Kim Dzong Il: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to ChixpyBot. Autor wycofanej wersji to 78.8.243.17.) |
M (sdu) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{sdu}} |
|||
'''Kim Dzong Il''' (ur. [[16 lutego]] [[1941]] na [[Syberia|Syberii]] w [[ZSRR]]) – [[demokracja|demokratyczny]] władca południowo przednich [[Chiny|Chin]], często, choć niesłusznie mylony z [[King-Kong]]iem, ponieważ ten drugi jest bardziej wyrozumiały i o wiele bardziej przystojny. Co dziwne w [[Chiny|Chinach]] nie żyje ani jeden Indianin, choć to raj dla czerwonych. Koleś ten ma prawdopodobnie powiązania z [[kosmici|kosmitami]]. Zaczęto tak uważać, kiedy w 1287 roku na [[Ziemia|Ziemię]] przyleciał statkiem [[UFO]]. prośbami i negocjacjami nakłonił pobliski Tybet do przyłączenia się do jego królestwa, gdzie do dziś jeździ na wakacje łowić ryby w Morzu Śródziemnotybetańskim. |
'''Kim Dzong Il''' (ur. [[16 lutego]] [[1941]] na [[Syberia|Syberii]] w [[ZSRR]]) – [[demokracja|demokratyczny]] władca południowo przednich [[Chiny|Chin]], często, choć niesłusznie mylony z [[King-Kong]]iem, ponieważ ten drugi jest bardziej wyrozumiały i o wiele bardziej przystojny. Co dziwne w [[Chiny|Chinach]] nie żyje ani jeden Indianin, choć to raj dla czerwonych. Koleś ten ma prawdopodobnie powiązania z [[kosmici|kosmitami]]. Zaczęto tak uważać, kiedy w 1287 roku na [[Ziemia|Ziemię]] przyleciał statkiem [[UFO]]. prośbami i negocjacjami nakłonił pobliski Tybet do przyłączenia się do jego królestwa, gdzie do dziś jeździ na wakacje łowić ryby w Morzu Śródziemnotybetańskim. |
||
Wersja z 20:54, 15 cze 2009
Ten artykuł został umieszczony na liście stron do usunięcia. Strona głosowania nie została jeszcze utworzona. Ten, który wstawił ten szablon, musi kliknąć w [{{fullurl:Nonsensopedia:SDU/Błąd – niepoprawny czas/Kim Dzong Il|action=edit&preload=Szablon:SDUdodaj&editintro=Szablon:SDU_dodaj_wstęp}} ten link]. |
Kim Dzong Il (ur. 16 lutego 1941 na Syberii w ZSRR) – demokratyczny władca południowo przednich Chin, często, choć niesłusznie mylony z King-Kongiem, ponieważ ten drugi jest bardziej wyrozumiały i o wiele bardziej przystojny. Co dziwne w Chinach nie żyje ani jeden Indianin, choć to raj dla czerwonych. Koleś ten ma prawdopodobnie powiązania z kosmitami. Zaczęto tak uważać, kiedy w 1287 roku na Ziemię przyleciał statkiem UFO. prośbami i negocjacjami nakłonił pobliski Tybet do przyłączenia się do jego królestwa, gdzie do dziś jeździ na wakacje łowić ryby w Morzu Śródziemnotybetańskim.