Bombelek: Różnice pomiędzy wersjami
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Alles Klara; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Laxsi.) Znacznik: rewert |
(incorrect info. płód jest pasożytem nie wirusem) Znacznik: edytor wizualny |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Any day now (Unsplash).jpg|thumb|250px|Pierwsze stadium bomblicy]] |
[[Plik:Any day now (Unsplash).jpg|thumb|250px|Pierwsze stadium bomblicy]] |
||
'''Bombelek''' – rodzaj |
'''Bombelek''' – rodzaj pasożyta przenoszonego przez pępowinę, wywołującego ciężką chorobę zakaźną – bomblicę. Osoba chora na bomblicę jest nazywana [[madka|madką]], zaś nosiciel wirusa jest nazywany [[Dziecko|gówniakiem]]. |
||
== Transmisja wirusa == |
== Transmisja wirusa == |
Aktualna wersja na dzień 22:50, 25 kwi 2024
Bombelek – rodzaj pasożyta przenoszonego przez pępowinę, wywołującego ciężką chorobę zakaźną – bomblicę. Osoba chora na bomblicę jest nazywana madką, zaś nosiciel wirusa jest nazywany gówniakiem.
Transmisja wirusa[edytuj • edytuj kod]
Wirus powstaje w płodzie w wyniku połączenia jego organizmu z alkoholem. Powstające w ciele noworodka wirusy bombelka przenoszą się poprzez pępowinę do ciała kobiety. Przez krwiobieg trafiają do mózgu, gdzie patogen powoduje duże szkody. Wirus wywołuje powstawanie treści ropnej, która z czasem wylewa się na pozostałe organy kobiet, wywołując tym samym cellulit wewnętrzny.
Wirusy dzielą się na dwa rodzaje:
- bombelek łagodny – objawy zachorowania na bomblicę są widoczne już podczas ciąży. Dość łatwa do wyleczenia odmiana choroby, lub przynajmniej istnieją duże szanse na wyzdrowienie;
- bombelek złośliwy – pojawiający się dopiero po narodzinach gówniaka, wyjątkowo perfidny. Wykrycie bombelka złośliwego jest niezwykle trudne, gdyż o ile można zobaczyć niepokojące objawy u kobiet z bombelkiem łagodnym, tak biedny ojciec musi przez 9 miesięcy martwić się, czy jego partnerka jest po prostu w ciąży, czy też jest chora na bomblicę.
Objawy zarażenia bombelkiem[edytuj • edytuj kod]
- bóle głowy – będące reakcją obronną wirusa na rozsądne argumenty, uczciwą pracę i teściową, która nazywa chorą madkę pasożytem;
- zacinanie się – chora na bomblicę często zacina się, mówiąc na okrągło "Dej pińcet plus", "Uśmiech bombelka to najlepsza zapłata" i inne tego typu bełkotliwe sformułowania;
- nudności i wymioty – wywołane nadmiarem jedzenia, które kupuje i zżera madka w celu zaspokojenia gówniaka oraz siebie. Oczywiście opłacane specjalnie do tego przeznaczoną walutą - uśmiechem bombelka;
- śpiączka – zazwyczaj występuje zaraz po skończeniu się programów typu Trudne sprawy, które łagodzą u madki objawy bomblicy. Według naukowców jest to reakcja obronna na programy informacyjne;
- strach przed szczepionkami – nie poznano jeszcze dokładnej przyczyny takiego stanu rzeczy, ale amerykańscy specjaliści twierdzą, że jest to skutek połączenia innych objawów bomblicy, m.in. hipochondrii i trudności w myśleniu (patrz poniżej);
- trudności w myśleniu – chora ze względu na zainfekowanie mózgu przez wirusa nie radzi sobie z tak elementarnymi rzeczami, jak: ortografia, interpunkcja, zdolność do krytycznego myślenia itp.;
- hipochondria – zarażona aktywnie udziela się na forach internetowych, gdzie szuka pomocy w razie, gdyby gówniak przestał oddychać.
Wykrycie bomblicy jest niezwykle trudne, gdyż objawy choroby są bardzo podobne do objawów guza mózgu. Naukowcy nadal pracują nad doskonałym programem wykrywania choroby.
Leczenie[edytuj • edytuj kod]
Dotychczas nie powstała jeszcze szczepionka przeciwko bomblicy. Dodatkowym utrudnieniem jest fobia przed szczepieniami, jaką wykazuje znaczny procent zainfekowanych. Istnieje jednak możliwość łagodzenia objawów choroby. Do popularniejszych środków zaradczych zalicza się:
- odebranie praw rodzicielskich chorej osobie;
- zmuszenie madki do znalezienia odpowiedniej pracy;
- lepa na dziąsło jako otrzeźwienie na jej roszczeniowe zachowanie;
- odcięcie od internetu;
- zabranie „należnych” chorej świadczeń z tytułu zakażenia bomblicą;
- aborcja;
- odebranie jej kuponów na świeżaki;
- telefon do lokalnego ośrodka pomocy społecznej.
Niestety leczenie bomblicy w krajach trzeciego świata jest niezwykle trudne. Chore na bomblicę uważa się za osoby zdrowe umysłowo, które nie wymagają leczenia, a dodatkowo ludzie powinni być im bardziej wdzięczni za swą ciężką pracę, jaką jest walka z niżem demograficznym, otrzymując przy tym należną zapłatę. Brak profilaktyki, zerowa świadomość społeczna, zakaz aborcji, sukces kampanii Bo zupa była za słona i inne czynniki prowadzą jedynie do rozprzestrzeniania się wirusa wśród madek.
Ogromne szkody w pracach nad stworzeniem szczepionki wywołali niektórzy polscy naukowcy (profesor Jerzy Zięba, doktorzy Kaja Godek i Justyna Socha), którzy w pracy naukowej Bomblica jako śmiertelna choroba przenoszoną drogą płciową „wykazali”, że objawy bomblicy pojawiają się dopiero po szczepionkach. Z tego powodu w Polsce rozpoczęła się kampania społeczna przeciwko badaniom nad lekiem, która cieszy się coraz większym poparciem w środowisku madek.
Leczenie bomblicy jest niezwykle trudne i bardzo często choroba kończy się śmiercią nosiciela i chorej. Pierwsze oznaki, że organizm jest wykończony noszeniem wirusa jest nagłe zasłabnięcie gówniaka. Umierające dziecko jest sztucznie podtrzymywane przy życiu przez madkę poprzez stosowanie się do rad umieszczonych pod postem o treści MAMUSIE, BRAJANEK JEST SINY I NIE ODDYCHA. CO ROBIĆ?. Wobec takich cudownych metod typu: daj mu lewoskrętną witaminę C, na trzy zdrowaśki do pieca, przetrzyj mu czoło brudną bielizną czy też opuść dziecko poprzez wyrzucenie go z kocyka na zimną podłogę w celu ochłodzenia rozgrzanego organizmu bezbronny nosiciel jest z góry skazany na śmierć w agonii. Po śmierci gówniaka madka sama zaczyna popadać w stan agonalny. Poważne osłabienie organizmu wywołuje zazwyczaj wizyta lekarza-prokuratury, który zabiera „niewinną mamusię” na 24 godziny w celu wyjaśnienia, dlaczego zabiła swoje dziecko. Wobec tak stresowej sytuacji większość madek umiera na zawał serca kilka godzin po zatrzymaniu.