Grzech: Różnice pomiędzy wersjami
(Takie szablony? Nieee.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{ |
{{popr}} |
||
| nazwa=Grzech |
|||
| nazwy=pl. grzech<br>ang. sin<br>arab. جهاد , dżihad |
|||
| data=grzech pierworodny - dziś |
|||
| miejsce=[[Świat|Ziemia]] |
|||
| przyczyny=Kozaczenie przez pierwszych ludzi |
|||
| strona1=<ul> |
|||
<li> '''[[Ty]]'''</li> |
|||
<li> [[Twój stary]]</li> |
|||
<li> [[Twoja stara]]</li> |
|||
</ul> |
|||
| strona2=<ul> |
|||
<li> '''[[Szatan]]'''</li> |
|||
<li> [[Lucyfer]]</li> |
|||
<li> [[Mefistofeles]]</li> |
|||
<li> [[Belzebub]]</li> |
|||
<li> [[Abbadon]]</li> |
|||
<li> [[Azazel]]</li> |
|||
<li> [[Lilith]]</li> |
|||
<li> [[TVN]]</li> |
|||
<li> [[Samael]]</li> |
|||
<li> [[Asmodeusz]]</li> |
|||
<li> [[Lewiatan]]</li> |
|||
<li> [[Mammon]]</li> |
|||
</ul> |
|||
| straty1=skarga u mamy |
|||
| straty2=wyjdźże z tego kościoła!}} |
|||
<code>''Panie [[Arnold Boczek|Boczek]], masz pan grzech!''</code> |
<code>''Panie [[Arnold Boczek|Boczek]], masz pan grzech!''</code> |
||
:<code>[[Waldemar Kiepski|Walduś]] o grzechu</code> |
:<code>[[Waldemar Kiepski|Walduś]] o grzechu</code> |
Wersja z 09:20, 12 kwi 2009
W tym artykule konieczne są drobne poprawki. Zajmij się tym, to nie boli. |
Panie Boczek, masz pan grzech!
Walduś o grzechu
Powiedziałeś ku***! Jesteś u pani! I masz grzech!
dzieci o grzechu
Grzech - zaawansowany konflikt zbrojny pomiędzy pięściarzami z twojej wioski, a imperium zła. Wciągnięta w nią jest cała ludzkość. Najdłuższa i największa wojna na świecie.
Historia
Starożytność
Wszystko zaczęło się pewnego pięknego ranka w Edenie, gdzie pewnej niewieście jeden wąż zrobił kawał wszechczasów, mówiąc, że będą świetni jedząc jabłko z zakazanego drzewa. Zarówno ona, jak i mąż skosztowali jabłka, które chyba nie było za zdrowe. Bóg się wkurzył i cała trójka dostała ochrzan. I w sumie nie ma się czemu dziwić - mieli do dyspozycji 9239328543 świetnych, zdrowych, apetycznych owoców z 894324 drzew w Raju na wyłączność, ale nie, oni musieli zjeść akurat z tego jednego, z którego Bóg zakazał jeść. Możliwe, że pierwsi ludzie wobec tego byli takimi, którzy twierdzą, że jest dokładnie na odwrót.
Później znowu ludzie zaczęli kozaczyć i kumplować się z szatanem, wobec czego Bóg zesłał taki deszcz, że nawet Aborygeni żyjący w puszczy na poziomie epoki kamiennej mają o tym legendy. Wybiło około 99,9999999% organizmów lądowych i powietrznych. Później zrobiło mu się przykro i obiecał Noemu i całej ludzkości, że nie będzie niszczył świata. Od tej pory zajmowali się tym ludzie. Cóż, ale jak w Sodomie i Gomorze ludzie nabrali bogactw i rozbestwili się, to Bóg zrobił taki mały wyjątek... a było nie trzymaj z szatanem? Ludziom niczego nie przetłumaczysz.
Czasy Chrystusa
Szatan wali głową w mur. On zsyła na ludzi choroby, zmusza do głupoty, namawia do złego, a Chrystus leczy ze śmiertelnych chorób i naucza ludzi, jak dobrze czynić. Szatan robi, co może, więc Żydzi go pojmują, chrześcijanie się martwią, a Rzymianie sami nie wiedzą, co robić, bo obie strony mogą spowodować rozruchy. Ostatecznie Jezus zmarł, więc szatan się cieszy, bo zabił Boga. Niestety dla niego, Chrystus zaliczył respawna po trzech dniach i po prostu poszedł sobie do Nieba. Diabłu szczęka opada i dostaje drgawek, halucynacji, depresji, żółtaczki, AIDS, gorączki, potów i biegunki, bo od tej pory przy silnym działaniu ku poprawie i wielkim żalu za swoje winy, grzech zwykłego śmiertelnika się skreśla. Jezus uczy wybaczania i dobroci. Za tą nauką idzie cały świat - kładzie pogaństwo w Imperium Rzymskim. Ale szatan nie rezygnuje i obmyśla swoje imprezy.
Średniowiecze
Szatan miał zasadniczo najcięższe czasy, ale i najwięcej roboty. Ludzie grzeszyli co niemiara (spalenie Rzymu przez barbarzyńców, powstania pogańskie, krucjaty, wojna trzydziestoletnia), ale tak łatwo wcale nie było działać, bo wszędzie panoszyła się Hiszpańska Inkwizycja, której nikt się nie spodziewał, i niszczyła owoce jego pracy. Czarownice płonęły na stosach, a Jerozolima na wiele lat została zdobyta. Ale w wojnach szatan sobie odbił: palono, gwałcono, mordowano, siekano, duszono, wkręcano na pal - nawet po trzech naraz. Bóg załamka, szatan zaciera rączki, a ludzkość radocha. Bóg rozważa - może przyda się nowy potop? Kurczę, obiecałem...
Nowożytność
Bóg daje sobie siana i patrzy, gdzie ludzkość pójdzie, jak się ją spuści ze smyczy. Komunikacja się zwiększa, więc wojny wybuchają co pięć minut. Jak nie między bratnimi narodami (jak Polacy i Niemcy), to jakieś domowe się zorganizuje, tu popali, tam wbije na pal. Ale szatan korzysta z okazji i już wymyśla imprezę, jakiej jeszcze nie było. Ludzkość się rozwija, szatan szykuje się do balangi.
I wojna światowa
Szatan usiłuje przebić rekord Potopu... W jednej, zwykłej bitwie ginie ponad milion ludzi (bitwa nad Sommą). Już nie ma mieczy i dzielnych, walecznych rycerzy ze swoim kodeksem - teraz liczy się tylko, by zabijać. Byle kogo, jakkolwiek, kiedykolwiek, w jakichkolwiek ilościach. Gdzie mi tam z katapultami - ciężka artyleria, karabiny maszynowe, lotnictwo, czołgi. Największy deathmatch świata. A wszystko ze zwykłej chciwości przywódców kilku państw świata, którzy mieli sieć sojuszy. Niektórzy, tacy jak pobożni Polacy, na imprezie szatana skorzystali, bo Niemcy i Austro-Węgry dały ciała wobec ententy, a Rosja sama sobie poradziła. Nas się chyba nie da utłuc.
Hiszpanka
Szatanowi jeszcze mało. Potworna wojna, z której ludzie wracali bez nóg, chorzy na szok bombowy, oślepieni i otruci gazami bojowymi, w której wybite do nogi zostały całe roczniki ludzi, skończyła się, a cieszyć się nie ma z czego. Zwykła grypa kosi w ciągu jednego roku tylu ludzi, ilu pierwsza wojna światowa w cztery lata. Zachorowała na nią jedna trzecia populacji ludzkiej.
Wielki kryzys
No niech ich szlag, oni jeszcze potrafią się uśmiechać! No to szatan rozwala gospodarkę światową. Wykresy nurkują, żeby w tzw. czarny czwartek walnąć czołem o beton. W tym dniu odnotowano największą liczbę samobójstw w historii. Szatan znowu zaciera rączki, bo tego robić nie wolno. Ponieważ ludzie zaczynają znowu imprezować, w rytm jazzu, a powstają organizacje międzynarodowe dbające o pokój, szatan dostaje piany. Szykuje ostatni swój wielki bal, miejmy nadzieję.
II wojna światowa
Niemcy nauczają nienawiści w szkołach. Gniew szaleje jak ogień wśród ludzi. Mordowani są ludzie o pochodzeniu Żydowskim, cygańskim, afrykańskim czy jakimkolwiek innym niż europejski. Polacy oczywiście to drugi najgorszy rasowo naród, ale już Rosjanie to nie, bo z nimi mieli sojusz. Ale Ruscy radzą sobie nie gorzej - rewolucja doprowadza do fali krwawych mordów, gwałtów, zepsucia moralnego. Nie żeby komukolwiek było żal cara, ale wystarczyło go wsadzić do więzienia, zamiast rozstrzeliwać jego, calutką rodzinę co do nogi, wrzucać do szybu kopalni i jeszcze dorzucić granaty. Lenin jednak to było jeszcze małe piwo, bo szatan na tron ZSSR stawia Stalina, który doprowadza na Ukrainie do takiego głodu, że matki jedzą żywcem własne dzieci. Szatan zadowolony z takiego dema i zaczyna II wojnę światową. Mordują się wszyscy nawzajem jak za dawnych lat, a żeby podnieść sobie score, opętał Hitlera i drużynę, którzy ze śmierci robią prawie zmechanizowaną produkcję masową. Bóg chowa swoją cudną twarz w dłoniach - Niemcy działają według prawa szatana, ale w imię Boga. Japończycy to samo robią w Azji. Terror w Korei, w Mandżurii (Mandżukuo), w Chinach (Gwałt Nankiński), atak na wszystkie wyspy pacyfiku, szykują się już na Australię. Mały błąd - atakują Ułesów. USA wchodzi do imprezy. W Europie walczy dzielnie i krwawo, ponosząc ofiary, a z Japonią się nie cacka i rzuca ich na kolana. Trudno walczyć z krajem, który 2 (dosłownie: dwoma) bombami odsyła do Hadesu dwieście tysięcy ludzkich istnień. Wojna się kończy po sześciu latach - szatan jest zadowolony i chwilowo daje sobie spokój.
Współczesność
Zanikają bariery - Zachód zdobywa świat, powstaje Internet i jedyne słuszne źródło informacji. Szatan daje sobie spokój z masowymi wojnami, nawet pozwala na konwencje pokojowe. Po co się tak rzucać w oczy, jak ludzie sami sobie radzą?
Siły
Ty
Jak wywalisz komputer przez okno, przestaniesz gadać z ludźmi i zaszyjesz się w pustelni w dżungli, to może grzech cię nie znajdzie. Podobno szatan boi się krzyża i wody święconej, ale ciekawe, czy w dzisiejszych czasach dzięki temu przestaniesz obgadywać Kasię z dzielni, jakie to ma brzydkie zęby.
Szatan
Szatan obecnie dysponuje najnowocześniejszą armią świata i najnowszym sprzętem. Zniszczył poczucie godności, teraz już nie musisz nawet latać do sklepu po świerszczyki - wszystko jest w Internecie. Skrobanka zdobywa świat, po szkołach chodzą brzuchate trzynastki, ludzkie klony jeszcze nie mają przyzwolenia ale czekają już w laboratoriach, a kłamliwa Wikipedia się rozwija. Świat jest smutny.