrafił. Skoczkowie prezentują tam zresztą niezbyt równą formę. I tu najlepszym przykładem jest również [[Robert Mateja]], który w [[Vikersund]] w sobotnim konkursie zajął 31 miejsce, a następnego dnia wygrał… |
||
== Nagrody == |
== Nagrody == |
||
Nagrody są symboliczne. Zwycięzca otrzymuje paczkę liści laurowych firmy Kamis i 50 złotych kieszonkowego. Drugi zawodnik otrzymuje 15 złotych, a trzeci – pięć rolek papieru toaletowego i uścisk dłoni organizatora zawodów. Reszta nic nie dostaje. |
Nagrody są symboliczne. Zwycięzca otrzymuje paczkę liści laurowych firmy Kamis i 50 złotych kieszonkowego. Drugi zawodnik otrzymuje 15 złotych, a trzeci – pięć rolek papieru toaletowego i uścisk dłoni organizatora zawodów. Reszta nic nie dostaje. |
||
Dla porównania taki, co cudem dostanie się do drugiej serii w Pucharze Świata i w niej spadnie na bulę (zajmując 30. miejsce) otrzymuje kieszonkowe w wysokości aż 100 szwajcarskich franków, żeby wziąć kredyt. |
|||
== Ciekawostki == |
== Ciekawostki == |
||
Istnieje jeszcze coś mniej prestiżowego niż Puchar Kontynentalny. Mianowicie [[Puchar FIS w skokach narciarskich|Puchar FIS]], gdzie skaczą największe niemoty pośród skoczków. |
Istnieje jeszcze coś mniej prestiżowego niż Puchar Kontynentalny. Mianowicie [[Puchar FIS w skokach narciarskich|Puchar FIS]], gdzie skaczą największe niemoty pośród skoczków. |
||
{{Turnieje skoków}} |
{{Turnieje skoków}} |
Wersja z 18:18, 21 lut 2018
Puchar Kontynentalny – całkowicie pozbawiony prestiżu odpowiednik Pucharu Świata. Startują w nim skoczkowie, którzy we Pucharze Świata na skoczniach K-120 skaczą po 100–105 metrów, a mimo to w Kontynentalnym potrafią skakać po 140 metrów. Nikt nie umie tego wyjaśnić. Najlepszym przykładem jest Robert Mateja, który w ciągu dwóch tygodni zajmował 49 i 50 miejsce w PŚ oraz 1 i 3 w Pucharze Kontynentalnym. Charakterystyczne jest to, że w całej historii nie zdarzyło się, aby dwa konkursy pod rząd wygrał jeden zawodnik. Nawet jeżeli pojedzie tam jakiś lepszy Norweg/Słoweniec/Austriak z powodu niepowołania na MŚ/IO, to nie wygra dwa razy pod rząd, choćby w PŚ potrafił. Skoczkowie prezentują tam zresztą niezbyt równą formę. I tu najlepszym przykładem jest również Robert Mateja, który w Vikersund w sobotnim konkursie zajął 31 miejsce, a następnego dnia wygrał…
Nagrody
Nagrody są symboliczne. Zwycięzca otrzymuje paczkę liści laurowych firmy Kamis i 50 złotych kieszonkowego. Drugi zawodnik otrzymuje 15 złotych, a trzeci – pięć rolek papieru toaletowego i uścisk dłoni organizatora zawodów. Reszta nic nie dostaje.
Dla porównania taki, co cudem dostanie się do drugiej serii w Pucharze Świata i w niej spadnie na bulę (zajmując 30. miejsce) otrzymuje kieszonkowe w wysokości aż 100 szwajcarskich franków, żeby wziąć kredyt.
Ciekawostki
Istnieje jeszcze coś mniej prestiżowego niż Puchar Kontynentalny. Mianowicie Puchar FIS, gdzie skaczą największe niemoty pośród skoczków.