Różaniec (przedmiot): Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (dr.) |
|||
| Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Różaniec''' – odmiana łańcucha noszonego przez znanych i lubianych raperów w [[Stany Zjednoczone Ameryki Północnej|USA]]. Specyficzna nazwa wytworzona została w rejonach Różyc Śląskich. |
'''Różaniec''' – odmiana łańcucha noszonego przez znanych i lubianych raperów w [[Stany Zjednoczone Ameryki Północnej|USA]]. Specyficzna nazwa wytworzona została w rejonach Różyc Śląskich. |
||
W potocznym rozumowaniu jest to inny rodzaj [[góral|góralskich]] korali, jednakże wykonany ze specjalnego rodzaju drzewa – [[bananowiec|bananowca]]. Przypisuje mu się zbawienne moce – [[komunikator]]a i uznaje się za narzędzie pozwalające na komunikację ze sferami niebieskimi. Posiada on aż cztery tajemnice, które dotąd nie zostały odkryte. Jest przedmiotem kultu wielu babci, tak zwanych |
W potocznym rozumowaniu jest to inny rodzaj [[góral|góralskich]] korali, jednakże wykonany ze specjalnego rodzaju drzewa – [[bananowiec|bananowca]]. Przypisuje mu się zbawienne moce – [[komunikator]]a i uznaje się za narzędzie pozwalające na komunikację ze sferami niebieskimi. Posiada on aż cztery tajemnice, które dotąd nie zostały odkryte. Jest przedmiotem kultu wielu babci, tak zwanych „moherów”. Noszą oni go na palcach 24h przez 7 dni w tygodniu niczym Lady Speed Stick. Z tą różnicą, że od nich śmierdzi. |
||
{{stubprze}} |
{{stubprze}} |
||
Wersja z 15:11, 13 sie 2010
Różaniec – odmiana łańcucha noszonego przez znanych i lubianych raperów w USA. Specyficzna nazwa wytworzona została w rejonach Różyc Śląskich. W potocznym rozumowaniu jest to inny rodzaj góralskich korali, jednakże wykonany ze specjalnego rodzaju drzewa – bananowca. Przypisuje mu się zbawienne moce – komunikatora i uznaje się za narzędzie pozwalające na komunikację ze sferami niebieskimi. Posiada on aż cztery tajemnice, które dotąd nie zostały odkryte. Jest przedmiotem kultu wielu babci, tak zwanych „moherów”. Noszą oni go na palcach 24h przez 7 dni w tygodniu niczym Lady Speed Stick. Z tą różnicą, że od nich śmierdzi.
