Warszawa: Różnice pomiędzy wersjami
(Anulowano wersję użytkownika 93.176.218.218) |
|||
Linia 8: | Linia 8: | ||
== Klimat == |
== Klimat == |
||
W warszawskim klimacie najlepiej rosną [[marihuana|trawa]] i [[dieta poselska|pasza dla świń]], a także plastikowe palmy tryskające na mieszkańców zimna wodą. Zimy są tu ciepłe i łagodne, podczas których spada szary |
W warszawskim klimacie najlepiej rosną [[marihuana|trawa]] i [[dieta poselska|pasza dla świń]], a także plastikowe palmy tryskające na mieszkańców zimna wodą. Zimy są tu ciepłe i łagodne, podczas których spada szary śnieg, który już dzień później zmienia kolor na żółty, zabarwiony [[Piwo|pewną tajemniczą substancją]]. Pojawiły się głosy, że dzieje się tak z uwagi na obecność licznych [[jabol|siarczanów]], tlenków węgla oraz przeróżnych cząsteczek stałych dobywających się z kominów licznie tu obecnych elektrowni i [[Fiat 126p|samochodów]]. Lata są gorące, a z położonym setki kilometrów od Warszawy [[Pieńków|Pieńkowie]] widać przy bezchmurnej (bardzo , bardzo rzadko) pogodzie szaro-fioletowy tuman kurzu, popularnie zwany [[smok|smogiem]]. Dlatego też tam przeniósł się jedyny ptak z rodzaju [[Dzioboróg Czarny|Dzioboroga Czarnego]]. |
||
Warszawa znana jest także z tego, że często ćwiczą tutaj astronauci z NASA, jako że nie ma tu żadnej [[atmosfera|atmosfery]], a ulice przypominają kratery księżycowe. |
Warszawa znana jest także z tego, że często ćwiczą tutaj astronauci z NASA, jako że nie ma tu żadnej [[atmosfera|atmosfery]], a ulice przypominają kratery księżycowe. |
||
Ciekawym obiektem jest pałac kultury o 3219,786 pokojach i 0,5 korytarzach. Sprzedają tam lody o smaku [[smurfy|smurfów]](podobno przyrządza je sam [[Gargamel]]) i tanie papierosy o smaku czosnku, więc przyciąga turystów. |
Ciekawym obiektem jest pałac kultury o 3219,786 pokojach i 0,5 korytarzach. Sprzedają tam lody o smaku [[smurfy|smurfów]](podobno przyrządza je sam [[Gargamel]]) i tanie papierosy o smaku czosnku, więc przyciąga turystów. |
Wersja z 21:17, 12 sty 2011
Chcesz odbić się od dna? Jedź do Warszawy i podskocz.
- Przysłowie ludowe
Ty jesteś głupi, czy z Warszawy?
- Typowa reakcja mieszkańca trójmiasta na durne zachowanie
Warszawski deszcz tu ciągle pada
- Vavamuffin o prognozie pogody dla Warszawy
Dlaczego nikt nie chce warszawianek? Bo z jednej strony Ochota i Wola, a z drugiej Bródno i Włochy.
- Z raportu tajnej komisji rządowej ds. niżu demograficznego
Warszawa – Stolica Polski. Miasto znajdujące się w woj. mazowieckim leżące w połowie drogi między Pruszkowem a Wołominem.
Klimat
W warszawskim klimacie najlepiej rosną trawa i pasza dla świń, a także plastikowe palmy tryskające na mieszkańców zimna wodą. Zimy są tu ciepłe i łagodne, podczas których spada szary śnieg, który już dzień później zmienia kolor na żółty, zabarwiony pewną tajemniczą substancją. Pojawiły się głosy, że dzieje się tak z uwagi na obecność licznych siarczanów, tlenków węgla oraz przeróżnych cząsteczek stałych dobywających się z kominów licznie tu obecnych elektrowni i samochodów. Lata są gorące, a z położonym setki kilometrów od Warszawy Pieńkowie widać przy bezchmurnej (bardzo , bardzo rzadko) pogodzie szaro-fioletowy tuman kurzu, popularnie zwany smogiem. Dlatego też tam przeniósł się jedyny ptak z rodzaju Dzioboroga Czarnego. Warszawa znana jest także z tego, że często ćwiczą tutaj astronauci z NASA, jako że nie ma tu żadnej atmosfery, a ulice przypominają kratery księżycowe. Ciekawym obiektem jest pałac kultury o 3219,786 pokojach i 0,5 korytarzach. Sprzedają tam lody o smaku smurfów(podobno przyrządza je sam Gargamel) i tanie papierosy o smaku czosnku, więc przyciąga turystów.
Historia
Zygmunt Wasa (tak, to ten od dietetycznego pieczywa) wychowany był w wiejskim dworze Szwedzkim. Stąd też miejskie klimaty Krakowa mu nie odpowiadały, postanowił więc przenieść stolicę do Warszawy bo obiecali mu że Wawel tu też będzie.
Inna teoria głosi, iż rzeczony król podobno bardzo chorował. Lekarze poradzili mu przeniesienie się na wieś, by zakosztować wiejskiego powietrza. Wybrano Warszawę.
Podczas potopu chwalebnie postanowiła się poddać, już sam Kmicic nie dostrzegł w Warszawie stolicy i w poszukiwaniu króla zawędrował aż na Śląsk. Jan III Sobieski jako wyjątkowo nieudolny król walczący ze zbawienną dla kraju demokracją, nie zauważywszy wyjątkowych walorów stolicy, postanowił zamieszkać w pobliskim Wilanowie. Poważnym zagrożeniem dla polskości stolicy w okresie Napoleońskim stał się Pałac pod blachą Józefa Poniatowskiego.
Kolejnym ważnym wydarzeniem dla Warszawy było wybudowanie Dworca . Jest on największą atrakcją turystyczną w tym mieście. Statystyki podają że co 10 osoba wysiadająca z pociągu potyka się o żula i traci uzębienie. dworzec bardzo śmierdzi, a na jego ścianach można urządzać grzybobranie.
Nazwa pochodzi od licznie obecnych warchołów (nastąpiła oboczność ch→sz).
Niektórzy Polacy uważają, że Warszawa jest stolicą Polski.
Warszawiacy
Generalnie mieszkańcy stolicy, niezależnie od stopnia zasiedzenia dzielą się na dwie podkategorie.
- Normalny mieszkaniec Warszawy – pochodzi ze wsi, jeździ na zakupy do Radomia i nie charakteryzuje się niczym szczególnym.
- Snob warszawski – w latach 90. mieszkał w nowym wypasionym bloku na Kabatach, po roku 2000 przeniósł się do obiektu zwanego Babka Tower. Obecnie za najbardziej trendi miejsce w Wawce (Wawka/Warszawka - nazwa wsi Warszawa cytowana za snobem warszawskim) uznaje Konstancin. Snob warszawski uprawia lans wszędzie, gdzie tylko się da. Najchętniej w klubie "Piękny pies" w centrum Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Jest wpuszczany przez selekcję do wszystkich klubów niedostępnych dla plebsu. Snob warszawski ma kilka kredytów bankowych jednocześnie, bo uważa to za modne. Z zasady nie wchodzi w kontakty z nieznanymi osobnikami, zwłaszcza na ulicy. Zapytany o godzinę mierzy pytającego wzrokiem z góry na dół i z powrotem do góry razy nieskończoność (elevator look) i odpowiada wówczas, gdy straci wątpliwości co do markowości stroju. Swoją tożsamość określa jako przeciwieństwo wieśniaka. Poznać go można po białych tenisówkach noszonych do wszystkiego i demonstrowaniu zażyłości ze wszystkimi choć trochę znaczącymi postaciami. Marzy o tym, by być znanym z tego, ze jest znany. Główne miejsca występowania - centra handlowe, lokale gastronomiczne i rozrywkowe, głównie w dzielnicy Śródmieście.
- Warszawiak samozwaniec - wieśniak z "gdzieś w Polsce", który po spędzeniu dwóch dni w Warszawie i odwiedzeniu wszystkich centrów handlowych urządza trasę po Polsce siejąc syf, malarię i robaki. Ogłasza przy tym, że jest warszawiakiem i reszta to plebs. Jest to szczególny rodzaj mieszkańca Warszawy, ponieważ w ogóle tu nie mieszka. Szczególnym rodzajem "warszawiaka samozwańca" jest jego podtyp gatunkowy zwany "flancowanym" - charakteryzuje się niesamowitą, błyskawiczną zdolnością aklimatyzacji. Osobnik tego rodzaju wysiada na Dworcu Centralnym (koniecznie !), stawia stos walizek na peronie i po głębszym wdechu mówi "no, dla NAS warszawiaków dobre tu powietrze...". podczas drogi z peronu do autobusu (tudzież PKS-U) zagadnięty przez innego osobnika swego gatunku na pytanie "skąd Pan jest" zawsze z twardą stanowczością w głosie odpowie "jak to skąd ?! Z Warszawy !"
- Rdzenny warszawiak – Zamieszkuje dworzec centralny. Gatunek zagrożony wyginięciem-zastępuje go rdzenny wrocławiak, poznaniak, gdańszczanin.
- Warszawiak kierowca – warszawski przedstawiciel handlowy na trasie katowickiej, zwany potocznie krawaciarzem na CB radiu. Jeździ tylko firmowym autem na firmowe paliwo. Jego obowiązkiem jest wyprzedzić wszystkich. Zjeżdża na prawą część jezdni tylko gdy zobaczy innego warszawiaka z wyższym statusem materialnym. I sprawa najważniejsza – warszawiak ma zawsze pierwszeństwo!
- Warszawiak-Krzyżak – zapalony obrońca krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego.Za wszelką cenę chce go bronić przed osobami,które chcą go przenieść.
- Warszawiak-Pogromca-Krzyżaków – boi się krzyża, próbując obalić go mniejszym z puszek, liczy na oddziaływanie glinu przeciw pierwiastkom neonu(zjawisko elektroujemności). Brak szkoły nie pozwala mu na dokładne rozeznanie sytuacji, tym samym popełnia winę tragiczną.
- Warszawiak Podróżnik (vel. tambylec) – Osobnik uważający za najwyższa wartość posiadanie wielu zdjęć w portalach społecznościowych z niesamowitych wypraw do hotelów w krajach arabskich, preferujący wyłącznie opcje All inclusiv na wyprawie i makaron z sosem z Biedronki w okresie międzywyprawowym.
Granice administracyjne
Warszawa jest jedynym miastem, które nie posiada ściśle określonych granic administracyjnych. Wynika to z przekonania, z jakim warszawiakami mienią się mieszkańcy Skierniewic, Ciechanowa czy Płońska. Tak więc lista potencjalnych dzielnic Warszawy jest otwarta, pewnym jest jedynie, że nie należą do nich Kraków, Poznań oraz Łódź, natomiast już co do np. Szczecina zdania są podzielone. Zimową dzielnicą Warszawy jest Zakopane, chociaż niektórzy za najdalej wysuniętą na południe dzielnicę Warszawy uznają Wrocław i Sosnowiec.
Ciekawostki
Warszawa nie posiada praw miejskich, więc jest to największa wieś w Polsce.
Aby poruszać się pojazdem zmechanizowanym po Warszawie należy przejść specjalne kursy przygotowawcze najlepiej w Amazonii lub też w Kairze z tego względu że występuje tam podobna infrastruktura lecz o nieco łagodniejszej atmosferze. Ogólną powszechnie uznawaną zasadą jest brak zasad, kodeks ruchu drogowego jest formą wskazówek jak należałoby postępować po wyjechaniu z Warszawy i nie należy się zbytnio nim przejmować. Myśl jaka przyświeca warszawskiemu kierowcy jest dotarcie do celu w jak najkrótszym czasie, cwaniactwo mile widziane. Najlepszy kierowca to taki który wykorzystuje infrastrukturę w 100%, czyli używa chodników do skrócenia sobie drogi zatrzymuje się na pasach, przejeżdża na "późnym" pomarańczowym, zajmuje 3 miejsca parkingowe żeby miał łatwy wyjazd no i wyprzedza zawsze tyle samochodów ile się da i jeszcze o 3 więcej. Warszawscy kierowcy zdefiniowali również na nowo pojęcie chwili: jest to moment od zapalenia się światła czerwone_pomarańczowe do chwili naciśnięcia na klakson kierowcy stojącego przed pierwszym samochodem.
Uwaga dla przyjezdnych: w stolicy zielone światło z ludzikiem ZAWSZE oznacza wolną drogę dla kierowcy. Zawsze. Uwaga dla przyjezdnych 2: Jeśli stoisz na skrzyżowaniu bez sygnalizacji, wejdź pod nadjeżdżający samochód. Inaczej zdążysz przeczytać kilka książek, zanim ktoś Cię przepuści.
Dzielnice
Atrakcje
Kultura
Zobacz też