NonNews:Atak na posterunek 13: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
 
M (red.)
Linia 1: Linia 1:
'''19 grudnia 2006'''
'''19 grudnia 2006'''


'''Południowoafrykańska gazeta „Beeld” doniosła o brutalnym ataku na posterunek nr 13 w [[Johannesburg]]u.'''
Południowoafrykańska gazeta "Beeld" doniosła o brutalnym ataku na posterunek nr 13 w Johannesburgu. Około godziny 3.00 rano do budynku, w którym właśnie kończył się "Bal policjanta" wtargnęło 15 zamaskowanych osobników. Ci policjanci, którzy byli w stanie utrzymać się na nogach, stawili zdecydowany opór, desperacko broniąc się krzesłami i naprędece uzyskaną bronią do walki wręcz (tzw. tulipany). Napastnicy szybko poradzili sobie z zaciekle broniącymi się stróżami prawa ogłuszając ich blackjackami (chociaż niektóre źródła podają, że były to kuchenne wałki). Następnie tajemniczy osobnicy zabrali cały pozostały zapas alkoholu (nawet ten złożony w depozycie) oraz uprowadzili większość funkcjonariuszy. Pozostawiono jedynie emerytowanego oficera oraz młodego funkcjonariusza. Zastanawiający jest fakt, że obydwaj pozostawieni policjanci nie posiadają żon, pierwszy jest wdowcem, a drugi homoseksualistą. Prowadzący śledztwo zastanawiają się czy ma to jakiś związek z porwaniem. Nie udało się skontaktować z małżonkami uprowadzonych, które dziwnym zbiegiem okoliczności, wszystkie wyjechały do mamy. Śledztwo trwa.<br>

Z ostatniej chwili: na podmiejskiej farmie znaleziono puste butelki po skradzinym alkoholu oraz wściekle pijanego bawoła
Około godziny 3:00 rano do budynku, w którym właśnie kończył się „Bal [[policjant]]a” wtargnęło 15 zamaskowanych osobników. Ci policjanci, którzy byli w stanie utrzymać się na nogach, stawili zdecydowany opór, desperacko broniąc się krzesłami i naprędce uzyskaną bronią do walki wręcz (tzw. [[tulipan (broń)|tulipany]]). Napastnicy szybko poradzili sobie z zaciekle broniącymi się stróżami prawa ogłuszając ich blackjackami (chociaż niektóre źródła podają, że były to kuchenne [[wałek|wałki]]). Następnie tajemniczy osobnicy zabrali cały pozostały zapas [[alkohol]]u (nawet ten złożony w depozycie) oraz uprowadzili większość funkcjonariuszy. Pozostawiono jedynie emerytowanego oficera oraz młodego funkcjonariusza. Zastanawiający jest fakt, że obydwaj pozostawieni policjanci nie posiadają żon, pierwszy jest [[wdowiec|wdowcem]], a drugi [[homoseksualizm|homoseksualistą]]. Prowadzący śledztwo zastanawiają się, czy ma to jakiś związek z porwaniem. Nie udało się skontaktować z małżonkami uprowadzonych, które dziwnym zbiegiem okoliczności, wszystkie wyjechały do mamy. Śledztwo trwa.

Z ostatniej chwili: na podmiejskiej farmie znaleziono puste butelki po skradzionym alkoholu oraz wściekle pijanego [[bawół|bawoła]].

==Źródło==
==Źródło==
* [http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/ukradli-policjantom-alkohol-z-kantyny,849094,2943], 19 grudnia 2006.
* [http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/ukradli-policjantom-alkohol-z-kantyny,849094,2943 Ukradli policjantom alkohol z kantyny], Interia.pl, 19 grudnia 2006.


[[Kategoria:51 tydzień, 2006|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:51 tydzień, 2006|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:Newsy w edycji|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews:Ciekawostki 2006|{{PAGENAME}}]]

Wersja z 14:02, 19 gru 2006

19 grudnia 2006

Południowoafrykańska gazeta „Beeld” doniosła o brutalnym ataku na posterunek nr 13 w Johannesburgu.

Około godziny 3:00 rano do budynku, w którym właśnie kończył się „Bal policjanta” wtargnęło 15 zamaskowanych osobników. Ci policjanci, którzy byli w stanie utrzymać się na nogach, stawili zdecydowany opór, desperacko broniąc się krzesłami i naprędce uzyskaną bronią do walki wręcz (tzw. tulipany). Napastnicy szybko poradzili sobie z zaciekle broniącymi się stróżami prawa ogłuszając ich blackjackami (chociaż niektóre źródła podają, że były to kuchenne wałki). Następnie tajemniczy osobnicy zabrali cały pozostały zapas alkoholu (nawet ten złożony w depozycie) oraz uprowadzili większość funkcjonariuszy. Pozostawiono jedynie emerytowanego oficera oraz młodego funkcjonariusza. Zastanawiający jest fakt, że obydwaj pozostawieni policjanci nie posiadają żon, pierwszy jest wdowcem, a drugi homoseksualistą. Prowadzący śledztwo zastanawiają się, czy ma to jakiś związek z porwaniem. Nie udało się skontaktować z małżonkami uprowadzonych, które dziwnym zbiegiem okoliczności, wszystkie wyjechały do mamy. Śledztwo trwa.

Z ostatniej chwili: na podmiejskiej farmie znaleziono puste butelki po skradzionym alkoholu oraz wściekle pijanego bawoła.

Źródło