Izba wytrzeźwień: Różnice pomiędzy wersjami
(→Pobyt) |
M (Dodanie grafik) |
||
Linia 2: | Linia 2: | ||
==Droga do izby== |
==Droga do izby== |
||
[[Plik:Izba1.jpg|thumb|right|200px|Strudzonej kobiecie państwo nigdy nie odmówi drobnej pomocy]] |
|||
Jest bardzo kręta, usiana licznymi zawijasami i meandrami, niekiedy pojawia się na niej – jest to kolejny ewenement – [[słup]]. Czasem docierający tam mają tak duże problemy z orientacją w terenie, że należy ich tam dowieźć całych i zdrowych. Grupa [[alkoholik|osób]] korzystająca z usług placówki jest na tyle charakterystyczna, że wcale nie trzeba jej członków pytać o to, gdzie zmierzają, gdyż po ich ruchach, gestach i mowie widać, że zmierzają właśnie tam. |
Jest bardzo kręta, usiana licznymi zawijasami i meandrami, niekiedy pojawia się na niej – jest to kolejny ewenement – [[słup]]. Czasem docierający tam mają tak duże problemy z orientacją w terenie, że należy ich tam dowieźć całych i zdrowych. Grupa [[alkoholik|osób]] korzystająca z usług placówki jest na tyle charakterystyczna, że wcale nie trzeba jej członków pytać o to, gdzie zmierzają, gdyż po ich ruchach, gestach i mowie widać, że zmierzają właśnie tam. |
||
Linia 8: | Linia 8: | ||
Bardzo miły, lekki i przyjemny. [[Personel]] traktuje [[Gość z Atlantydy|klienta]] iście po królewsku, zamawiając za niego pokój, w dodatku przynosząc go tam osobiście. Rozłożony zostaje na pięknym [[łóżko|łożu]] z wystającymi prętami, zamawia się dla niego golibrodę oraz higienistkę, po czym układa się klienta do snu. Przed całym zabiegiem pobierana jest kaucja w postaci, [[zegarek|zegark]]a, [[auto|samochodu]] oraz innych nic nie znaczących błyskotek. Klient jest ubierany w firmową [[pidżama|pidżamę]] izby, zaś jego rzeczy są zabierane do szatni na świeżym powietrzu. |
Bardzo miły, lekki i przyjemny. [[Personel]] traktuje [[Gość z Atlantydy|klienta]] iście po królewsku, zamawiając za niego pokój, w dodatku przynosząc go tam osobiście. Rozłożony zostaje na pięknym [[łóżko|łożu]] z wystającymi prętami, zamawia się dla niego golibrodę oraz higienistkę, po czym układa się klienta do snu. Przed całym zabiegiem pobierana jest kaucja w postaci, [[zegarek|zegark]]a, [[auto|samochodu]] oraz innych nic nie znaczących błyskotek. Klient jest ubierany w firmową [[pidżama|pidżamę]] izby, zaś jego rzeczy są zabierane do szatni na świeżym powietrzu. |
||
[[Plik:Izba2.jpg|thumb|right|200px|Czołobitny mieszkaniec Federacji Rosyjskiej w swym drugim domu]] |
|||
Personel jest wyjątkowo tolerancyjny. Klient docierając tam wie, że będzie mógł spokojnie poprzeklinać, pokrzyczeć i powymiotować sobie za wszystkie za czasy. Gdy nadchodzi ranek, przebudzony klient jest powiadamiany o tym, że czas już opuścić [[Hotel|ośrodek]], gdyż na jego miejsce czeka więcej osób niż na studia dzienne oraz że czas za luksusową wizytę zapłacić. Klient sowicie odpłaca bluzgami. |
Personel jest wyjątkowo tolerancyjny. Klient docierając tam wie, że będzie mógł spokojnie poprzeklinać, pokrzyczeć i powymiotować sobie za wszystkie za czasy. Gdy nadchodzi ranek, przebudzony klient jest powiadamiany o tym, że czas już opuścić [[Hotel|ośrodek]], gdyż na jego miejsce czeka więcej osób niż na studia dzienne oraz że czas za luksusową wizytę zapłacić. Klient sowicie odpłaca bluzgami. |
||
Wersja z 02:48, 13 maj 2010
Izba wytrzeźwień – obiekt wypoczynkowy działający całodobowo, przeznaczony do opieki nad ludźmi, u których za parę godzin wystąpi ból głowy. Słynie ze swojej gościnnności, toteż niektórzy lubią wpadają tam nawet kilkadziesiąt razy w swoim życiu. Jedyny tego typu obiekt, który nie jest oznaczany gwiazdkami, gdyż jego pensjonariusze zyskują pełną pamięć i świadomość dopiero po jego opuszczeniu.
Droga do izby
Jest bardzo kręta, usiana licznymi zawijasami i meandrami, niekiedy pojawia się na niej – jest to kolejny ewenement – słup. Czasem docierający tam mają tak duże problemy z orientacją w terenie, że należy ich tam dowieźć całych i zdrowych. Grupa osób korzystająca z usług placówki jest na tyle charakterystyczna, że wcale nie trzeba jej członków pytać o to, gdzie zmierzają, gdyż po ich ruchach, gestach i mowie widać, że zmierzają właśnie tam.
Pobyt
Bardzo miły, lekki i przyjemny. Personel traktuje klienta iście po królewsku, zamawiając za niego pokój, w dodatku przynosząc go tam osobiście. Rozłożony zostaje na pięknym łożu z wystającymi prętami, zamawia się dla niego golibrodę oraz higienistkę, po czym układa się klienta do snu. Przed całym zabiegiem pobierana jest kaucja w postaci, zegarka, samochodu oraz innych nic nie znaczących błyskotek. Klient jest ubierany w firmową pidżamę izby, zaś jego rzeczy są zabierane do szatni na świeżym powietrzu.
Personel jest wyjątkowo tolerancyjny. Klient docierając tam wie, że będzie mógł spokojnie poprzeklinać, pokrzyczeć i powymiotować sobie za wszystkie za czasy. Gdy nadchodzi ranek, przebudzony klient jest powiadamiany o tym, że czas już opuścić ośrodek, gdyż na jego miejsce czeka więcej osób niż na studia dzienne oraz że czas za luksusową wizytę zapłacić. Klient sowicie odpłaca bluzgami.
Cele dydaktyczne
- mówienie o szkodliwości przyczyn przybycia do izby w formie pogadanki lub slajdu w MS Power Point. Nic to nie daje – izba wytrzeźwień ma swoją wierną klientelę, która ani myśli zaniechać korzystania z jej barokowych wspaniałości.
- zachęcanie do spacerów o nieco prostszym rozkładzie zaznaczania śladów, tak aby nie urywały się co chwilę, a ich seria w postaci podeszwy buta nie była zastępowana czymś, co przypomina ciało ludzkie leżące na ziemi.
- walka z wiatrakami – na tym polu izba wykazuje największą aktywność.
John „Bonzo” Bonham
Niestety nie zdążył dojść do izby, choć bardzo tego pragnął. Był perkusistą legendarnej supertrupy rockowej Led Zeppelin.