Olsztyn: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 5: | Linia 5: | ||
* '''Dajtki''' – znane również pod nazwą '''DaYtona''' – znaczny współczynnik obecności [[skejt|skejtów]]. Jeżeli nie chcesz dostać w głowę deskorolką, lepiej się tam nie kręć. Obecnie radykalne skejtowskie ugrupowania planują powstanie w celu obalenia obecnego przywódcy Olsztyna, który nie znalazł środków w budżecie na zbudowanie [[skatepark]]u. Równocześnie to jedyne osiedle na świecie, którego mieszkanki nazywają się tak samo jak osiedle - dajtki. Największe w Europie osiedle slumsów. Do dziś można tam spotkać dziko biegające krowy, kaczki i kury. Osiedle znane także z proboszcza miejscowej parafii, jeżdżącego BMW z kościoła do oddalonej o 5 metrów poczty oraz stojącego 2 metry dalej sklepu. |
* '''Dajtki''' – znane również pod nazwą '''DaYtona''' – znaczny współczynnik obecności [[skejt|skejtów]]. Jeżeli nie chcesz dostać w głowę deskorolką, lepiej się tam nie kręć. Obecnie radykalne skejtowskie ugrupowania planują powstanie w celu obalenia obecnego przywódcy Olsztyna, który nie znalazł środków w budżecie na zbudowanie [[skatepark]]u. Równocześnie to jedyne osiedle na świecie, którego mieszkanki nazywają się tak samo jak osiedle - dajtki. Największe w Europie osiedle slumsów. Do dziś można tam spotkać dziko biegające krowy, kaczki i kury. Osiedle znane także z proboszcza miejscowej parafii, jeżdżącego BMW z kościoła do oddalonej o 5 metrów poczty oraz stojącego 2 metry dalej sklepu. |
||
* '''Podgrodzie''' – zamieszkane przez [[paker]]ów. Jest to najważniejszy rynek zbytu dla handlarzy [[koks]]u i [[kefir]]u. |
* '''Podgrodzie''' – zamieszkane przez [[paker]]ów. Jest to najważniejszy rynek zbytu dla handlarzy [[koks]]u i [[kefir]]u. |
||
*'''Likusy''' – czyli luzy dla lanserki i muzy. Wstęp tylko z kartą Visa Gold. Dzielnica posiada [[stadnina koni|hodowlę koni]], a przejeżdżając przez nią nie sposób tego nie poczuć. Asfalt można spotkać tylko na głównej drodze, reszta to błota. |
*'''Likusy''' – czyli luzy dla lanserki i muzy. Wstęp tylko z kartą Visa Gold. Dzielnica posiada [[stadnina koni|hodowlę koni]], a przejeżdżając przez nią nie sposób tego nie poczuć. Asfalt można spotkać tylko na głównej drodze, reszta to błota. Mieszkają tutaj bananowe dzieci olsztyńskich urzędasów. |
||
*'''Redykajny'''-dzielnica usytuowana niedaleko Likus.Jako jedyna dzielnica w Olsztynie (podobno nawet i w Europie)nie jest zmotoryzowana.Otóz najszybszym środkiem transportu na tej pięknej wyzynno nizinno górzysto pagórkowatej dzielnicy jest mobil (MOBAJL) o napędzie 1 konia niemechanicznego marki KOJRYS. Ponadto posiada klasztor mnichów zwanych Hosjanami. Często mówi się o czarnych nietoperzach zapakowanych gromadami w autobusy linii 1 i 27. |
*'''Redykajny'''-dzielnica usytuowana niedaleko Likus.Jako jedyna dzielnica w Olsztynie (podobno nawet i w Europie)nie jest zmotoryzowana.Otóz najszybszym środkiem transportu na tej pięknej wyzynno nizinno górzysto pagórkowatej dzielnicy jest mobil (MOBAJL) o napędzie 1 konia niemechanicznego marki KOJRYS. Ponadto posiada klasztor mnichów zwanych Hosjanami. Często mówi się o czarnych nietoperzach zapakowanych gromadami w autobusy linii 1 i 27. |
||
* '''Osiedle Grunwaldzkie''' – dzielnica przeżyła wszystkie wojny i rozbiory. Bloki są ponure, tynki odpadają (jeżeli jeszcze są), o 12-stej w południe robi się ciemno. |
* '''Osiedle Grunwaldzkie''' – dzielnica przeżyła wszystkie wojny i rozbiory. Bloki są ponure, tynki odpadają (jeżeli jeszcze są), o 12-stej w południe robi się ciemno. |
Wersja z 23:24, 25 sty 2010
Olsztyn – miasto położone nad jedną z dzielnic Olszyna, Gutkowem. Cel napływu gangsterów.
Podział administracyjny
- Jaroty (sypialnia Olsztyna) – mieszka tam wielu sławnych piłkarzy i jeden detektyw. Jeszcze 15 lat temu można było spotkać dziko biegające krowy, kaczki i kury. Dzielnica rozwinęła się na tyle, że teraz można tam tylko spotkać dziko biegających dresiarzy, napompowanych Omnadrenem.
- Dajtki – znane również pod nazwą DaYtona – znaczny współczynnik obecności skejtów. Jeżeli nie chcesz dostać w głowę deskorolką, lepiej się tam nie kręć. Obecnie radykalne skejtowskie ugrupowania planują powstanie w celu obalenia obecnego przywódcy Olsztyna, który nie znalazł środków w budżecie na zbudowanie skateparku. Równocześnie to jedyne osiedle na świecie, którego mieszkanki nazywają się tak samo jak osiedle - dajtki. Największe w Europie osiedle slumsów. Do dziś można tam spotkać dziko biegające krowy, kaczki i kury. Osiedle znane także z proboszcza miejscowej parafii, jeżdżącego BMW z kościoła do oddalonej o 5 metrów poczty oraz stojącego 2 metry dalej sklepu.
- Podgrodzie – zamieszkane przez pakerów. Jest to najważniejszy rynek zbytu dla handlarzy koksu i kefiru.
- Likusy – czyli luzy dla lanserki i muzy. Wstęp tylko z kartą Visa Gold. Dzielnica posiada hodowlę koni, a przejeżdżając przez nią nie sposób tego nie poczuć. Asfalt można spotkać tylko na głównej drodze, reszta to błota. Mieszkają tutaj bananowe dzieci olsztyńskich urzędasów.
- Redykajny-dzielnica usytuowana niedaleko Likus.Jako jedyna dzielnica w Olsztynie (podobno nawet i w Europie)nie jest zmotoryzowana.Otóz najszybszym środkiem transportu na tej pięknej wyzynno nizinno górzysto pagórkowatej dzielnicy jest mobil (MOBAJL) o napędzie 1 konia niemechanicznego marki KOJRYS. Ponadto posiada klasztor mnichów zwanych Hosjanami. Często mówi się o czarnych nietoperzach zapakowanych gromadami w autobusy linii 1 i 27.
- Osiedle Grunwaldzkie – dzielnica przeżyła wszystkie wojny i rozbiory. Bloki są ponure, tynki odpadają (jeżeli jeszcze są), o 12-stej w południe robi się ciemno.
- Nagórki – dzielnica wieżowców i bloków zbudowanych z karton-gipsu (rzuć jabłko na podłogę, gdy mieszkasz na 10-tym pietrze, a sąsiad na parterze usłyszy to 4 razy głośniej). Bloki budowane za czasów komuny. Ich trwałość została oszacowana na 50 lat, jednak nasze służby zajęły się umacnianiem konstrukcji, poprzez nakładanie na karton-gips styropianu.
- Zatorze – dzielnica znajduje się za torami. Rzuć kamieniem, trafisz w dresiarza, dziwkę lub ćpuna.Zatorze rządzi całym Olsztynem , Dzielnica posiada nocny sklep zaopatrzeniowy FRYDROM, którego pozazdrościć może całe Kortowo, słowem całodobowa knajpa :)
- Pieczewo – jedyna dzielnica Olsztyna, która ma na swoim terenie drapacza chmur – maszt radiowo-telewizyjny o wysokości 360 m. W Pieczewie znajduje się bazarek, na którym można zaopatrzyć się w podwiązki, klawesyny, samowary i jaja.
- Track – okręg przemysłowy z infrastrukturą medialną, ubiegający się o przyłączenie do Wielkiej Brytanii ze względu na anglobrzmiącą nazwę. Na Tracku znajduje się Zagłębie Meneli Działkowych, poniemiecki zalew (niesłusznie zwany jeziorem) oraz zabytkowa żelazna brama zakładowa. W latach 60. XX wieku oryginalny żelazny napis "Arbeit macht frei" zastąpiono szyldem zakładowym. Track leży za borami. Z Olsztynem skomunikowany jest autobusem linii 16. To ewenement na skalę światową: linię obsługują pojazdy-trumny, dostarczające jednocześnie emerytów do zakładu energetycznego i na cmentarz komunalny. W oddali znajduje się firma wędliniarska produkująca parówki i mielonki z psów.
- Mazurskie - siedlisko neonazistów poprzebieranych w sztruksy i dzwony. W pobliżu Skanda - jezioro z podwójnym dnem, domena topielców i sceneria tajemniczych morderstw. Warto odwiedzić malowniczy zakład karny.
- Brzeziny – dzielnica burżujów i disco lasek. Na podjeździe każdego domu stoją po dwa samochody, trzy skutery i pięć quadów. Wszystko oczywiście otoczone płotem, wybajerzonym jak tylko się da. Do Brzezin należy najbardziej znana i znienawidzona przez mieszkańców innych osiedli linia autobusowa nr 28. Jeździ średnio co 3,5 minuty i zawsze jest pełna.
- Kortowo aka. kampus studencki niczym w amerykańskich produkcjach - Dzielnica dziewic i prawiczków, byłaby rajem dla studentów, gdyby nie wprowadzono zakazu sprzedaży piwa butelkowego po 20.00. Na terenie kortowa jest oblegane przez dziko biegające krowy, kaczki i kury, węgorze i sumy Jezioro Kortowskie. Podczas Kortowiady w wodach jeziora można znaleźć wszystko od biżuterii, po nagie, żywe lub martwe przywiązane do drzewa kobiety. Jest tutaj również słynne molo kortowskie, miejsce spotkań zarówno przyjezdnych studentów, jak i rodowitych olsztyniaków. To jedyne molo w Polsce gdzie wędkujący i potrzebujący ciszy wędkarze żyją w zgodzie z dobitkami imprezowymi, którzy o wschodzie Słońca piją tam alkohol za ostatnie pieniądze.
- Mleczna - Osiedle, które podzielone zostały na mafie. Istnieje Grzybmafia i Biedakmafia. Dzieci z mlecznego charakteryzują się kradnięciem gaśnic z tak zwanych " okrągłych bloków ". Wszyscy tylko cyganią i cyganią.I do rolnika po fajeczki. Albo na poślizg pić, palić i konia walić. Na tym osiedlu są bardzo zróżnicowane warstwy społeczeństwa. Można tutaj spotkać przedstawicieli każdej subkultury. Chociaż najwięcej jest dzieci (12-16) pseudo JP, fanów Jonas Brothers.Im starsi tym normalniejsi. Latem wbrew pozorom jest dość przyjemnie, zarówno menele, jak i starsza część osiedla lubi kręcić interesy zegarek za wino. Bardzo korzystne i lepsze niż na allegro.
- Pojezierze – dzielnica tak straszna, że strach o niej napisać. Chcesz dostać w ryło, albo pobiegać za własną torebka w parku Kusocińskiego, Zapraszamy, świadczymy też skoki z wysokości przy ul.Kołobrzeskiej z pobliskiego wieżowca zwanego „wieżowcem samobójców”. Blisko a zarazem tanio przybytki gastronomii na pobliskim dworcu, gdzie zawsze możesz zjeść zapiekankę z cebulą i serem zwaną „zapiekaną z pieczarkami”.
- Podleśna - dzielnica gdzie zawraca wiatr. Tutaj każdy mieszkaniec w przedziale wiekowym 3-99 ma bardzo modnego i rzadko spotykanego psa rasy American Staffordshire Terrier bardziej znany jako Amstaff. Na trawnikach są tabliczki symbolizujące "nie grającego w piłke dzieciaka" i "nie srającego psa".
- Hamburg - Znajduje się tam skatepark, którego nie zbudowali na DaYtonie, oraz 300 tysięcy gabinetów stomatologicznych. Ewenementem na skale światową jest fakt, że Osiedle Generałów, czyli Hamburg to miejsce, gdzie w sklepach jest niekwestionowany deficyt biletów autobusowych. Nie ma i koniec. Nie ma i nie będzie. Nigdy!
Obiekty i zabytki
Olsztyn jest znany ze swoich cennych zabytków i ciekawej architektury. Są to między innymi: bloki, blok, blok, blok. I jeszcze dwa bloki przy bloku. Ponadto w Olsztynie znajduje się niezwykły szalet miejski, stojący pośrodku prostokątnego ronda, i kościół z XIV wieku, zwany Alfą. Turysta, wchodząc tam, ryzykuje pozostawieniem części pieniędzy w Croppie i Empiku, a reszty w fontannie.
W centrum handlowym jest fontanna, z której stadka Cyganów usilnie wyławiają bilon.
Kolejnym znanym zabytkiem Olsztyna jest Pomnik Mikołaja Kopernika, który notorycznie oblegany jest przez młode, niewyżyte pary heteroseksualne, pieprzące się na oczach przechodniów i dzieciaki próbujące urwać mu nos.
Najnowszą atrakcją turystyczną tego malowniczego miasta jest Wieża Miłości (znana również ostanio jako "Bzyk-Tower"). Znajduje się w samym centrum i jest idealnie skomunikowana z resztą miasta licznymi liniami autobusowymi, które mają przystanki tuż koło niej. Oficjalnie mówi się, że wspomniana Wieża jest częścią Ratusza, ale od dawna wiadomo, że to Ratusz jest częścią Wieży Miłości, bowiem budynek zbudowano po to, aby ukryć gigantyczne schody na Wieżę. Jeśli nie wiecie skąd się wzięła nazwa „Wieża Miłości”, spytajcie byłego Prezydenta Miasta.
Wjeżdżając do Olsztyna koleją żelazną można dostrzec wykonany przez twórców ludowych w technice aerozolowej napis: "Olsztyn miastem zombi". 637% mieszkańców zgadza się, że to hasło powinno promować Olsztyn na billboardach w całej Europie.
Rada miasta nie zajmuje w tej sprawie stanowiska. Trudno się dziwić - zajęta jest usprawnianiem komunikacji w Olsztynie.
Komunikacja
Na układ komunikacyjny miasta składają się 4 duże ulice i 8373 skrzyżowań. Infrastrukturę uzupełniają 43 miliony sygnalizatorów świetlnych i 743 tysiące puszek na fotoradary, przy czym planuje się co najmniej podwojenie ich liczby. Olsztyn jest światowym liderem w dziedzinie wdrażania tzw. czerwonej fali. Do 2012 roku radziecko-ugro-fińska firma za 435 tys. miliardów euro doprowadzi miejski system sygnalizacji świetlnej do stanu, w którym wszystkie światła będą czerwone. Pozwoli to zmniejszyć koszt produkcji sygnalizatorów, zużywalność żarówek oraz sprawi, że Olsztyn będzie superbezpiecznym miastem o zerowej liczbie wypadków drogowych. Hasła programu to: "Olsztyn miastem czerwonych świateł" oraz "Zero ruchu, 100% bezpieczeństwa". Na realizację postulatów z pierwszego hasła niecierpliwie czekają związki zawodowe kurtyzan. Na dworcu kolejowym i przed nim okropnie śmierdzi moczem, ale nie przeszkadza to mieszkańcom Olsztyna w spożywaniu zapiekanek.
Władza
Głową Olsztyna jest prezydent, ukrywający się pod hip-hopową ksywą CJM (wym.Si Dżej Em). To niezwykle barwna postać. Były nauczyciel historii, obecnie ma dziaby na twarzy. Aparatczyk partyjny i wojewódzki cenzor za czasów PRL-u, obecnie uważany za niezwykłego mecenasa kultury. Bohater licznych afer, także rozporkowych. Tercja "nieusuwalny, nieprzemakalny, niezniszczalny" implikuje niezwykle użyteczną równość CJM=3N.
Kultura
Olsztyn jest gospodarzem największego w Polsce letniego festiwalu kulturalnego, zwanego Olsztyńskim Latem Psychotycznym. W ramach OLP przez całe lato codziennie odbywają się koncerty strażackich orkiestr dętych i chórów kół gospodyń wiejskich ze Śląska i Roztocza. Ważnym elementem kultury jest religia. Gdyby zniknęły wszystkie olsztyńskie kościoły, poziom gruntu podniósłby się o 3 metry. Olsztyńska młodzież jest bardzo utalentowana. Co wieczór organizowane są wieczorki poetyckie (ustawki) na których są recytowane wiersze np.
Zatorze, zatorze tyś brudne jak morze
Śródmieście dziś rządzi, kto wie ten nie błądzi
Za torami kapsel leży, żul oczami sklepik mierzy
Tak oto olsztynianin po mieście bieży
Osoby związane z Olsztynem
Największym celebrytą w historii miasta był i jest Mikołaj Kopernik, znany fizyk, astronom, matematyk, informatyk, ekonomista, lekarz, duchowy, admin i moderator Kapituły Warmińskiej. To dzięki niemu wiemy, ze świat jest płaski i to Słońce kręci się wokół Ziemi. Do innych olsztyńskich celebrities można dołączyć Krzysztofa Hołowczyca, gwiazdeczkę TVN Iwonę Pavlović oraz znany i lubiany zespół Afromental.
Religia
Najważniejszym ośrodkiem religijnym Olsztyna jest Alfa. Wokół tej największej w regionie świątyni stale koczują grupy pielgrzymów - głównie kinderpunków, ziomków i emo-ludów, ale także dresiarzy, landryn, meneli. Alfa jest symbolem ogólnej tolerancji. Przedstawiciele najgroźniejszych nawet subkultur ograniczają się tu do próśb o jałmużnę lub papierosa. Dzięki temu do Alfy mogą bezpiecznie pielgrzymować załogi, kuligi, krucjaty oraz wycieczki przedszkolne z całego województwa, a nawet z Marsa.
Jeziora
- Skanda- Najniebezpieczniejsze ze wszystkich olsztyńskich jezior.W wodach tego jeziora w niewyjaśnionych okolicznościach znikają wędkarze, renifery, ludzie oraz nurkowie. Skanda ma podwójne dno oraz zimne prądy, które paraliżują mięśnie pływaków. Legenda głosi, że pod jednym dnem żyje zły, skandynawski potwór, który za pomocą lejków na odwłoku wciąga stworzenia, okrada je z ubrań i biżuterii i wypluwa. Łącznie od roku 98 n.e. w tym jeziorze zniknęło już około miliarda osób.
- Żbik (właściwie Tyrsko) - Najczystsze, polodowcowe jezioro położone w dzielnicy Gutkowo.Jezioro to jest dość głębokie, umożliwia to skoki na główkę z brzegu, dlatego na żbiku brakuje pomostów. Dzikie plaże to miejsce spotkań olsztyńskiej młodzieży. Latem pali się tutaj dużo ognisk, a szesnastolatki spojone chmielem kąpią się nago. Nad jeziorem jest burżujski hotel Manor****, niedostępny dla klasy średniej. Przed wybodowaniem Manoru**** stał tam pokryty strzechą hotel Żejmo, jednak od końca budowy i otwarcia, stał opuszczony.
- Redykajny - Również czyste i głębokie, polodowcowe jeziorko. Największy procent plażowiczów to rodziny z dziećmi, mieszkańcy pobliskich osiedli i ogródków działkowych. Pobliskie lasy to oaza spokoju. Żer dla złodziei i paserów. Można wpaść tutaj na miły piknik, poopalać się nago w wysokiej trawie, pozbierać truskawki na byłej plantacji porośniętej dębami oraz można zostać pokąsanym nogę przez pełzające żmije wylegujące się w Słońcu i czyhające pod złotym piaskiem.
- Krzywe (właściwie Ukiel) - Największe jezioro w Olsztynie, posiadające największą plażę zwaną Plażą Miejską. Latem na Plaży Miejskiej można się polansować wyśmienitą grą w siatkówkę plażową (na jednym z 6 boisk, zawsze obleganych przez zawodowych mistrzów siatkówki plażowej na Plaży Miejskiej posiadającej najwięcej boisk do siatkówki plażowej). Oprócz tego można zjeść pysznego omburgera, otdoga oraz śmietangowego lodzika w jednej z kilkuset budek z fast foodem. Pomimo zakazu spożywania alkoholu, nikt się nie cyka, aby walnąć kilka Specjali w pełnym Słońcu. Na owej plazy znajduje się dosć spore molo, dwie małe ślizgawki i jedna dość pokaźna plastikowa zjeżdżalnia z wystającymi śrubami. Poza miejską są inne plaże i przystanie gdzie można zaczerpnąć lekcji żeglarstwa i windsurfingu u instruktora, który może, ale nie musi być pod wpływem alkoholu. Można też wypożyczyć skuter , lub popykać na nartach wodnych. Jednak na to stać tylko warszawiaków spędzających tu wakacje, oraz emerytów z Niemiec, których w Olsztynie są miliony.
- Jezioro Długie - długie jezioro z najdłuższym pomostem przechodzącym od brzegu do brzegu, który od dłuższego czasu jest zamknięty. Na dłuższą metę. Jezioro te łączy się z Jeziorem Czarnym.
- Jezioro Czarne (właściwie Sukiel) - powierzchnia jeziora pokryta jest roślinami pływającymi. Na dnie mieszka potwór. Rzadko sie słyszy o tym jeziorze, ale to chyba dlatego, że widzieli je tylko przyrodnicy, ekolodzy, włóczykije, pustelnicy i ornitolodzy.
- Jezioro Kortowskie - Drugie co do popularności i wielkości jezioro w Olsztynie. Znajduje się na terenie miasteczka studenckiego-Kortowa, wiosną chrzci się tutaj świeżo upieczonych magistrów, doktorów, magów i kaznodziejów. Nad jeziorem jest też dość spora jednostka wojskowa. Zimą można pokarmić kaczki, albo wpaść w przerębel i się utopić. Latem, wynająć sprzęt wodny (łódki, kajaki, czołgi, amfibie),wędki oraz połowić 18 kilogramowe sumy. Tutaj również żyje potwór, nazywa się muł i pokrywa całe dno. W maju, gdy trwa Kortowiada, 50% wody to mocz ludzki, natomiast drugie 50%-alkohol. Las otaczający jezioro to nocą czarny busz z małymi światełkami, którymi są imprezy plenerowe zwane ogniskami suto zakrapiane winem i piwem oraz kiełbasą.
- Jezioro Track lub Trackie - mroczna sceneria przemysłowej części miasta. Wśród radioaktywnych drzew możemy odnaleźć coś szarego. Tak, to tafla Jeziora Trackiego. Tylko zwłoki tu się kąpią.
- Jezioro Bartążek - Tylko Jarotowcy tam się wylegują latem.