Mozambik: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 83.12.54.210. Autor wycofanej wersji to 87.206.215.64.) |
|||
Linia 36: | Linia 36: | ||
Patrzą, kogo jeszcze wziąć. |
Patrzą, kogo jeszcze wziąć. |
||
Co tu marzyć, o czym śnić |
|||
Szwaby nam nie dają żyć. |
|||
Ich kultura nie zabrania |
Ich kultura nie zabrania |
||
Robić takie polowania. |
|||
Siekiera, motyka, styczeń, luty |
|||
Hitler z Dutchem gubią buty |
|||
Siekiera, motyka, bimber, gaz, |
Siekiera, motyka, bimber, gaz, |
||
A żeby ich piorun trzasł! |
A żeby ich piorun trzasł! |
||
Siekiera, motyka, piłka, deska, |
Siekiera, motyka, piłka, deska, |
Wersja z 10:38, 3 maj 2008
Mozambik - państwo w Afryce Środkowej. Obecna stolica: Białystok, poprzednia stolica: UgaBuga.
Inne główne miasta: BaraBara,UmlaMumla , Aua, Lol, Rotfl. Powierzchnia: 69 000 litrów sześciennych. Surowce naturalne: brud , smród i ubóstwo. Mieszkają głównie goryle i australopiteki, ludzie w szczątkowej ilości.
- Ustrój: republika bananowa
- Zaludnienie: 25 człowieka na litr szescienny
- PKB na osobę: 37 EUR
- Bezrobocie: 69%
- Inflacja: 88 %
- Analfabetyzm: 96 % (4% osób umiejących się wysławiać to Polacy, którzy są wszędzie)
- Członkostwo: ONZ, Liga Polskich Rodzin, NASA, Polski Związek Piłki Nożnej, Układ Warszawski,
- Klimat: podrównikowo arktyczny z wpływem prądu zatokowego pod wysokim napięciem.
Godło
Godłem Mozambiku jest skrzyżowana motyka i karabin. Skutkiem tego jest wysoka religijność mieszkańców i wyraźny podział społeczny. Mężczyźni modlą się do karabinu, kobiety do motyki. Karabin jednak pojawił się w godle Mozambiku dopiero w 1975 r. (pierwszy raz na oczy Mozambijczycy ujrzeli karabin dopiero podczas II wojny światowej), wcześniej przez 7000 lat zamiast niego była siekiera. Symbole te zostały wykorzystane w hymnie tegoż państwa. Zamiast karabinu dalej znajduje się w nim siekiera, gdyż Mozambijczycy nie umieją wymówić słowa "karabin".
Hymn państwowy
Siekiera, motyka, bimber, szklanka,
W nocy nalot, w dzień łapanka,
Siekiera, motyka, gaz i prąd,
Kiedy oni pójdą stąd.
Kolejka, tramwaj, riksza, buda,
Każdy zwiewa, gdzie się uda,
Bo po co nam siedzieć w Cytadeli
Albo w jakiej innej celi.
Już nie mamy gdzie się skryć,
Hycle nam nie dają żyć.
Po ulicach chodzą wciąż,
Patrzą, kogo jeszcze wziąć.
Ich kultura nie zabrania
Robić takie polowania.
Siekiera, motyka, bimber, gaz,
A żeby ich piorun trzasł!
Siekiera, motyka, piłka, deska,
już ulica Skaryszewska,
Siekiera, motyka, piłka, gwóźdź,
Masz górala i mnie puść.
Siekiera, motyka, bimber, alasz,
Przegra wojnę głupi malarz.
Siekiera, motyka, gaz i prąd
Już niedługo pójdą stąd.