Księstwo Warszawskie: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 80.50.126.102. Autor wycofanej wersji to 85.222.86.194.) |
(→Ustrój: drobne) |
||
Linia 9: | Linia 9: | ||
== Ustrój == |
== Ustrój == |
||
Kraj otrzymał własną konstytucję, która była dokumentem poważnym i wiarygodnym jak weksle Leppera. Ówczesna polityka przypominała teatr: książę był marionetką Napoleona, zaś posłowie byli marionetkami księcia i/lub ruskiego cara. Szlachta była zadowolona, bo nowa konstytucja dawała jej możliwość <s>wykorzystywania chłopów</s> <small>trochę głupio się to kojarzy</small> <s>uciskania chłopów</s> <small>hmm, też się kojarzy...</small> wykorzystywania poddaństwa chłopów, podoba się? <small> No, już lepiej.</small> Ale na pewno i tak Wam się skojarzy, co? |
Kraj otrzymał własną konstytucję, która była dokumentem poważnym i wiarygodnym jak weksle Leppera. Ówczesna polityka przypominała teatr: książę był marionetką Napoleona, zaś posłowie byli marionetkami księcia i/lub ruskiego cara. Szlachta była zadowolona, bo nowa konstytucja dawała jej możliwość <s>wykorzystywania chłopów</s> <small>trochę głupio się to kojarzy</small> <s>uciskania chłopów</s> <small>hmm, też się kojarzy...</small> wykorzystywania poddaństwa chłopów, podoba się? <small> No, już lepiej.</small> Ale na pewno i tak Wam się skojarzy, co? |
||
Poza konstytucją, najważniejszym dokumentem był tzw. Kodeks Napoleona. Stanowił on, co następuje: |
Poza konstytucją, najważniejszym dokumentem był tzw. Kodeks Napoleona. Stanowił on, co następuje: |
||
# ''Napoleon ma zawsze rację.'' |
# ''Napoleon ma zawsze rację.'' |
Wersja z 17:40, 21 mar 2009
Księstwo Warszawskie (ur. 1807, zm. 1815) – stworzone przez Napoleona państwo prawie niepodległe, prawie demokratyczne, prawie suwerenne, prawie niezależne od Francji i ok. pięciokrotnie mniejsze od oczekiwań Polaków. W sumie było to do przewidzenia, bo polskiego narodu nikt nie traktuje poważnie.
Powstanie
Początków państwa upatruje się w 1807 roku, gdy Napoleon pomyślał, że przydałaby się baza wypadowa, na wypadek, gdyby zachciało mu się podbić Rosję. Podczas podpisywania porozumień z Rosją i Prusami, wytargował od nich kawałek ziemi na dawnym terytorium Polski. Car dostał w zamian 1,5 litra wyborowej, król pruski nie chciał rekompensaty, ba, nawet z ulgą przyjął możliwość pozbycia się takiego zadupia, jakim była Polska.
Władcą nowego państwa został Fryderyk August I – Polak afroeuropejczyk jak się patrzy. Tytuł monarchy wygrał on od Napoleona w pokera[1]. Jako, że był już królem Saksonii, nie interesował się zbytnio nowym nabytkiem.
Ustrój
Kraj otrzymał własną konstytucję, która była dokumentem poważnym i wiarygodnym jak weksle Leppera. Ówczesna polityka przypominała teatr: książę był marionetką Napoleona, zaś posłowie byli marionetkami księcia i/lub ruskiego cara. Szlachta była zadowolona, bo nowa konstytucja dawała jej możliwość wykorzystywania chłopów trochę głupio się to kojarzy uciskania chłopów hmm, też się kojarzy... wykorzystywania poddaństwa chłopów, podoba się? No, już lepiej. Ale na pewno i tak Wam się skojarzy, co?
Poza konstytucją, najważniejszym dokumentem był tzw. Kodeks Napoleona. Stanowił on, co następuje:
- Napoleon ma zawsze rację.
- Ma rację także wtedy, gdy jej nie ma.
- Jeśli jednak się myli, to też ma rację.
- Jak Napoleon nie ma racji, patrz punkt 1.
KW było jednolitym państwem, bo obowiązywały tam:
- język polski
- król saski
- pieniądz pruski
- prawo francuskie
Co z tą Polską, panie?
Źle się działo w Księstwem Warszawskim. Dookoła wrogów kupa, politycy jeszcze mniej kompetentni niż dzisiaj, a serek waniliowy w Biedronce aż 1,20 zł kosztował, i co z tą Polską, panie? Nic dziwnego, że nie wytrzymało długo Księstwo i rozsypało się jak meble z Ikei.
Wojny
Jak powszechnie wiadomo, Polaków nikt nie lubi, bo to chamy i złodzieje, więc nowo powstałe państwo szybko znalazło sobie zajęcie.
W 1809 roku Austriacy napadli na Księstwo, widocznie chcąc odwdzięczyć się za odsiecz wiedeńską. O dziwo, Polakom znowu udało się wygrać i niepodległość znowu obroniliśmy. W wyniku tejżde wojenki wyrwaliśmy Austriokom kolejny kawałek dawnej Polski, co po fakcie Napoleon zatwierdził i wykorzystał w negocjacjach pokojowych jako argument o francuskim rodowodzie Tyrolu, który zresztą zajął.
W roku pańskim 1812 Napoleon znowuż pokłócił się z Rosją. Ruszył na wschód, a Polacy, jak te owieczki, poszli za nim. Jakoś nikt nie pomyślał, że atakowanie Rosji zimą nie jest dobrym pomysłem. No cóż... Po pokonaniu Napoleona wojska carskie wkroczyły do Księstwa i tym razem niewiele mieliśmy do powiedzenia.
Podsumowanie
Trochę to przypomina mecze naszej reprezentacji – miało być zaje, a wyszło jak zawsze.